http://www.lodz.sport.pl/sport-lodz/1,1 ... ocqa_.htmlTurniej ATP w Moskwie. Janowicz pokonał Berlocqa. I zostanie rakietą nr 1 Polsce!
Jerzy Janowicz pokonał Carlosa Berlocqa 6:3, 6:4 i awansował do III rundy turnieju ATP Tour w Moskwie (pula nagród 673 150 dol.). Dzięki zwycięstwu 21-letni łodzianin zdobył 45 punktów do rankingu i od poniedziałku będzie najwyżej klasyfikowanym Polakiem!
W pierwszej rundzie halowego turnieju, który rozgrywany jest na twardych kortach, Janowicz pokonał Benjamina Beckera 7:6, 6:3. W drugiej jego rywalem był rozstawiony z nr 7 Argentyńczyk Berlocq, który w rankingu ATP zajmuje 52. miejsce. Spotkanie od początku ułożyło się jednak po myśli niżej notowanego łodzianina, który już w drugim gemie serwisowym rywala przełamał Berlocqa. Chwilę później 21-latek sam obronił breaka, a po wygraniu gema nie miał już żadnych problemów z utrzymaniem prowadzenia do końca seta. Druga partia zaczęła się dla niego rewelacyjnie, bo Janowicz już w pierwszym gemie przełamał rywala. Później kontynuował kapitalną grę na serwisie - wystarczy powiedzieć, że w całym secie przy własnym podaniu stracił zaledwie jeden punkt. Ostatecznie tenisista z Łodzi odniósł pewne zwycięstwo nad Argentyńczykiem, którego pokonał 6:3, 6:4.
Obecny rok jest dla Janowicza niezwykle udany. Zawodnik łódzkiego MKT wygrał do tej pory trzy challangery, a w wielkoszlemowym Wimbledonie osiągnął trzecią rundę. Dzięki sukcesom 21-latek przebojem wdarł się do pierwszej setki rankingu ATP, w której stopniowo przesuwał się coraz wyżej. W ostatnim notowaniu zajmuje 74. miejsce, najwyższe w swojej karierze, a od najwyżej klasyfikowanego Polaka - Łukasza Kubota (67.) - dzieli go 31 punktów.
W poniedziałek wszystko się jednak zmieni. Za awans do III rundy w Moskwie Janowicz otrzyma bowiem 45 punktów do rankingu, a że Kubot odpadł w pierwszej rundzie turnieju w Wiedniu, to od poniedziałku to łodzianin będzie nową rakietą nr 1 w Polsce. To pewne, gdyż obaj tenisiści nie bronią w tym tygodniu żadnych punktów - w ubiegłym roku w tym samym okresie przegrali mecze I rundy turnieju w Sztokholmie.
Jerzy Janowicz
Re: Jerzy Janowicz
Re: Jerzy Janowicz
Jurek zostanie także najmłodszym Polakiem, który będzie notowany w Top 100 pod koniec sezonu. Poprzedni rekord należał do Fibaka (23 lata).
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197663
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jerzy Janowicz
Kremlin Cup 2012: pierwszy ćwierćfinał ATP Tour.
Jerzyk nie dał rady Bellucciemu w meczu 1/4 finału, ale i tak znakomicie będzie zapewne wspominał tegoroczną wyprawę do Moskwy. Pierwsza ćwiartka na szczeblu ATP i w perspektywie kolejny rankingowy rekord własny. Wielkie brawa i powodzenia.
Jerzyk nie dał rady Bellucciemu w meczu 1/4 finału, ale i tak znakomicie będzie zapewne wspominał tegoroczną wyprawę do Moskwy. Pierwsza ćwiartka na szczeblu ATP i w perspektywie kolejny rankingowy rekord własny. Wielkie brawa i powodzenia.

MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Jerzy Janowicz
Dobry tydzień. Pierwsze zwycięstwa w turnieju głównego cyklu, awans rankingowy i zasilenie konta.
Jestem pod wielkim wrażeniem progresu Janowicza w tym sezonie, który z tenisisty "sam serwis" przerodził się w zupełnie niezłego grajka. Fajne dropszoty, naprawdę dobre czucie przy siatce (szkoda, że tak rzadko przy niej bywa) i niezła gra z głębi to solidna podstawa i nie wykluczam dalszego awansu.
W moim odczuciu bardzo szwankuje return łodzianina i tu jest spore pole do poprawy.
Jestem pod wielkim wrażeniem progresu Janowicza w tym sezonie, który z tenisisty "sam serwis" przerodził się w zupełnie niezłego grajka. Fajne dropszoty, naprawdę dobre czucie przy siatce (szkoda, że tak rzadko przy niej bywa) i niezła gra z głębi to solidna podstawa i nie wykluczam dalszego awansu.
