Re: Zarobki Kobiet i Mężczyzn w tenisie
: 14 gru 2014, 19:33
Tylko potem niech się nie dziwią, że co drugi młody to zachowuje się jak Tomić.
Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA.
https://www.mtenis.com.pl/
To go nie szukaj tam, gdzie go nie ma. Tenis jest tylko na korcie i tylko, gdy toczy się gra. I tylko wtedy zawodnicy udowadniają swoją wartość sportową. W pozostałych sytuacjach i miejscach, które opisałeś udowadniają swoje inne walory, np. marketingowe. Które jako miłośnika tenisa w ogóle nie muszą Cię obchodzić i nie powinny mieć żadnego wpływu na Twoje postrzeganie wartości czysto sportowej danego tenisisty.TadX pisze: Za mało dla mnie w tym tenisa
Robert, ale piszesz jakbyś oglądał większość spotkań WTA dla samego tenisa, a nie wyglądu poszczególnej zawodniczki...Odpowiedz sobie na pytanie, dlaczego kibicujesz Ivanović, a dlaczego Federerowi.Robertinho pisze:Trudno nie zauważyć związku pomiędzy tym, że młode, w miarę przypominające kobietę tenisistki, zarabiają ogromną kasę za rzeczy NIE ZWIĄZANE z tenisem, a tym, że wiele zawodniczek przestaje się rozwijać już w bardzo młodym wieku. W tenisie męskim sprawa jest dość prosta: nie ma gry, nie ma papu. Oczywiście, są osoby bardziej medialne, jak Roddick i mniej, jak Davydenko i to się przekłada na zarobki ze sponsoringu. Ale nie ma ich totalnego oderwania od klasy sportowej. Chwała Marii za to, że chce się jej grać dobrze w tenisa. Bo dobrze wiemy, że nawet grając 10 razy gorzej, zarabiałby 10 razy lepiej od Halep. A jakie są efekty dostawania gigantycznych pieniędzy nieadekwatnych do osiągnięć(ostatni godny uwagi sezon, uwaga 6(!) lat temu), dobrze widać choćby na przykładzie naszej ulubionej zawodniczki.
Nie napisałem "bzdurny" a "absurdalny", a to bardzo duża różnica. Bzdurny, czyli synonimicznie "głupi", "idiotyczny", to określenie nacechowane jednoznacznie obraźliwie w stosunku do stylu argumentacji adresata, "absurdalny" to po prostu nieprzystający do rzeczywistości. Tak jak Twoje żądanie wobec tenisistek, by trenowały się same.TadX pisze: Tak tylko moja mała prośba. Nie jestem przyzwyczajony do takiego tonu, gdzie mi każą, co mam myśleć, na co mam patrzeć itp. Takie coś mam na tenisnecie i slajsie, wystarczy mi. Dyskutować mogę na argumenty, ale nie stylu "bzdurny, że nie odpiszę".
No niestety Agnieszka jest w tej grupie, która musi grać dobrze. Inaczej już dawno groźba wygrania Szlema byłaby oddalona.DUN I LOVE pisze:Odczep się od Agnieszki.
Dlaczego "nigdy nie będą tak dobre"? Jedyną oczywistą przewagą jest przewaga szybkości/mocy w ATP, wynikająca z oczywistych różnic fizycznych między płciami. Pod względem plasowania, regularności, rotacji, wykorzystania taktycznego danego uderzenia nie ma między oboma cyklami żadnych różnic "z założenia", więc dlaczego poszczególne zagrania, zwłaszcza te nienastawione na siłę/szybkość, tak jak slajs, skrót, różne warianty woleja czy lob miałyby być z założenia gorsze?Rodżer Anderłoter pisze:ATP>WTA Dlaczego ? Z prozaicznego powodu: całkowity warsztat tenisowy lub konkretne uderzenia nigdy nie będą tak dobre jak w ATP, a ja chcę oglądać to co najlepsze.
To dlaczego poziom wyszkolenia WTA jest tak dużo niższy?Jacques D. pisze:więc dlaczego poszczególne zagrania, zwłaszcza te nienastawione na siłę/szybkość, tak jak slajs, skrót, różne warianty woleja czy lob miałyby być z założenia gorsze?
Wskaż mi proszę, gdzie tak napisałemJacques D. pisze:Tak jak Twoje żądanie wobec tenisistek, by trenowały się same.
Ciekawy tekst, z częścią jestem w stanie się zgodzić, ale nie z całością. Podtrzymuję, że dopóki poziom ATP i WTA będzie równoważny to wtedy można mówić o takich samych zarobkach.Jacques D. pisze: http://mtenis.com.pl/viewtopic.php?f=38&t=3145 i odnieść się do tego, co tutaj napisałem.
Nigdzie nie napisałem, że mają serwować prędkościami jak mężczyźni. Oczywista sprawa, że proporcje należy zachować. Nikt im nie każe serwować 190km/h. Jednak można chyba oczekiwać, żeby te serwisy były solidne, szczególnie drugie podanie. Wtedy festiwali przełamań nie będzie.Mario pisze:A czy kobieta fizycznie jest w stanie regularnie serwować na poziomie 190 km/h i drugim bez problemu grać kickiem (nawet ten Stosur nie robiłby większego wrażenie z przeciętnym drugim u mężczyzn)? Festiwale przełamań w WTA były zawsze i nie jest to (bezpośrednio) związane ze słabym poziomem.