mtenis.com.pl

Rafa wyślij Szwajcarskiego dziadka na emeryturę, żeby się przestał męczyć

Siema @Nando, od kiedy w boksie Nadala?

Chyba Roland Garros 2006. Chciałem by ktoś się postawił Fedexowi i tak pojawił się on byczek z Manacor

DUN I LOVE pisze: ↑03 cze 2020, 19:28

Damian pisze: ↑03 cze 2020, 19:27 Życzę Ci mój drogi Rafaelu bardzo dużej gromadki dzieci i żebyś poświęcił im jak najwięcej czasu (najlepiej 24h dziennie), udanego pożycia małżeńskiego, rozwijania akademii tenisowej, a także zajęcia poważnej funkcji w ATP.

Może stworzą mu kiedyś etat "ATP GOAT".

Przydałby się człowiek tak poważany i lubiany, by zrobił coś w kierunku rozwijania męskiej organizacji tenisowej, by uporządkować pewne sprawy organizacyjne, o których długo by można mówić.

Swoją drogą mam bliską rodzinę w Hiszpanii, więc (trochę patriotycznie) te kilka Mastersów w sumie mógłby jeszcze ugrać.

Jaki moment/mecz z udziałem Rafy jest waszym ulubionym, poproszę o 1, max.5.

Wszystkie przegrane, ale ulubione:

1. Nadal vs Federer - IW'17


2. Nadal vs Federer - AO'17


3. Nadal vs Djokovic - AO'12

- AO 2009 (półfinał i finał, idealne career defining moments)
- oba Wimbledony
- pobicie rekordu Borga na RG
- Fedale

@Damian, a gdzie ta rodzina w Hiszpanii? Na wakacje bym pojechał.

Ten mecz z IW też lubię, AO17 oczywiście też, a po meczu z 2012 chyba miałem odleżyny pół miesiąca.

DUN I LOVE pisze: ↑03 cze 2020, 19:45 @Damian, a gdzie ta rodzina w Hiszpanii? Na wakacje bym pojechał.

Koło Barcy.

Damian pisze: ↑03 cze 2020, 19:46

DUN I LOVE pisze: ↑03 cze 2020, 19:45 @Damian, a gdzie ta rodzina w Hiszpanii? Na wakacje bym pojechał.

Koło Barcy.

To lecimy na mecz jak otworzą przestrzeń powietrzną. W trakcie ATP Barcelona 2021 np.

Mój ulubiony mecz to ten (wiadomo, los w MTT się ważył, więc bardzo mocno kibicowałem Rafie ):

Niech będzie top5. Mało oryginalny, ale co tam .

1. To rok 2010 o którym MS pisał. Takie małe emocjonalne odreagowanie po tym 2009. No i osiągnięcie, którego Novak i Roger nie mają.
2. Wimbledon 2008 - raz, że fajne spotkanie a dwa to szlemowe wyjście z mączki na inną nawierzchnię.
3. AO 2009 - to co wyżej tyle że na hardzie.
4. RG 2012 - kolejne odreagowanie traum tym razem Novakovych.
5. 2013 rok i sukcesy mączkowo-hardowe.

Pokonanie Rogera na AO2009. Wimbledonu 2008 nie oglądałem więc zdobycie kolejnej twierdzy Rodzera było wyjątkowe




Boje Rafy z Verdasco,Dimitrovem w AO czy półfinał z Nole na RG też lubię odswieżyć.

Kogo bardziej NIE LUBICIE - Rogera czy Novaka?

W związku z MTT, to jeszcze dorzuciłbym ten:

MTT wiele zmienia w postrzeganiu.

DUN I LOVE pisze: ↑03 cze 2020, 19:49 Kogo bardziej NIE LUBICIE - Rogera czy Novaka?

Który z ma z nich urodziny?

Chwilowo jeszcze Novak.

DUN I LOVE pisze: ↑03 cze 2020, 19:49 Kogo bardziej NIE LUBICIE - Rogera czy Novaka?

Novak, bo jako jedyny ma jeszcze szanse na przegonienie wyników Nadala, które ten będzie śrubował po dopadnięciu Federera.

Novak miał niedawno. Mam na myśli oczywiście fanów Rafy i ich stosunek przede wszystkim do kortowej kreacji dwóch największych rywali.

DUN I LOVE pisze: ↑03 cze 2020, 19:49 Kogo bardziej NIE LUBICIE - Rogera czy Novaka?

Początkowo Rogera, ale od kilku lat jest dla mnie neutralny(nawet rzekłbym że mu kibicuje w meczach z Nole), prawdziwe zło to serbski klaun . Jeśli Rafa miałby nie przegonić Federera w ilośći szlemów, to niech mu zostanie ten rekord, byle nie dopuśćił Serba na tron.

Zdecydowanie Novak bardziej zalazł za skórę. Roger tak poważnie to zranił tylko na AO'17.