mtenis.com.pl

Chaczanow zajechał?

Byłbym gotów wrzucić Chaczanowa przed Rubliowa na mojej liście z poprzedniej strony. Ale byłoby to jednak trochę życzeniowe, bo jak by wielkim kretynem nie był Andriej, to wciąż jest o rok młodszy i papierów na grę odmówić mu nie można.

Rubliow dalej ma większy potencjał i dużo lepszy ranking niż Karen w jego wieku, półtora roku różnicy to przepaść w tym wieku.

Swoją drogą, nie wiem jak to wygląda u Chaczanowa z kontuzjami/trenerami, ale trochę dziwnie przebiega jego kariera, półfinał turnieju ATP jako 17-latek w Sankt Petersburgu gdzie wyglądał zachwycająco, potem naprawdę przeciętne wyniki przez dłuższy okres z problemami nawet na poziomie futuresów, od połowy poprzedniego sezonu niezła gra, najpierw w challengerach, a teraz w turniejach ATP. A do tego jeszcze do momentu turnieju w Chengdu można było odnieść wrażenie, że jego potencjał jest dużo lepszy niż osiągane do tej pory wyniki.

Gdyby obiektywnie oceniać, to Zverev > Kyrgios w tym momencie.

Mario pisze:Byłbym gotów wrzucić Chaczanowa przed Rubliowa na mojej liście z poprzedniej strony.

Gdzie Pouille?

Pouille to nie nextgen.

A Nickowi daję czas do Melbourne, jeśli dalej będzie robił z siebie idiotę to dam sobie z nim spokój i zmienię również jego miejsce na liście.

Naprawdę?

http://www.menstennisforums.com/2-gener ... etter.html

5:0 dla NextGen pod względem różowych koszulek. Nie ma nawet dyskusji tutaj.

Ło jezu, tyle napchali do tych nextgen, a tylko 3-5 gości ma szanse na szlema.

A kokkinakis to jakiś żart ?

matek20 pisze:Ło jezu, tyle napchali do tych nextgen, a tylko 3-5 gości ma szanse na szlema.

Wielu z nich to jeszcze dzieci, nigdy nie wiesz który jak się rozwinie.

Sam jesteś żart, Matek. Cała akcja była rozkręcana jakoś na początku roku, kiedy Kokkinakis wciąż był jedną z głównych postaci nextgen.

On, ciekawe pod jakim względem. Typowy gościu któremu tenis otworzył furtkę do lansowania itd.
Jak dla mnie bez żadnych szans na szlema. Prędzej mu czerep odbije.

Pod takim, że był jednym z najlepszych zawodników z tego grona. Niestety problemy z barkiem okazały się poważniejsze i teraz sukcesem będzie w ogóle powrót na korty.

Mario, Rroggerr, Vian, ktokolwiek inny, Mmoh ma papiery na tematu u nas poważne granie?

Zależy co rozumiemy przez poważne granie? Jakiś talent to jest (Rroggerr mówił, że kilka lat temu na poziomie Tiafoe), wyniki w CH zaczynają się pojawiać, więc jeśli zdrowie dopisze (z czym różnie bywało dotychczas) powinien jakąś karierę zrobić.

Takich typków, którzy mają wyniki w juniorach, ogarnęli już coś jako pro (3 futuresy i finał CH w tym przypadku), i którzy prezentują sobą czysto tenisowo pewien poziom (choć wizualnie fanem nie jestem), przez co można wyobrazić ich sobie w przyszłości w ~top20, jest sporo, i do tego grona zalicza się Mmoh. I o ile często tacy gracze kończą na poziomie niespełnionych zawodników z przekroju ATP i challengerów, to Mmoh jest Amerykaninem, więc będzie mu dużo, dużo łatwiej.

Fascynujące, jak debilna nazwa tej grupy tenisistów może być zarazem bardzo trafna. W nazwie New Balls czuło się przynajmniej tę chęć ustalenia nowego porządku, NextGen, cóż - jest po prostu następna.

A może "nekst żen" czyli coś w stylu "kolejna żenada"?

Kompletnie nie ogarniam tego hejtu w kierunku tych chłopaków, tym bardziej pamiętając jak wybitne było/jest poprzednie pokolenie.

Też tego nie rozumiem. Jak można hejtować coś, co nie istnieje?

Fatalnie toczą się losy rocznik 96, który miał być TYM rocznikiem. W zasadzie rozwinął się tylko Corić, w drugim rzędzie stoją Chaczanow, Donaldson , dalej Medwiediew i Escobedo.

Kokkinakisa zniszczyły kontuzje, Halys nie zrobił kroku do przodu, kiedy była ku temu nadzieja (po meczu z Nadalem na RG15), a Garina i Quinzi - dajcie spokój, denerwują mnie.