mtenis.com.pl

Brawo Iga

Dla Gauff duża nauka, może za rok lub dwa będzie w tym samym miejscu co Iga.

Drewno pchało się na pierwszy plan, żeby ogrzać się w blasku prawdziwej gwiazdy

Jest wielka, wspaniała, sympatyczna, dominatorka. Ciekawe czy kot oglądał.

Easy, Amerykanka zezłomowana pierwszorzędnie. Nie było nawet blisko.

Nie zdziwię się, jeśli jedyną zawodniczką wygrywającą z Igą w szlemie w tym roku pozostanie Collins. Masakryczny jest ten tour.

Zabawne te awanse Kontaveit, Badosy, Jabeur, Sabalenki i Pliskovej. XD

Pajac Wilander czego tam

Ale się spuszczają nad Igą komentatorzy.

Iga i jej stalker.

Nando pisze: ↑04 cze 2022, 15:10

DUN I LOVE pisze: ↑04 cze 2022, 15:07 Daj się połudzić. Było źle w sporcie, a wczoraj na dodatek straciłem Saszę.

Akurat w kwestii finansow Barki to nie jestem zbyt optymistyczny.

Ja - bardzo delikatnie mówiąc - też nie.

Brawo Iga, mocarna tenisistka.

Michael Scott pisze: ↑04 cze 2022, 16:32 Ale się spuszczają nad Igą komentatorzy.

Dlaczego nie mieliby tego robić w obliczu tego sukcesu?

CajraX pisze: ↑04 cze 2022, 16:36 Dlaczego nie mieliby tego robić w obliczu tego sukcesu?

No nie wiem, dla mnie to spermienie i porównania do Wilandera nawet, jeśli w żartach to takie średnio śmieszne co najwyżej.

Bialas55 pisze: ↑04 cze 2022, 16:31 Pajac Wilander czego tam

Nie wiem dlaczego, ale rozśmieszyło mnie to.

Michael Scott pisze: ↑04 cze 2022, 16:32 Ale się spuszczają nad Igą komentatorzy.

No ale spodziewasz się, że będą mówili "No piękny sukces, ale pamiętajmy o żenującym poziomie"?

Zresztą ile to było tych ciekawych finałów w których grała Serena Williams? Już naprawdę nie przesadzajmy, często potrafiła wygrywać nie prezentując nic nadzwyczajnego.

Michael Scott pisze: ↑04 cze 2022, 16:38

CajraX pisze: ↑04 cze 2022, 16:36 Dlaczego nie mieliby tego robić w obliczu tego sukcesu?

No nie wiem, dla mnie to spermienie i porównania do Wilandera nawet, jeśli w żartach to takie średnio śmieszne co najwyżej.

No liczbowo tytułami RG się zbliża, wiadomo, że to bardziej z przymrużeniem oka, ale akurat się pojawił to w kontekście jego sukcesów w Paryżu o tym wspomnieli.

Piękne słowa. Widać, kto w tym tenisowym świecie ma jaja.

Kolejny wielki plus dla Igi za nie owijanie w bawełnę i nazywanie wojny wprost.