Strona 4 z 16

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires

: 25 lut 2015, 23:55
autor: Mario
Dodałbym jeszcze, że ci wszyscy, którzy rok temu tak bardzo chcieli korzystać ze słabnącego zaplecza obecnie albo są bez formy albo się leczą. Stąd taki wysyp clownów w ćwierćfinałach/półfinałach 500, a do poważnej gry znów wrócili Murray, Berdych i (tu mimo wszystko myślę, że na chwilę) Ferru.

Dimitrow jest chory.

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires

: 26 lut 2015, 0:00
autor: DUN I LOVE
Mario pisze: Dimitrow jest chory.
A już myślałem, że Harrison wziął się za uczciwą pracę.

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires

: 26 lut 2015, 0:05
autor: Mario
Może i się wziął, ale jak facet w drugim meczu z rzędu ma 5:4 i serwis, a przegrywa 7:5 to coś musi być z nim nie tak.

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires

: 26 lut 2015, 0:13
autor: DUN I LOVE
Aha. Myślałem, że pisząc "chory" sugerowałeś, że coś mu dolega - przeziębienie czy coś. :D

Prawdopodobnie Nishikori - Dołgopołow w 1/4.

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires

: 26 lut 2015, 0:19
autor: Jacques D.
Na grę Harrisona nawet da się dzisiaj patrzeć. :o

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires

: 26 lut 2015, 0:20
autor: Mario
Właśnie sobie myślę, że to jedyne spotkanie (oprócz ewentualnego rewanżu za Rio w Buenos), które z chęcią bym obejrzał w tym tygodniu. No może jeszcze finał Dubaju pomiędzy wielokrotnymi mistrzami tego turnieju.

A Harrison jak na siebie bardzo agresywny, choć kończącego i tak czasem brakuje. Wydaje mi się, że Bułgar powinien wyciągnąć, ale z drugiej strony on chyba w tym tygodniu ma zamiar wynieść sztukę choke'owania na wcześniej nie widziany poziom, więc kto ich tam wie.

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires

: 26 lut 2015, 0:28
autor: Rroggerr
Bez przesady, Dimitrow nie przegrywa przez głowę z Harrisonem...

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires

: 26 lut 2015, 0:32
autor: Mario
Ale grając taką padlinę mógł właśnie serwować na mecz, wystarczyło tylko nie psuć wszystkiego. Przecież ewidentnie zbłaźnił się w końcówce seta, tak samo jak wczoraj z Krajinovicem.

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires

: 26 lut 2015, 0:36
autor: Rroggerr
Mario, on się błaźni od Wimbla...

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires

: 26 lut 2015, 0:41
autor: Mario
A wczorajsze 5:4 40:0 na 5:7 to też nic nadzwyczajnego?

Nie próbuje wmawiać, że Bułgar gra dobrze czy coś w tym stylu, a przegrywa tylko przez głowę. Chodzi mi o to, że jak na razie w Acapulco do mocno przeciętnej formy dołożył jeszcze mentalność Miszy Jużnego.

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires

: 26 lut 2015, 0:55
autor: Rroggerr
Zmierzam do tego, że w takiej formie Dimitrow nie ma jednego stabilnego elementu w swojej grze więc męczarnie z Youngami (ale wtedy kiedy grał dno), bajgle z Goffinami czy inne wpadki z Krajinoviciami mnie po prostu nie dziwią.

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires

: 26 lut 2015, 1:02
autor: Mario
I dostał bajgla na zakończenie.

Nie wiem, czy nie przyszedł już czas na Rasheeda. Swoje zrobił, fizycznie go ogarnął, jakoś mu ten tenis ustawił, ale większego progresu pod Australijczykiem już nie zanotuje. A przy obecnym stanie rzeczy efekt nowej miotły były bardzo wskazany.

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires

: 26 lut 2015, 10:05
autor: Rodżer Anderłoter
Ładny kolor ma ta mączka w Buenos Aires.

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires

: 26 lut 2015, 10:08
autor: DUN I LOVE
Mario pisze:Dodałbym jeszcze, że ci wszyscy, którzy rok temu tak bardzo chcieli korzystać ze słabnącego zaplecza obecnie albo są bez formy albo się leczą.
Chyba tylko Nishikori póki co coś tam z ty robi.

Tylko nie piszcie, że to przereklamowany produkt, bo ja zupełnie nie o tym.

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires

: 26 lut 2015, 12:45
autor: Mateuszz91
No no no, ciekawie się zaczęło.
Corić - Murray 5-1*

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires

: 26 lut 2015, 12:46
autor: DUN I LOVE
Wszystko ok z Murrayem?

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires

: 26 lut 2015, 12:47
autor: no-handed backhand
Murray coś kombinuje. Stawiam na trzy seta dla niego.

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires

: 26 lut 2015, 12:47
autor: Mario
Młody w stylu rywala kompletnie oddał inicjatywę i zmusił Szkota do prowadzenia gry. A tu po raz kolejny wychodzi, że Murray ma z tym duże problemy.

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires

: 26 lut 2015, 12:48
autor: DUN I LOVE
Co tam się dzieje? Nie ma gry, strumieniem wpadają punkty na konto Borny.

Już. 6-1. :o

Re: T8: Dubaj, Acapulco, Buenos Aires

: 26 lut 2015, 12:51
autor: Mario
Psuje wszystko Murray. Już z 25 ue.