mtenis.com.pl

Stachowski nie chce skreczować i chyba wtopi mi kupon.

Chyba zaczyna się australijskie piekło w australijskim piekle. Matosevic i Duckworth już odpadli, Rusty set do tyłu, Kyrgios skomplikował sobie sytuację. Do tego Tomic pewna porażka i niewiadoma w postaci Kokkinakisa. Może być manita.

Już w kwalach do US Open ogarnąłem, że Kyrgios lubi głupio tracić sety, więc to raczej norma. Dużo lepiej wygląda niż Becker i powinien wygrać w czterech.

Stepanek skreczował, Federer zagra z Kavciciem o 3. rundę.

Rusty cały czas z tyłu.

Wygląda na to, że Rusty sobie nie radzi z tymi upałami.

Ogarnie?

To raczej nie kwestia upałów, a tego, że w Bris dał z siebie całe mnóstwo, do tego pewnie spadek formy i mamy to, co mamy.

Kei cienizna, Rusty w plecy, DelPo też niewyraźny - ktoś coś o trudnej drabince pisał?

Co ten Delpo wyprawia?

Mam nadzieję, że ze zdrowiem wszystko ok, bo po 3 gemach mieli tam dłuższą przerwę...

Bardzo komfortowo zgarnia Nick tego trzeciego seta. Powinno być 63 64 62, ale ok, wybaczę, jak wygra 4. seta.

Kolejny krecz - tym razem Reister.

Cienko widzę losy Lleytona w tym meczu.

Chyba przeceniłem regularność Nicka.

Delpo zaczyna taja.

Z mojego punktu widzenia: robi się żenująco.

A z mojego jeszcze bardziej, bo Putincewa nie wykorzystała BP. Na fali euforii podjąłem decyzje, że zostaję w domu, chyba mogę zacząć żałować.

Wszyscy moczą jak jeden mąż. Chyba odpuszczam na dłuższą chwile, bo jeszcze Kyrgiosowi bark się odezwał znowu.

DelPo nie może być w pełni sił, bo to aż się nie godzi.

Teraz klasa Kyrgios.

No to bybyło na tyle jeśli chodzi o ćwierćfinał z Rafą.

Za co lubisz Putintsevą? Przecież ona jest bezczelnym bufonem. Nic nie ugrała, a uważa się za nie wiadomo kogo.

Dziś jestem z całych sił za Agnieszką.

Martinek pisze:No to bybyło na tyle jeśli chodzi o ćwierćfinał z Rafą.

Będzie krecz?

Jakbyś miał takie nazwisko, też byś się uważał za nie wiadomo kogo.