W moim odczuciu bardzo szwankuje return łodzianina i tu jest spore pole do poprawy.
MTT career highlights (26-17):
2021: Delray Beach (F);
2020: Antwerpia (W), Cincinnati (W), Dubaj (F), Montpellier (F);
2019: Bazylea (W), Sztokholm (W), Szanghaj (W), Metz (W), Winston-Salem (F), Stuttgart (W), Madryt (W), Monachium (F), Barcelona (F), Houston (W), Acapulco (W), Buenos Aires (F);
2018: Paryż (F), Bazylea (F), Metz (W), Toronto (W), Estoril (F), Miami (W), Australian Open (F);
2017: WTF (W), Sztokholm (W), Hamburg (W), Stuttgart (W), Acapulco (W);
2016: WTF (F), Bazylea (F), Cincinnati (W), Roland Garros (F), Marsylia (W), Doha (W);
2015: WTF (W), Bazylea (W), Winston-Salem (W), Hamburg (W), Wimbledon (F), Stuttgart (W), Monte Carlo (F), Indian Wells (F);
2014: Halle (F)
2021: Delray Beach (F);
2020: Antwerpia (W), Cincinnati (W), Dubaj (F), Montpellier (F);
2019: Bazylea (W), Sztokholm (W), Szanghaj (W), Metz (W), Winston-Salem (F), Stuttgart (W), Madryt (W), Monachium (F), Barcelona (F), Houston (W), Acapulco (W), Buenos Aires (F);
2018: Paryż (F), Bazylea (F), Metz (W), Toronto (W), Estoril (F), Miami (W), Australian Open (F);
2017: WTF (W), Sztokholm (W), Hamburg (W), Stuttgart (W), Acapulco (W);
2016: WTF (F), Bazylea (F), Cincinnati (W), Roland Garros (F), Marsylia (W), Doha (W);
2015: WTF (W), Bazylea (W), Winston-Salem (W), Hamburg (W), Wimbledon (F), Stuttgart (W), Monte Carlo (F), Indian Wells (F);
2014: Halle (F)
Re: Jerzy Janowicz
22.10.2012
Najwyższy ranking w karierze: 64
Najwyższy ranking w karierze: 64
"Kto jest dobry? Kto zły? Nie ma ludzi dobrych i złych, są tylko złe albo dobre uczynki. I ludzie, którzy miotają się między nimi." Éric-Emmanuel Schmitt
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197663
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jerzy Janowicz
Jurek wygrał dziś swój pierwszy mecz w turnieju głównym imprezy o randze ATP MASTERS-1000. Niespełna 22-letni Polak wygrał tym samym 10 spotkanie na najwyższym szczeblu w tym sezonie i osiągnął pozytywny bilans gier w całej karierze (16-15). Jest też bardzo duża szansa na kolejne rekordowe notowanie, a kto wie, może i Top-60 na koniec roku stanie się faktem. 

MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Jerzy Janowicz
Po wygranej z Cilicem z moich obliczeń wynika, że Jerzyk będzie po tym tygodniu w najgorszym wypadku 53. zawodnikiem ATP Race.
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197663
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jerzy Janowicz





Paryż-Bercy: Janowicz lepszy od Murraya!

21-letni Łodzianin pokonał szkockiego mistrza US Open 5-7 7-6(4) 6-2 i po raz pierwszy w karierze zagra w 1/4 turnieju Masters-1000. To naturalnie pierwszy wygrany mecz przez Janowicza przeciwko tenisiście z Top-5. Wielkie brawa!

MTT Titles/Finals
Spoiler:
- Jacques D.
- Posty: 7701
- Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02
Re: Jerzy Janowicz
http://www.atpworldtour.com/News/Tennis ... ction.aspxBNP PARIBAS MASTERS 2012
Janowicz Saves M.P. To Stun Murray; Berdych To Play Simon
Paris, France
Jerzy Janowicz became the first Pole
to reach an ATP World Tour Masters
1000 quarter-final.
Polish qualifier Jerzy Janowicz continued his dream run at the BNP Paribas Masters on Thursday by saving one match point to stun World No. 3 and US Open champion Andy Murray 5-7, 7-6(4), 6-2 in the third round.
"This was the most unbelievable day in my life," said Janowicz. "I beat the Olympic champion, US Open champion. I beat Andy Murray. Unbelievable feeling for me. Still, I have the feeling that in a few minutes I'm going to wake up and it will all be gone. But in one hand I have to believe this because tomorrow I have another match, so I have to be ready for tomorrow. No matter what happened today, I have to do my job tomorrow."
