mtenis.com.pl

Barty pisze:Były jakieś bp?

Gojowczyk miał 5 bp, lecz żadnej szansy nie wykorzystał.

E:W końcu! Ale trzeba oddać Stanowi, że ładnie dzisiaj broni bp.

Koniec. Coś tam pograł Fed po wznowieniu?

Im bliżej końca tym co raz lepiej, jednak szału nie było. W samej końcówce Stana już nie było na korcie.

Gra dosyć szybka, kilka wymian w tempie kosmicznym, ale ilość UE zatrważająca, zwłaszcza z forhendu Rogera. Zobaczymy co będzie dalej, Djokovic poprawił się i już wygląda to w miarę nieźle, oczywiście trzeba oddać, że za rywali miał samych chorych na głowę i zapowiada się kolejny, ale sam gra już lepiej. Roger z kolei jak tylko w Cinncinati robił połówkę to zgarniał całość. Nie mam jednak zamiaru odbierać szans Goffinowi bo już raz to zrobiłem i pożałowałem. Wiadomo, że w tej konfrontacji wszystko zależy od Szwajcara, ale Belg dziś z DelPo był solidny, a szału po Szwajcarze się nie spodziewam.

Średnio patrzę na Federera w kontekście US Open, w tej formie nie ma co oczekiwać, że ofensywny zawodnik zdoła przerzeźbić siedem spotkań w systemie best of five, w Nowym Jorku jedynym celem jest porażka Rafy. W Cinnci jest po prstu szansa na 99 tytuł, 28 Masters a takich przed nim już bardzo mało.

Nie ukrywam chciałem konfrontacji Federera z Del Potro, gdyby udało mu się zwyciężyć to byłaby to ważna wygrana przed ewentualnym starciem w US Open. Argentyńczyk jednak chyba rzeczywiście ma jakieś problemy, słabo to wygląda z jego strony a medical nie zwiastuje niczego dobrego, pytanie czemu on na siłę grę nie będąc w pełni sprawnym, nie rozumiem...

A właśnie, zapomniałbym o Wawrince , a Szwajcar zasługuje by o nim wspomnieć, jest coraz lepiej, grał dzisiaj już twardo, szybko i mocno, już na US Open może być niezłym straszydłem, nikt nie będzie chciał go wylosować w początkowych rundach. Jemu samemu życzę zresztą przyjemnej drabinki by zrobił kilka rund, bo w race jest już na 80-ym około miejscu i może ogarnie 50-ke do końca sezonu a może coś więcej. Dobrze go widzieć.

Federasta 20 pisze: Edit: No i set dla Goffina, na własne życzenie przegrał go Argentyńczyk.

Czemu? Wkrótce ogarnę drugiego, ale 2 razy miał mini breaka Belg w pierwszym taju, a poza jednym gemem nie było szans na przełamanie. Koleś jest tu dobrze dysponowany. Nawet Delpo coś starał się grać otwartą rakietą z bh, ale nie pykło.

Federasta 20 pisze: Delpo wyglądał na wymęczonego, a Goffin dobre spotkanie zagrał, wynik zasłużony.

No dobra, to nie było tematu.

Doskonale ten turniej oddaje klimat. Po Rogerze widzę z Waszych wpisów widać wiek. Generacja Bezużyteczna daje tylnej części ciała i jak się Delpo zdezelował to będzie finał zapewne Djoko w mocno średniej formie (do meczu z Dimtrovem, jego połowy, słabiutkiej) z Gofę, który już parę razy w tych meczach zawiódł albo RF w bardzo średniej formie. No trochę klasyka.

Trochę bardzo klasyka, trochę też to smutne, że Rafa, Novak czy Fed grający na 60% to zbyt wiele w tym momencie dla pozostałych.

Pozostaje liczyć na to, że jeśli spotka się taki Federer z Djokovicem to zdołają z siebie wykrzesać więcej niż normalnie pokazują, bo jak widać to w pojedynkach między tymi największymi (Nadal, Del Potro, Djokovic, Federer i może niedługo Wawrinka) z reguły na poziom sportowy i na brak emocji narzekać nie możemy.

W Kanadzie Cilić był w QF, tutaj w SF. Ostatni raz w takiej formie latem Chorwat był w 2014.

Cincinnati - wyniki 1/4 finału turnieju głównego:

[10] Novak Djoković (SRB) d. Milos Raonic (CAN) 7-5 4-6 6-3
[7] Marin Cilić (CRO) d. [13] Pablo Carreno Busta (ESP) 7-6(7) 6-4

[11] David Goffin (BEL) d. [4] Juan Martin Del Potro (ARG) 7-6(5) 7-6(4)
[2] Roger Federer (SUI) d. [WC] Stan Wawrinka (SUI) 6-7(2) 7-6(6) 6-2

Cincinnati - pary 1/2 finału turnieju głównego:

[10] Novak Djoković (SRB) vs [7] Marin Cilić (CRO)
[11] David Goffin (BEL) vs [2] Roger Federer (SUI)

DUN I LOVE pisze:W Kanadzie Cilić był w QF, tutaj w SF. Ostatni raz w takiej formie latem Chorwat był w 2014.

Kiedyś osiągane dalekie fazy turniejów może i były wyznacznikiem formy, teraz niekoniecznie.

Dobrze o tyle, że udało się nadrobić zaległości.

Novak niby męczy bułę, ale kto wie, czy to hurtowe odbijanie piłek nie zaowocuje pewnością uderzeń w najważniejszych meczach.

Cincinnati - Plan gier na sobotę:

Kort centralny - start o 18:
[8] Petra Kvitova (CZE) - Kiki Bertens (NED)

Nie przed 20:
[10] Novak Djokovic (SRB) - [7] Marin Cilic (CRO)

Nie przed 22:
[1] Simona Halep (ROU) - Aryna Sabalenka (BLR)

Nie przed 1:
[11] David Goffin (BEL) - [2] Roger Federer (SUI)

Czyżby Fed bez twarzowania się bp wczoraj?

Typowanie zwycięzców półfinałów:
https://www.atpworldtour.com/en/news/fe ... head-polls

DUN I LOVE pisze:Czyżby Fed bez twarzowania się bp wczoraj?

Nawet bez równowagi.

W sumie nie wiem czy on tak dobrze serwował czy Stan był tak marny na returnie, rczej to drugie, tym bardziej, że 56% pierwszego podania szału specjalnie nie robi.

Z Mayerem też.

Cóż, na Wimbledonie zaczęło się tak samo.

To prawda, tam przez 13-14 setów wyglądało to zaskakująco dobrze.