mtenis.com.pl

DUN I LOVE pisze:CzArnobyl.

Czarnobyl.

Rafa gra istotnie lepiej niż w 1-szym secie, ale procentu pierwszego serwisu Murray'a nic nie usprawiedliwia.

Pokazówkę grają w tym gemie czy jak?

lake pisze:Pokazówkę grają w tym gemie czy jak?

Chyba tak. Murray zdaje się być średnio zainteresowany poważną grą w tym secie. No chyba, że powoli wraca do swojej przeciętnego formy w meczach z najlepszymi.

Tymczasem Magdalena Fręch prowadzi w drugim secie już 5/0.

Murray 62
Nadal 64

Czas na 3.set. Zgasł trochę Szkot. Nadal się nakręca.

Nadal właśnie wrócił ze swojej wersji z Am Pd do wersji "coś tam przypominam sobie, że byłem beastem". Niedobrze. Zatrważające, że trochę trafionych forhendów wystarczy, żeby wygrać seta z jedynym rywalem obok Djokovicia i Wawrinki na RG.

I tak ma grać jak chce to wygrać! Inna sprawa że wszystko wciąż możliwe. Jednak trzy sety. Murray gaśnie.

Ale beznadzieja.

Wróciłem, Murray cienki jak nie wiem co, Nadal coś tam klepie, zdziwię się jeśli decider potrwa więcej niż 40 minut.

Mści się trochę za te skróty.

Przełamanie.

Bardzo sensownie jak na ostatnie miesiące wygląda Rafa.

Trenował i widać efekty.

Szklanka się zrobiła z tego Szkota niebywała. Trainer już czeka na przerwę...

E: To chyba do Fafy.

Wygląda na to, że obudził lwa w Nadalu Szkot. Na niesamowite obroty wszedł Rafa.

Tak sobie myślę, że chyba wolę Nadala w finale.

Tak chciałbym zobaczyć grającego Rafaela jutro.

Co ten człowiek od tylu miesięcy robi na 2. miejscu w rankingu?

DUN I LOVE pisze:Co ten człowiek od tylu miesięcy robi na 2. miejscu w rankingu?

Ja się zastanawiam jakim cudem jest/był zaliczany do fab4. 2 ledwo wygrane szlemy i nic więcej.