Murray led 7-5, 5-4, 40/30, but failed to take his opportunity to close out the match. Janowicz levelled up in the subsequent tie-break and broke Murray twice in the decider to prevail in two hours and 25 minutes. Janowicz fired 22 aces and won 83 per cent of points behind his first serve to record the biggest win of his fledgling career.
"When I served for the match, I didn't play a particularly good game and missed a couple of shots that I would have hoped to have made," admitted Murray. "He probably gained some confidence from that and started playing better. He played a good tie-break, played aggressive."
The 21 year old Janowicz started the year ranked No. 221 in the South African Airways ATP Rankings and lost to No. 499-ranked David Rice in the quarter-finals of the Futures tournament in Great Britain. In a breakthrough season, he reached a career-high World No. 64 last week and was a quarter-finalist at the Kremlin Cup in Moscow (l. to Bellucci). He is the first Polish player to reach the quarter-finals of an ATP World Tour Masters 1000 tournament and is set to break the Top 50 next week.
Murray lost a match after squandering match points for the third tournament in a row. The 25 year old was beaten by Milos Raonic in the semi-finals of the Rakuten Japan Open Tennis Championships in Tokyo after holding two match points and, a week later, missed five match point chances as he succumbed to Novak Djokovic in the Shanghai Rolex Masters final. The Scot will regroup before contesting the Barclays ATP World Tour Finals in London next week.
"I have to make sure I tighten that up next week, if I get that opportunity in the matches," said Murray. "Make sure I don't let it happen at The O2."
Fifth-seeded Czech Tomas Berdych, the 2005 champion, will play Gilles Simon of France in the quarter-finals. Berdych withstood 15 aces from South African Kevin Anderson to record a 1-6, 6-3, 6-4 victory in two hours and 13 minutes on Thursday. Berdych improves to a 59-19 match record on the season and will join Murray next week at the Barclays ATP World Tour Finals.
Simon advanced when Kei Nishikori, the No. 15 seed, pulled out ahead of their match with a right ankle injury. Nishikori personally apologised to Tournament Director Guy Forget for withdrawing from the ATP World Tour Masters 1000 tournament.
I know the pieces fit.
Spoiler:
Re: Jerzy Janowicz
Ojciec Janowicza po meczu:
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
- RuchChorzów
- Posty: 1043
- Rejestracja: 03 sie 2011, 18:43
Re: Jerzy Janowicz
Ja bym nawet powiedział z TOP 3DUN I LOVE pisze:To naturalnie pierwszy wygrany mecz przez Janowicza przeciwko tenisiście z Top-5.

RUCH CHORZÓW
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197663
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jerzy Janowicz
Janowicz w Top-50.
Polak, dzięki znakomitej grze w Bercy, zapewnił sobie miejsce w Top-50 rankingu Entry na koniec sezonu. W rankingu Race jest nawet 44.
Polak, dzięki znakomitej grze w Bercy, zapewnił sobie miejsce w Top-50 rankingu Entry na koniec sezonu. W rankingu Race jest nawet 44.

MTT Titles/Finals
Spoiler:
- Jacques D.
- Posty: 7701
- Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02
Re: Jerzy Janowicz
http://www.atpworldtour.com/News/Tennis ... prove.aspxBNP PARIBAS MASTERS 2012
Janowicz Reaps The Benefit Of Change
Paris, France
Jerzy Janowicz celebrates his win over Andy Murray with coach Kim Tiilikainen.
At the start of the year, Jerzy Janowicz opened his 2012 season at a Futures event in Barnstaple, Great Britain. Ranked No. 221 in the South African Airways ATP Rankings, Janowicz fell in the quarter-finals to World No. 499 David Rice.
Flash forward to November and you’ll find a new and improved Janowicz. Having advanced to the third round of Wimbledon on his Grand Slam main draw debut and reaching his first ATP World Tour quarter-final at the Kremlin Cup in Moscow, it was clear Janowicz was a different player entering the BNP Paribas Masters in Paris.
After successfully qualifying into his first ATP World Tour Masters 1000 main draw, the 21 year old racked up impressive straight-set wins against Philipp Kohlschreiber and Marin Cilic to set a third-round meeting with third-ranked Andy Murray. It would seem a tall order for the Pole, who lost to Murray in a Davis Cup tie three years ago and had little experience playing in venues as grand as Court Central.
“I remember I was really young. I was so happy I'm going to be able to play against Andy Murray,” recalls Janowicz. “I remember I didn't believe I can win this match. I was just thinking to play my best tennis and not to lose 6‑Love, 6‑Love, 6‑Love.”
This time around, Janowicz was composed, even when facing match point, and in turn, produced one of the upset victories of the season on Thursday by defeating Murray 5-7, 7-6(4), 6-2. In the space of 10 months, Janowicz had gone from losing against the British No. 19 Rice to beating the long-standing British No. 1, whose season credentials include titles at the US Open and London 2012 Olympics.
