Strona 4 z 15
Re: T6: Rotterdam, Buenos Aires, Memphis 2016
: 10 lut 2016, 17:44
autor: DUN I LOVE
Monaco nie grał ponad pół roku po tym jak mu wysadziło nadgarstek, więc siłą rzeczy nie ma prawa jutro czegokolwiek ugrać.
Swoją drogą, Pico to jeden z najbardziej bezużytecznych graczy w Top-10 w ostatnich latach. Nawet jak był w formie, to zazwyczaj starczyło na 2 gemy w secie w meczach z najlepszymi.
Ładnie Zverev.
Re: T6: Rotterdam, Buenos Aires, Memphis 2016
: 10 lut 2016, 18:15
autor: Hankmoody
DUN I LOVE pisze:
Swoją drogą, Pico to jeden z najbardziej bezużytecznych graczy w Top-10 w ostatnich latach. Nawet jak był w formie, to zazwyczaj starczyło na 2 gemy w secie w meczach z najlepszymi.
Nigdy od Niego nic wielkiego nie wymagałem odnośnie spotkań z topem. Idąc tym tropem, można by to samo powiedzieć o Berdychu, Tsondze, Monfie, czy nawet Ferru czy Murku.
Re: T6: Rotterdam, Buenos Aires, Memphis 2016
: 10 lut 2016, 18:17
autor: DUN I LOVE
Nie odnosiłem się do Twojego wpisu, bo sam lubię oglądać to lepsze, ciut bardziej ofensywne wydanie Monaco na cegle.
Co do Kuzniecowa - zagrożeniem dla Djokovicia nie będzie nigdy. Kyrgios, Zverev, Corić, Rubliow - na takie nazwiska trzeba patrzeć. Oni już teraz, jako nastolatkowie, są o niebo bardziej regularni na poziomie ATP niż Rosjanin.
Re: T6: Rotterdam, Buenos Aires, Memphis 2016
: 10 lut 2016, 18:46
autor: Emu
Popłynąłeś z regularnością Rubleva.
Re: T6: Rotterdam, Buenos Aires, Memphis 2016
: 10 lut 2016, 19:06
autor: DUN I LOVE
Rubliow tak. Popłynąłem, chociaż widzę nieporównywalnie większy potencjał niż u Kuzniecowa.
Re: T6: Rotterdam, Buenos Aires, Memphis 2016
: 10 lut 2016, 19:12
autor: Emu
DUN I LOVE pisze:Rubliow tak. Popłynąłem, chociaż widzę nieporównywalnie większy potencjał niż u Kuzniecowa.
Nie każdy młody chłopiec ląduje jako mój avatar.

Re: T6: Rotterdam, Buenos Aires, Memphis 2016
: 10 lut 2016, 20:05
autor: DUN I LOVE
Świetnie zaczął Haase. Ściany podziałały bardzo mobilizująco.
Szampański tenis.
E: Oczywiście nie zapomniał jednak wprowadzić stałego puntu programu i po osłabiającym chołku oddał pierwszego seta, czyli cały mecz - w jego wypadku.
Re: T6: Rotterdam, Buenos Aires, Memphis 2016
: 11 lut 2016, 10:30
autor: Lucas
Dziś w Buenos dwa szlagiery (

) : Olivo- Ferrer i Monaco- Nadal. W końcu zobaczę odkrycie AO w akcji

.
Re: T6: Rotterdam, Buenos Aires, Memphis 2016
: 11 lut 2016, 10:41
autor: Wujek Toni
Gdybym miał do wyboru przez godzinę obserwować mecz Nadal-Monaco na cegle lub patrzeć na pływającą w muszli klozetowej kupę, to poważnie bym się zastanowił. W każdym razie życzę przyjemnego oglądania.
Re: T6: Rotterdam, Buenos Aires, Memphis 2016
: 11 lut 2016, 10:46
autor: Lucas
Zostaje tylko na pierwszy mecz, drugi jest zbyt późno i jest za mało ważny, by zarywać noc

