mtenis.com.pl

SF

Krejcikova vs. Teichmann

(9) Muguruza vs. (10) Mertens

Muguruza ewidentnie w gazie, szkoda że w AO zawiodła głowa, bo miała meczowe z Osaką, tego Doha tydzień temu w sumie też.

Występ Gauff żenujący.

Nie oglądałem, słabo grała czy jakieś dziwne akcje jak te jej "come on" po każdej piłce.

Słabo na maksa, auty kilometrowe latały.

Hiszpanka i Białorusinka prezentują styl wejdzie nie wejdzie, oby z całej siły. Każda zmiana tempa, rytmu gry kończyła się przez tę, która ową zmianę zapoczątkowała przegranym punktem. Taki tenis jak obie prezentują jest interesujący, gdy dwie zawodniczki są w formie i piłki nie lądują często kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt centymetrów poza kortem.

Walczy Mertens. Lubie ją, ale jednak zdecydowanie za Gabi. Za dobrze gra Hiszpanka od początku sezonu, żeby nie mieć z tego profitów, w postaci jakiejś statuetki za pierwsze miejsce..

Znowu to zrobi Mertens, bo mam na kuponie Mugu.

Niezłe męki, przyznam, że nie spodziewałem się tak trudnego meczu, oczywiście może skończyć się na papierze spokojnym 6-4, 6-4, ale...

...

Załamuje mnie Mugu.

Elise Mertens rujnuje finansowe marzenia biednych użytkowników mtenis odcinek kolejny. Ale może jeszcze ogarnie Mugu.

Już jest zniszczona kompletnie, rozchwianie to mało powiedziane.

Dzisiaj pierwszy raz mam interes finansowy w jej meczu. Wygra, za dużą przewagę fizyczną ma.

Pięć MP w p*zdu.

E:
Omfg, ten szósty też na słowo honoru.

Masakra. XD

No i wszystko. Mertens jest fajną i dobrą zawodniczką, nawet bardzo, woli walki ma pewnie jak trzy Svitoliny, ale swoich ograniczeń nie przeskoczy. Z dobrą Gabi czy Osaką musiałaby liczyć na wydatną pomoc rywalek. Dobry mecz.

Czy wasze portfele zostały uratowane?

Nie rozumiem o co panowie się tu obawiali. Żeby wygrać z taką Gabi, grając w stylu Mertens, to trzeba być prime Halep czy Kerber.

Widziałeś meczowe?

DUN I LOVE pisze: ↑12 mar 2021, 16:20 Czy wasze portfele zostały uratowane?

To dopiero początek długiej podróży, ale zawsze boli, jak kupon wypizga się przez rzeczy brane na dorzutkę, a nie główne zdarzenia (LEC dziś).