“In the beginning of this year, I had many changes in my life,” Janowicz says. “I changed the racquet. This racquet which I'm using right now is helping me a lot. Even if I have some weak days, this racquet is actually helping me. So this is one change.
“The second one is, I [have] a new fitness coach this year, and he's helping me a lot. I'm doing a lot of fitness. When I'm at home I'm actually doing more fitness than tennis. So there is this other change. My behavior on the court is also a little bit different. I decided [I'm] not to give up, whatever the situation is. I'm fighting right now for every single ball.”
The Lodz, Poland native is the son of two former professional volleyball players, but he was drawn to tennis at an early age. At two, he ran around the court with a racquet in his hands and by five, he was playing the sport he now calls his profession.
“My mother was the Polish champion, the Turkish champion, so she was a really good volleyball player,” says Janowicz. “I didn't start to play volleyball because they finished [their] careers [before] I was born. My father started to play tennis as an amateur, and I was watching him, how he's doing this, and this was basically my beginning.”
I know the pieces fit.
Spoiler:
- Jacques D.
- Posty: 7701
- Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02
Re: Jerzy Janowicz
http://www.sportowefakty.pl/tenis/32041 ... iny-herosaJanowicz, narodziny herosa
autor: Krzysztof Straszak | 2012-11-01, 20:20 | źródło: inf. własna |
Biorąc pod uwagę różnicę w postrzeganiu tenisa w wydaniach męskim i kobiecym, sukces Janowicza ma w najnowszych dziejach dyscypliny w Polsce przełożenie tylko na wygraną Radwańskiej nad Szarapową.
Wierzcie mi! wierzcie, ludzie! jam jest wielki, mocny.
(Juliusz Słowacki, Kordian)
... wygraną Radwańskiej nad Szarapową - ale nie w Miami w tym roku, ale w sezonie 2007 na Flushing Meadows, kiedy Rosjanka była na szczycie, a o Radwańskiej mało kto słyszał.
Nie bójmy się słów: Jerzy Janowicz zwycięstwem nad Andym Murrayem w Bercy bije wygrane Łukasza Kubota nad Roddickiem i Monfilsem.
Nadzieja: pewność, że coś ma sens
W słynnej paryskiej hali, w czwartek, wielka publiczność po raz pierwszy widziała tenisistę Janowicza. Zobaczyła kawał świetnej gry w wykonaniu Polaka, inconnu. Zobaczyła pasywnego Murraya, trzeciego zawodnika świata, marnującego piłkę meczową. Zobaczyła zasłużone zwycięstwo walczącego jakby bez presji, jakby nie mającego świadomości stawki i potencjału rywala, efektownie wyglądającego inconnu nad zdobywcą dwóch ostatnich najważniejszych tytułów: olimpijskiego i nowojorskiego. Nie było na korcie ślepej kury i ziarna, nikt nie może porównać tego meczu do majowego pojedynku w Rolandzie Garrosie, bo Janowicz to nie jest Lukáš Rosol w starciu z kontuzjowanym Nadalem.
Zaproszono Janowicza na konferencję prasowa. W piątek będą o Janowiczu pisać w paryskich dziennikach "L'Équipe" i "Le Parisien", będą pochwały w mediach brytyjskich, "La Gazzetta dello Sport" i "New York Timesie".
Będą może pisać, że inconnu dopinguje się na korcie głośnym "come on!", że lubi zabawiać publiczność, że fani czyhają na plakat z jego okazałą pięścią, zaciśniętą w geście triumfu po wygranym punkcie. Będą może przypuszczać, że jest wielkim indywidualistą, co jest cechą kogoś przewidzianego do osiągnięcia sukcesu w tym super indywidualnym sporcie. Będą z pewnością pisać, że po latach polskiej nieobecności na salonach znów pachnie na nich dobrym towarem znad Wisły.
Fibak debiutował w Wielkim Szlemie mając 23 lata; prowadzony ku profesjonalizmowi od nastoletniości Janowicz nie skończył 22, wystąpił już w Wimbledonie i US Open, a po triumfie nad Murrayem padł na kort tak, jak robią to po ostatniej piłce nowi mistrzowie wielkoszlemowi. To marzenie tenisisty, jego największa ambicja. Radosław Szymanik, złotousty kapitan kadry narodowej, oglądający z trybun pojedynek Janowicza z Murrayem, stwierdził raz, że po Jerzyku często nie widać, żeby był ambitny. Pewności siebie nie udaje ani jej nie kupuje, tylko nabywa - każdym celnym serwisem.