.
Re: T6: Rotterdam, Buenos Aires, Memphis 2016
: 11 lut 2016, 11:02
autor: Rodżer Anderłoter
Wujek Toni pisze:Gdybym miał do wyboru przez godzinę obserwować mecz Nadal-Monaco na cegle lub patrzeć na pływającą w muszli klozetowej kupę, to poważnie bym się zastanowił. W każdym razie życzę przyjemnego oglądania.
A jakby kibelek miał półeczkę ?
Re: T6: Rotterdam, Buenos Aires, Memphis 2016
: 11 lut 2016, 11:22
autor: no-handed backhand
Mam nadzieję, że kurs na Nadala...
Re: T6: Rotterdam, Buenos Aires, Memphis 2016
: 11 lut 2016, 11:47
autor: Widzu
Ale ja wspomniałem o Kuzntesowie nie w kontekście nie wiem top20, tylko ze koles z challangerów zrobił widoczny postep i stał sie grajkiem turu, a wielu zawodników zała kariere skacze raz tu raz tu a Rosjanin widocznie zrobił duzy progres i zagosci w top50 na dluzej...
Rublev narazie w challkach przegrywa w 1r, wiec nie ma co go porównywac do Kyrgiosa, który wygrywał jeden turniej za drugim a pozniej ograł Nadala na Wimbledonie. Pamietam jak kangur niszczył w amerykańskich challkach:)
Re: T6: Rotterdam, Buenos Aires, Memphis 2016
: 11 lut 2016, 13:20
autor: Emu
Jeżeli Chung wygra z Troickim to otwiera się przed Mahut szans na dobry wynik. W drugiej części drabinki martwi mnie Simon...
Re: T6: Rotterdam, Buenos Aires, Memphis 2016
: 11 lut 2016, 18:01
autor: DUN I LOVE
Wygląda na to, że finaliści z Sofii ani myślą tutaj tankować. Szkoda.
Re: T6: Rotterdam, Buenos Aires, Memphis 2016
: 11 lut 2016, 18:35
autor: Hankmoody
DUN I LOVE pisze: Corić
Nie ogarniam zachwytów. Zdziwię się jak człowiek-zapałka wyjdze poza 1/4 Wsa, kiedykolwiek.
Re: T6: Rotterdam, Buenos Aires, Memphis 2016
: 11 lut 2016, 18:43
autor: DUN I LOVE
Ale jakie zachwyty? Kompletnie nie mój tenis, nie moja bajka. Niemniej, liczyć się trzeba.
Re: T6: Rotterdam, Buenos Aires, Memphis 2016
: 11 lut 2016, 21:17
autor: Lucas
Bardzo łatwo wygrał Ferrer

. Jeśli chodzi o Renzo to coś tam umie forhandem, nieźle podaje (były asy i wygrywające serwisy), ale trafiał mało pierwszym i miał tez parę podwójnych. Tempo wymian i młócka oczywiście o jakieś dwa tempa za szybkie dla Argentyńczyka, na luzie go David fh ustawiał.
Wysmakowanemu spektaklowi tenisowemu przyglądał się sam Rafa Nadal, a Jego pojawienie się na trybunach wzbudziło większą wrzawę niż którykolwiek z punktów

.
Re: T6: Rotterdam, Buenos Aires, Memphis 2016
: 11 lut 2016, 22:14
autor: DUN I LOVE
Ale gra Zverev. Nakrył czapką rówieśników w tym secie. Operuje bh na najwyższym światowym poziomie. Świetnie się na to patrzy.
Re: T6: Rotterdam, Buenos Aires, Memphis 2016
: 11 lut 2016, 22:33
autor: SebastianK
Ale też Simon pomaga, wszystko na środek i - nawet jak na jego grę - bardzo pasywnie. Zobaczymy co będzie dalej.