mtenis.com.pl

Gael bez problemów, Per z łatwością, a Chardy się wyłamie, bo jakże inaczej być mogło?

FEDERER, HAAS VISIT THE INNER ALSTER LAKE



Roger Federer and Tommy Haas visited the Inner Alster Lake (Binnenalster) in the heart of Hamburg on Tuesday.

The friends are the top two seeds at this year’s bet-at-home Open - German Tennis Championships.

Federer is a four-time champion at the ATP World Tour 500 clay-court tournament in Hamburg, while last year’s runner-up Haas is playing for the eleventh time at his birthplace.


Last month, Federer and Haas competed together at the Gerry Weber Open in Halle.

http://www.atpworldtour.com/News/Tennis ... -Lake.aspx

Dziadek przedostatni, Janowicz ostatni na centralnym w dniu jutrzejszym.

Alan pisze:Gael bez problemów, Per z łatwością, a Chardy się wyłamie, bo jakże inaczej być mogło?

Za pięknie by było. Swoją drogą trudną sytuacje ma przed sobą Jeremy, formy nie widać, a sporo do obrony w najbliższym czasie, z drugiej strony on ma w zwyczaju zaskoczyć dobrym tenisem w najmniej spodziewanym momencie, więc kto wie...

Duckworth wreszcie wygrał na szczeblu ATP poza Australią.

Sempere pisze:Duckworth wreszcie wygrał na szczeblu ATP poza Australią.

Monfils chyba znowu z jakimiś kłopotami zdrowotnymi, bo u niego brak asów w połączeniu z celnością serwisu + 70% właśnie to oznacza. Może i ranking trzeba budować, ale Gael przy swoim stanie zdrowia nie może występować w takiej liczbie turniejów, a on z uporem maniaka gra gdzie popadnie. Nic dobrego z tego nie wyniknie, ani punktowo, ani w aspekcie zdrowotnym, więc może pomyśli trochę (wiem, marzenia ściętej głowy) i usunie parę niepotrzebnych turniejów z kalendarza. Według mnie w tym roku (patrzę na to, gdzie chciał grać, a nie gdzie w konsekwencji zagrał) zbędne było: Auckland, Delray Beach, Bukareszt, Nicea, s'Hertogenbosch, Stuttgart, Hamburg, Winston Salem. Zapewne Francuz jak to ma w zwyczaju po US Open będzie grał bardzo intensywnie, wiec raczej nie ma co liczyć na to, że daruje sobie wycieczkę do Azji. Żeby było jasne, ja wiem, że musiał w tym sezonie grać dużo do momentu aż złapał choćby przyzwoity ranking, stąd moje teorie dotyczą raczej dalszej części sezonu i przyszłego roku.

Pojedynek GOAT-ów rozpoczęty.

Nie znoszę oglądać meczów w internecie (a zwłaszcza Federera), ale teraz niestety jestem do tego zmuszony.

Fajny klimat ma ten Hamburg. Stare czasy znakomitych meczów się przypominają.

DUN I LOVE pisze:Fajny klimat ma ten Hamburg. Stare czasy znakomitych meczów się przypominają.

Dokładnie Moglliby zamienić Hamburg na Monte Carlo. Chociaż nie wiem czemu, mnie Hamburg zapadł w pamięci z balonem nad kortem. Chyba bacznie śledziłem jakąś deszczową edcję

Kurcze, jednak mogłem postawić w MTT 6-3 6-3 dla Brandsa. Niepotrzebnie zmieniałem typ

I tak uważam, że gramy lepiej niż ze Stako.

Oho, widzę że Federer podtrzymuje formę

2 bh po linii i przełamanie. Prawie najprostsza rzecz na świecie.

Gulbis...

DUN I LOVE pisze:I tak uważam, że gramy lepiej niż ze Stako.

Widzisz tu na razie jakieś lepsze returny, szybkość albo skuteczność wykorzystywania break pointów niż wtedy? Ze Stakhovskym Federer nie dał się też przynajmniej długo przełamać.

Brands obchodzi dzisiaj 26. urodziny, więc będzie chciał z pewnością sprawić sobie jakiś prezent na tę okoliczność.

E: Teraz jednak widać coś dobrego.

jonathan pisze:Widzisz tu na razie jakieś lepsze returny, szybkość albo skuteczność wykorzystywania break pointów niż wtedy? Ze Stakhovskym Federer nie dał się też przynajmniej długo przełamać.

Return równie przeciętny, ale widzę ogromną chęć gry, a to mi na tym etapie jego kariery zdecydowanie wystarcza. Oby się przełożyło na jakiś dobry wynik niebawem.

jonathan pisze:Brands obchodzi dzisiaj 26. urodziny, więc będzie chciał z pewnością sprawić sobie jakiś prezent na tę okoliczność.

Żadnego prezentu nie będzie Come on Roger!

Dun, co z Gulbisem?

jonathan pisze:Dun, co z Gulbisem?

Aktualnie 2 piłki od porażki.