Przeciw Murrayowi, w 2h23' gry, zanotował 22 asy, a Szkot był pierwszym rywalem (w piątym meczu!), który uzyskał w starciu z Janowiczem okazję na przełamanie: dokonało się to dopiero w jego 27(!). gemie serwisowym. Chłopak, który tym najbardziej obiektywnym ze wszystkich tenisowych uderzeń - serwisem, bitym regularnie z prędkością 230 km/h, sieje spustoszenie na połowie rywala, niezależnie od tego, kim jest ten rywal - czy to sztandarowy challengerowiec (wygrana w Poznaniu to był jeszcze w lipcu wielki sukces) czy pan Murray, mistrz Stanów Zjedoczonych i igrzysk olimpijskich, trzeci tenisista świata (tak mówi komputer).
Murray jest jednym z największych specjalistów od gry w obronie i od odbioru, ale nawet on nie jest w stanie nic poradzić przy akcjach, którym towarzyszy dłuższa burza oklasków niż te akcje trwają: idące mocno na bok podanie, na reakcję na które ma się pół sekundy, rakietę ustawić można tylko instynktem, a sytuację porównać do doli bramkarza przy rzucie karnym, więc tak idące podanie jakimś sposobem wraca od wyrzuconego poza kort Murraya na połowę łodzianina, który tylko delikatnie przenosi piłkę nad siatką. (Te wysmagane piłki po wymianie często mogą się już nie nadawać nawet do treningu.)
Owa delikatność przy całej wizualnej potędze tenisisty i jego gry to jest cecha, która odróżnia Janowicza od chociażby Johna Isnera, najsłynniejszego dwumetrowca w Tourze. Otóż Janowicz to tenisowy Ibrahimović, niesamowicie sprawny fizycznie przy swoim wzroście - 203 cm. Uwaga, jaką przed laty poświęcał jego przygotowaniu sprawnościowemu Mieczysław Bogusławski, dziś wychodzi przy wszystkich manewrach na korcie: jak wtedy, gdy w cudowny niemal sposób, przy setbolu, Janowicz dobiegł do dropszota i zagrał z takiej pozycji winnera, zostawiając Murraya w totalnym osłupieniu.
Janowicz, kandydat z kwalifikacji do tytułu
I tak dwa spotkania z Murrayem wyznaczają dziś najważniejsze etapy zawodowej kariery Janowicza. We wrześniu 2009 roku zmierzył się ze Szkotem w Pucharze Davisa, w Liverpoolu, w meczu, w którym Murray okazał się być jedyną bronią gospodarzy, dziś wprawdzie jeszcze stojących w rankingu tenisowych nacji przed Polską, ale to nie Wyspiarze w przyszłym sezonie mają - proszę wybaczyć, ale tak łatwo przychodzi to powiedzieć w obecnej sytuacji - otwartą autostradę do barażów o Grupę Światową (przy całym szacunku dla Słowenii i RPA, których to rywali biało-czerwoni na naszym terenie mają prawo pokonać).
- Ale ja wcale nie byłem zszokowany jakąś jego solidną grą - mówił Jerzyk o pierwszej potyczce z Murrayem portalowi SportoweFakty.pl. - Zdawałem sobie sprawę z tego, że on jest znacznie bardziej doświadczony w meczach do trzech wygranych setów, że jest także znacznie pewniejszy ode mnie. Chciałbym jeszcze raz zagrać z zawodnikiem z Top 10 - marzył wtedy, by doczekać się spełnienia tego po ponad trzech latach, przeciw temu samemu człowiekowi, znacznie już jednak bardziej opromienionemu sukcesami, w czwartek w Bercy wciąż mającemu więcej od polskiego przeciwnika doświadczenia, ale nie woli walki.
Przez dwie godziny tego wymarzonego rewanżu, w wielkiej hali, w wielkim turnieju, w swoim wielkim dniu, Janowicz doświadczył - jak wzruszony opowiadał naszemu paryskiemu korespondentowi - więcej niż przez całe dotychczasowe życie. Gdyby spotkał się z Murrayem w finale, historia potoczyłaby się pewnie zupełnie inaczej. Gdyby Murray wykorzystał meczbola w drugim secie, nie byłoby skandalu: pochwaliłby po meczu JJ-a i być może - wobec nieobecności Federera i Nadala oraz wczesnego odpadnięcia Djokovicia - poszedłby po tytuł w turnieju, który wprawdzie nigdy mu nie pasował, ale w turnieju należącym do serii, w której czołówka nie oddaje zaszczytów nikomu spoza swojego grona.
Teraz już to zrobiła, a Janowicz jest kandydatem. Bez megalomanii: po pokonaniu najwyżej sklasyfikowanego zawodnika, w 1/8 finału, Polak jest kandydatem do zwycięstwa w Masters 1000, imprezie ustępującej rangą tylko Wielkiemu Szlemowi.
I know the pieces fit.
Spoiler:
- Jacques D.
- Posty: 7701
- Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02
Re: Jerzy Janowicz
http://www.sportowefakty.pl/tenis/32039 ... -janowiczaATP Paryż: Murray na deskach, epokowy wyczyn Janowicza!
autor: Robert Pałuba | 2012-11-01, 16:35 | źródło: inf. własna |
Jerzy Janowicz zanotował w Bercy jedno z największych zwycięstw w historii polskiego tenisa: w walce o ćwierćfinał turnieju Masters 1000 obronił meczbola i pokonał Andy'ego Murraya (5:7, 7:6[4], 6:2).
Po najpiękniejszym meczu w swojej karierze łódzki tenisista, 21 lat i 203 cm wzrostu, padł ze łzami w oczach na kort centralny słynnej hali w Paryżu-Bercy, nie wierząc temu, czego właśnie dokonał: odprawił z wielkiej imprezy trzeciego tenisistę świata, mistrza olimpijskiego i mistrza US Open. Żaden rodzimy singlista po erze Fibaka nie mógł pochwalić się podobnym osiągnięciem.
W wypełnionej po brzegi hali w Bercy Janowicz rozegrał z Murrayem jeden z najważniejszych pojedynków w życiu. Otoczka podziałała na Polaka tylko motywująco. Od samego początku pokazywał, że zasłużenie znalazł się w najlepszej szesnastce tak prestiżowego turnieju. Już zanotował najlepszy wynik w krótkiej przygodzie z zawodowym tenisem, a w piątek zagra o półfinał: rywalem Tipsarević (nr 9 rankingu, 28 lat, nigdy ze sobą nie grali).
Jerzy Janowicz: Przez dwie godziny przeżyłem więcej niż przez 21 lat życia
- W ciągu dwóch godzin przeżyłem więcej, niż przez poprzednich 21 lat mojego życia - mówił Jerzy Janowicz portalowi SportoweFakty.pl tuż po największym zwycięstwie w swojej karierze.
Mecz z Murrayem to koncertowa forma serwisowa łodzianina, którego pierwsze podania regularnie przekraczały 220 km/h. Nawet Brytyjczyk, jeden z najlepiej returnujących zawodników na świecie, nie był w stanie znaleźć lekarstwa na potężne serwującego Polaka, często odprowadzając podania wzrokiem lub nie będąc w stanie odpowiednio zareagować.
Gdy prowadząc 5:4 Janowicz popisał się kończącym forhendem i pięknym dropszotem, publiczność zgotowała mu głośną owację. Szkoda, że w tym delikatnym fragmencie meczu górę wzięło doświadczenie: Murray posłał dwa znakomite serwisy, a w kolejnym punkcie łodzianin podjął ogromne ryzyko w poszukiwaniu winnera. Niewykorzystane szanse od razu zemściły się na Janowiczu, którego opuścił pierwszy serwis i przegrał podanie, kończąc gema (5:5) podwójnym błędem serwisowym. Nie był to jednak koniec emocji, bowiem dwoma kapitalnymi returnami i eleganckim skrótem Polak wywalczył sobie szansę na przełamanie. Próba dropszota z returnu była jednak całkowicie nieudana, a chwilę później wyrzucony forhend Janowicza zakończył partię.
Dramatyczna końcówka pierwszego seta nie zbiła łodzianina z tropu. Mimo spadku celności pierwszego podania, wciąż utrzymywał własny serwis i przedłużał nadzieje na dalszą walkę. Znakomity serwis przyszedł z pomocą w długim gemie piątym, kiedy Polak utrzymał serwis po trzech równowagach. Kłopoty przyszły dwa gemy później, kiedy Szkot ponownie stanął przed szansą na przełamanie. Przy pierwszej okazji Janowicza uratowało potężne podanie, jednak przy drugiej Murray pokazał niesamowitą klasę, zagrywając kończący return z podania o prędkości 230 km/h. Gdy Szkot utrzymał serwis na 5:3 i przy 5:4 serwował na mecz, doszło do kolejnego zwrotu akcji. Po zmarnowaniu piłki meczowej, mistrz US Open popełnił dwa fatalne błędy i oddał podanie. Gdy Janowicz bez problemów utrzymał podanie, jasne się stało, ze droga Murraya do zwycięstwa będzie wiodła tylko przez tie breaka.
W nim Polak dał próbkę swoich umiejętności, obejmując prowadzenie 4-2 po kapitalnym ataku. Przy 5-4 kolejna znakomita, ofensywna akcja dała mu dwa setbole. Cudowny dropszot z returnu, który wprawił w zdumienie samego Murraya, zakończył drugiego seta.
Prawdziwym szokiem był przebieg seta trzeciego. Rewelacyjny Janowicz przełamał Murraya przy 1:1, kończąc gema niesamowitym returnem. Przy 3:1 Polak wywalczył drugiego breaka, a Szkot zdawał się tracić grunt pod nogami. Po trzech asach w gemie szóstym, łodzianin prowadził już 5:1. Prawdziwą próbę Janowicz przeszedł przy 5:2, kiedy serwując na mecz musiał bronić się ze stanu 15-40. Potężny serwis, znakomicie pomagający mu wyjść z opresji przez całe spotkanie, wspomógł go także w tym trudnym momencie. Za pomocą dropszota łodzianin obronił drugiego break pointa, ale po chwili Szkot miał trzecią szansę: fatalnie zawiódł go jednak bekhend i po chwili to Polak stanął przed szansą na zakończenie pojedynku. Przy pierwszym meczbolu Murray popisał się niesamowitym minięciem, ale przy drugiej okazji Janowicz przejął inicjatywę w wymianie i zakończył spotkanie efektownym forhendem w linię.
BNP Paribas Masters, Paryż (Francja)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy w hali, pula nagród 2,428 mln euro
czwartek, 1 listopada
III runda gry pojedynczej:
Jerzy Janowicz (Polska, Q) - Andy Murray (Wielka Brytania, 3) 5:7, 7:6(4), 6:2
Robert Pałuba
z Paryża
robert.paluba@sportowefakty.p
I know the pieces fit.
Spoiler:
- Jacques D.
- Posty: 7701
- Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02
Re: Jerzy Janowicz
Wojciech Fibak: Jerzy Janowicz zagrał na granicy nonszalancji
autor: Polska Agencja Prasowa | 2012-11-01, 19:48 | źródło: PAP |
Wojciech Fibak docenił odwagę Jerzego Janowicza, który w 1/8 finału turnieju w Paryżu pokonał trzeciego w rankingu światowym Brytyjczyka Andy'ego Murraya.
- Jerzy znany jest z dużej pewności siebie, nieraz nawet zbyt dużej. Potwierdził to także w tym spotkaniu. Nie przestraszył się znacznie wyżej notowanego rywala. Zaprezentował dużo nietypowych uderzeń, stosował skróty. To wybiło z rytmu Szkota - powiedział PAP Fibak.
Jak dodał, odporność psychiczna Janowicza przydała się zwłaszcza w drugim secie, kiedy piłkę meczową miał Murray.
- Wydawało się, że za chwilę rutynowo zakończy spotkanie i będziemy mówić, że młody Polak zostawił po sobie świetne wrażenie, grając przed koneserską paryską publicznością. Nie da się ukryć, że mistrz olimpijski z Londynu nie wybrał wówczas najlepszych rozwiązań taktycznych, a Jerzy - przy odrobinie szczęścia - umiał to wykorzystać. W trzecim secie Brytyjczyk był już wyraźnie zagubiony i sfrustrowany - analizował.
Fibak, który 30 lat temu triumfował w turnieju rozgrywanym w stolicy Francji, podkreślił, że sensacyjna wygrana łodzianina jest jednym z największych sukcesów polskiego tenisa ostatnich lat.
- Ćwierćfinał paryskich zawodów uznałbym za porównywalny z osiągnięciem Łukasza Kubota, który dotarł w ubiegłym roku do 1/8 finału Wimbledonu. Już dwa lata temu mówiłem, że Jurek - podobnie jak Agnieszka Radwańska - jest stworzony do wielkich wyzwań. Cieszę się, że wreszcie udało mu się odnieść cenne, głośne zwycięstwo, bo już kilkakrotnie był tego bliski - zaznaczył.
Według niego, zajmujący obecnie 69. miejsce w rankingu ATP Tour Janowicz może wkrótce na stałe zagościć wśród 30 najlepszych tenisistów świata.
- Wierzę, że nie będzie to jednorazowy sukces. Bardzo podobnym do niego graczem jest Sam Quarrey. Skoro Amerykanin jest na 25. pozycji, to dlaczego "Jerzyk" także nie miałby się znaleźć w tej grupie? - zastanawiał się.
Kolejnym rywalem niespełna 22-letniego Janowicza będzie Serb Janko Tipsarević, dziewiąta rakieta globu. Zdaniem Fibaka Polak będzie musiał także walczyć ze zmęczeniem.
- To będzie jego szóste spotkanie w hali Bercy, bowiem grał jeszcze w dwóch rundach eliminacyjnych. Teraz może przyjść kryzys, a Tipsarevic to bardzo trudny rywal. Murray co prawda jest wyżej notowany, ale znany jest z przestojów w grze. Serb zaś jest doświadczony, gra bardzo regularnie i inteligentnie. Jego styl jest bardzo niewygodny dla przeciwnika. W meczu 1/8 finału nie miał jednak łatwej przeprawy z Argentyńczykiem Juanem Monaco i pozostaje mieć nadzieję, że Jerzy na tym skorzysta - podsumował.
I know the pieces fit.
Spoiler:
Re: Jerzy Janowicz
Janowicz Reflects On Paris Win Over Andy Murray
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=fHSSA_Wn6VY&feature=plcp[/youtube]
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=fHSSA_Wn6VY&feature=plcp[/youtube]
"Kto jest dobry? Kto zły? Nie ma ludzi dobrych i złych, są tylko złe albo dobre uczynki. I ludzie, którzy miotają się między nimi." Éric-Emmanuel Schmitt
Re: Jerzy Janowicz
Get To Know Jerzy Janowicz In Paris Feature
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=cyGlALXMOkc&feature=plcp[/youtube]
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=cyGlALXMOkc&feature=plcp[/youtube]
"Kto jest dobry? Kto zły? Nie ma ludzi dobrych i złych, są tylko złe albo dobre uczynki. I ludzie, którzy miotają się między nimi." Éric-Emmanuel Schmitt
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197663
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jerzy Janowicz
Półfinał Masters-1000; kolejny rankingowy rekord!
Piękny polski sen w hali Bercy trwa. Jurek pokonał dziś Janko Tipsarevicia i po raz pierwszy w zagra w półfinale turnieju Masters-1000! Ten wynik zapewnił Łodzianinowi przełamanie barier Top-40 światowego rankingu. Obecnie Polak jest 36 w wirtualnym zestawieniu. Brawo!
Giant-killer
Piękny polski sen w hali Bercy trwa. Jurek pokonał dziś Janko Tipsarevicia i po raz pierwszy w zagra w półfinale turnieju Masters-1000! Ten wynik zapewnił Łodzianinowi przełamanie barier Top-40 światowego rankingu. Obecnie Polak jest 36 w wirtualnym zestawieniu. Brawo!
http://www.atpworldtour.com/News/Tennis ... rdych.aspxGiant-killer Janowicz continued his stunning run at the Palais Omnisports as he defeated eighth seed Janko Tipsarevic to become the first Polish player to reach an ATP World Tour Masters 1000 semi-final. The 21 year old was leading 3-6, 6-1, 4-1 when Tipsarevic was forced to retire due to illness.
Giant-killer

MTT Titles/Finals
Spoiler:
- Jacques D.
- Posty: 7701
- Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02
Re: Jerzy Janowicz
http://www.sportowefakty.pl/tenis/32059 ... -janowiczaATP Paryż: Zagraniczne media o "magicznej" grze Janowicza
autor: Polska Agencja Prasowa | 2012-11-02, 20:22 | źródło: PAP |
Zagraniczne media, wyraźnie zaskoczone udanym startem Jerzego Janowicza w turnieju tenisowym ATP Masters 1000 na twardych kortach w Paryżu, określają jego występ jako "magiczny" i "błyskotliwy".
W piątkowym ćwierćfinale rywal Polaka, rozstawiony z numerem 8 Serb Janko Tipsarević, skreczował przy stanie 3:6 6:1 4:1 dla Janowicza. We wcześniejszej rundzie 21-letni tenisista z Łodzi pokonał trzeciego w rankingu ATP Tour Brytyjczyka Andy'ego Murraya - mistrza olimpijskiego z Londynu oraz triumfatora tegorocznej edycji US Open.
"Mało znany Polak kontynuuje błyskotliwy występ w Paryżu. Janowicz został pierwszym od 2004 zawodnikiem, który trafił do tego turnieju przez kwalifikacje i dotarł do półfinału. Mieszanina niezwykle silnych serwów i sprytnych drop-szotów zmęczyła Serba, któremu po prostu skończyły się pomysły na grę" - napisała agencja Reuters, która zatytułowała depeszę: "Janowicz podtrzymuję magiczną formę w Paryżu".
Associated Press określiła dotychczasowy występ Polaka mianem "niezwykłej passy". Z kolei hiszpańska agencja EFE oceniła, że triumfem nad Tipsareviciem Jerzy Janowicz "potwierdził status objawienia turnieju Masters 1000".
Na brytyjskiej stronie internetowej eurosport.co.uk napisano o "zapierającym dech w piersiach występie 21-latka" i pytano o powód rezygnacji z dalszej gry Tipsarevicia. "Widocznie perspektywa przegrania meczu przygniotła słaniającego sią na nogach Serba" - skomentowano.
W półfinale przeciwnikiem Janowicza będzie Francuz Gilles Simon, który w piątek wygrał z Czechem Tomasem Berdychem 6:4, 6:4.
I know the pieces fit.
Spoiler:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości