Strona 32 z 68

Re: Wimbledon 2014

: 02 lip 2014, 11:51
autor: Lleyton
Trzymam kciuki za Rogera, droga do finału stoi w tym momencie otworem, niech powtórzy sukces z 2012!
E:Roger nie stracił podania w tym turnieju. ;)

Re: Wimbledon 2014

: 02 lip 2014, 12:45
autor: Rroggerr
Lucas pisze:Rafa jest zawodnikiem nieprzewidywalnym
:roll:
Lucas pisze:Racja returnował lepiej, ale i tak Nadal był przełamany tylko raz.
Bo Nadal grał dużo lepiej aniżeli sądzą ci, którzy piszą o jakiejś kompromitacji.

Re: Wimbledon 2014

: 02 lip 2014, 12:49
autor: Buzz
Lucas pisze:Dla zdrowia Hiszpana byłaby to bardzo korzystna opcja i pod takim kątem zgadzam się z tym fragmentem. Z drugiej strony zawsze jest nadzieja. Skoro Federer po bardzo przeciętnym poprzednim sezonie, gdzie wielu wysyłało Go na emeryturę, ma realne szanse, by wygrać, to może Nadal też dostanie ostatnią szansę na trawie, za rok lub dwa. Oczywiście, że jego tenis nie jest typowo "trawiasty" , ale do tej pory nie przeszkadzało mu to być w finale i wygrywać Wimbledon.
Gdy po 2 tytułach i dodatkowo 3 finałach, nagle na danej nawierzchni regularnie zaczyna się prezentować poziom piaskownicy, to jest to chyba powód do refleksji i zastanowienia się nad dalszym sensem wyrażania zgodny na nokauty serwowane przez gości notowanych 100-150 miejsc niżej. Takie jest moje zdanie, on pewnie zrobi inaczej.
Lucas pisze:Skoro Federer po bardzo przeciętnym poprzednim sezonie, gdzie wielu wysyłało Go na emeryturę, ma realne szanse, by wygrać
A kogóż on takiego miał po drodze, żeby uznać spotkanie za więcej niż trening? A los, podobnie jak w 2012 usuwa mu spod nóg niewygodne kłody. Chciałbym jednak wierzyć (choć nie wierzę), że z dwojga złego, to Staś będzie dziś tym, który awansuje do następnej rundy.

Re: Wimbledon 2014

: 02 lip 2014, 13:11
autor: Mario
Buzz pisze:Jedna jaskółka wiosny nie czyni - chyba jednak zbyt wcześnie by obwieszczać narodziny nowego króla. JJ też miał zawojować świat i co z tego wyszło?!
Tylko, że JJ w chwili swoje pierwszego przypadkowego sukcesu miał 22 lata, Nick jest aż 3 lata młodszy. O tym, że oczekiwania wobec niego są większe niż u wspomnianego Polaka chyba nie trzeba pisać.

Re: Wimbledon 2014

: 02 lip 2014, 13:20
autor: Buzz
Mario pisze:
Buzz pisze:Jedna jaskółka wiosny nie czyni - chyba jednak zbyt wcześnie by obwieszczać narodziny nowego króla. JJ też miał zawojować świat i co z tego wyszło?!
Tylko, że JJ w chwili swoje pierwszego przypadkowego sukcesu miał 22 lata, Nick jest aż 3 lata młodszy. O tym, że oczekiwania wobec niego są większe niż u wspomnianego Polaka chyba nie trzeba pisać.
Ale sam dobrze wiesz ilu młodzieniaszków w ostatnich latach wnoszono na rękach jako przyszłych Federerów i ile z nich wyjechało już...na taczkach.

Re: Wimbledon 2014

: 02 lip 2014, 13:24
autor: Mario
A ilu z nich zrobiło ćwiartkę Szlema będąc jeszcze nastolatkiem? Chyba tylko Tomic, a że Kyrgios wydaje się mieć nieco lepiej poukładane w głowie...

Re: Wimbledon 2014

: 02 lip 2014, 13:25
autor: robpal
Buzz pisze: Ale sam dobrze wiesz ilu młodzieniaszków w ostatnich latach wnoszono na rękach jako przyszłych Federerów i ile z nich wyjechało już...na taczkach.
No ilu? Dwóch, trzech?

Re: Wimbledon 2014

: 02 lip 2014, 13:29
autor: Rroggerr
Talent i umiejętności Kyrgiosa przez ostatnie pięć lat z tych naprawdę młodych zawodników posiadał tylko Tomić, który akurat nie ma mózgu. Kyrgios to podobno sympatyczny hard worker.

Wszystko rozbija się o to, czy z takim tenisem szybko się nie połamie, skoro już teraz zdradza oznaki szklanego. Bo inaczej to musi zrobić poważną karierę, skoro głowa, charakter i umiejętności są na swoim miejscu. Nawet w ZET.

Re: Wimbledon 2014

: 02 lip 2014, 13:33
autor: Buzz
Poczekam, zobaczę, bo równie dobrze za rok może być po talencie.

Re: Wimbledon 2014

: 02 lip 2014, 13:36
autor: simon
Lucas pisze:Dla zdrowia Hiszpana byłaby to bardzo korzystna opcja i pod takim kątem zgadzam się z tym fragmentem.
Kilka meczów w roku na trawie - gdzie 40% punktów to unreturned serves, a długa wymiana trafia się 3 razy na godzinę - nie będzie miało wpływu na jego zdrowie. No chyba, że mu przez przypadek noga odjedzie. To jest WS i tu nie ma mowy o odpuszczaniu. Lepiej przegrać, niż nie spróbować wygrać.
Lucas pisze:Racja returnował lepiej, ale i tak Nadal był przełamany tylko raz.
Właśnie. Nadal po swoich balonach miał 59% (w przegranych setach nawet 66%) wygranych piłek. Kyrgios kilka razy ładnie strzelił gdy dostał piłkę na rakietę, ale generalnie dużo ryzykował i Nadal pod koniec 3 czy na początku 4 seta miał 40 unreturned serves (Nick w tym samym momencie - 50). Nie przesadzajmy, kangur w tym elemencie prochu nie wynalazł.
Buzz pisze:To nie wymagania, tylko takie strzały bezsilności w powietrze, bo tak sobie myślę, że jakoś Serbowi, czy Fedkowi (poza wtopą rok temu) takie rosołopodobne historie się nie przytrafiają.
W tej histerii Buzza chyba jest kawałek racji. Trochę ryzykuje, bo chyba nikt nie widział Novaka grającego w WS-ie z tak dysponowanym "no name", ale myślę, że Serb by nie przegrał z Kyrgiosem w wersji 01.07.14. Strzeliłby kilka akrobatycznych returnów (jak przy meczowej z Tsongą), młody dostałby kilka razy po butach i straciłby trochę rezonu. Do tego ze dwie piłki spadłyby po taśmie i mecz wyduszony.

Problem Nadala polega na tym, że on przez 10 miesięcy w roku returnuje spod płotu, a na 2 tygodnie przestawia się bliżej linii. Później wychodzą takie kwiatki jak Kyrgios mający przez prawie 2 sety 40/40 po pierwszym.
Mario pisze:Tylko, że JJ w chwili swoje pierwszego przypadkowego sukcesu miał 22 lata, Nick jest aż 3 lata młodszy. O tym, że oczekiwania wobec niego są większe niż u wspomnianego Polaka chyba nie trzeba pisać.
Co najważniejsze ograł kogoś dużo mocniejszego od Kubota czy Melzera. Inna sprawa, że problemy ze zdrowiem to poważny alert. Fajnie, że mu się udało, ale Berdych czy Gasquet też kiedyś wygrywali z najlepszymi. Tsonga to już w ogóle wyglądał na jakiegoś mentalnego giganta, a dzisiaj prawdopodobnie jego własna dziewczyna podaje w wątpliwość Wilfriedowe możliwości.

Re: Wimbledon 2014

: 02 lip 2014, 13:43
autor: matek20
Buzz pisze: A kogóż on takiego miał po drodze, żeby uznać spotkanie za więcej niż trening? A los, podobnie jak w 2012 usuwa mu spod nóg niewygodne kłody. Chciałbym jednak wierzyć (choć nie wierzę), że z dwojga złego, to Staś będzie dziś tym, który awansuje do następnej rundy.
Przecież Federer potrafi wygrywać szlemy tylko wtedy gdy nie ma Nadala( tylko 2 razy ograł Nadala w finale szlema.) Ja już wręczyłem puchar Fedowi. Murray czy Djokovic nagle nic nie będa grali w finale i po ptokach. Jedyna nadzieja w Wawrince, ale to kolejny talent, który ostatnio ograł Feda i to by było na tyle na najbliższe 10 lat hahaha

Re: Wimbledon 2014

: 02 lip 2014, 13:45
autor: robpal
LOL, naprawdę żałujecie Dziadzi tytułu? Przecież 33-letni Padre wygrywający Szlema w złotej erze to najlepsza beka, jaka może być :D

Re: Wimbledon 2014

: 02 lip 2014, 13:47
autor: Mario
matek20 pisze:Przecież Federer potrafi wygrywać szlemy tylko wtedy gdy nie ma Nadala
Święta prawda, gdyby ten Nadal nie wyleciał np. w 2 rundzie Wimbledonu 2005 albo w ćwierćfinale w Nowym Jorku za rok to szwajcarski pyszałek zostałby ostro zbity w finałach.

Re: Wimbledon 2014

: 02 lip 2014, 13:50
autor: matek20
Mario pisze:
matek20 pisze:Przecież Federer potrafi wygrywać szlemy tylko wtedy gdy nie ma Nadala
Święta prawda, gdyby ten Nadal nie wyleciał np. w 2 rundzie Wimbledonu 2005 albo w ćwierćfinale w Nowym Jorku za rok to szwajcarski pyszałek zostałby ostro zbity w finałach.
I tylko tyle masz do powiedzenia ? :D Spoko hahaha

Re: Wimbledon 2014

: 02 lip 2014, 13:50
autor: robpal
Mario pisze: Święta prawda, gdyby ten Nadal nie wyleciał np. w 2 rundzie Wimbledonu 2005 albo w ćwierćfinale w Nowym Jorku za rok to szwajcarski pyszałek zostałby ostro zbity w finałach.
Trawa trawą, ale mając w pamięci Dubaj 2006, uczciwie przyznam, że wierzę, iż Raful mógłby na USO Rogera ubić po jakimś żenującym meczu :D

Re: Wimbledon 2014

: 02 lip 2014, 13:54
autor: Rroggerr
Dziś Mikołaj jakby wygrał to awansowałby w rankingowe okolice Chardy'ego. Ogarnął się Raonić, ale to dalej najbardziej wygodny z możliwych na tym etapie rywali (szybki, krótki mecz na tie-breaki, jak głowa i serwis Kyrgiosa będą na normalnym poziomie to na pewno coś ugra), więc nie może być tak, że nic od Nicka nie będziemy wymagać. Wciry na clayu i wymęczone zwycięstwo tutaj przerabiał już Australijczyk z Gasquetem.

Re: Wimbledon 2014

: 02 lip 2014, 14:07
autor: jonathan
Lucas pisze:Oczywiście, że jego tenis nie jest typowo "trawiasty" , ale do tej pory nie przeszkadzało mu to być w finale i wygrywać Wimbledon. Wiadomo, że wiek już nie ten, ale przy splocie korzystnych okoliczności, może i na trawie zdarzy się coś pozytywnego dla Hiszpana. Kilka lat temu eksperci zastanawiali się, czy Nadal może wygrać US Open, w tamtych czasach wielu stawiało, że prędzej dopisze kolejne Wimbledony, niż uniesie puchar na Flushing Meadows.
Chyba od przyszłego roku sezon na trawie ma zostać wydłużony o tydzień, co da Nadalowi więcej czasu po RG, ale nie sądzę, aby mógł wygrać jeszcze jakiś Wimbledon. Stawiałbym, że prędzej dorzuci AO albo kolejne US Open, a w Londynie już nie pojawi się wersja Rafy z lat 2006-2011, przy czym w zwycięskim 2010 roku on i tak stoczył na początku turnieju dwie pięciosetówki z Haase i Petzschnerem, przez które teraz mógłby już nie przebrnąć. Chociaż może gdyby miał drabinkę jak Federer do ćwierćfinału złożoną poza Mullerem z samych claycourterów i nie trafił na mocno serwujących rywali rozgrywających mecze życia, to kto wie. Wracając do meczu z Kyrgiosem, to czy Nadal nie grał z nim lepiej niż podczas swoich męczarni na mączce i czy nie grał lepiej niż tutaj w pierwszych rundach? Dla mnie grał, tylko jedyne dwa czynniki, jakie się zmieniły, to nawierzchnia i rywal. Trawa potrafi być wyjątkowo selektywna. Nie wybacza błędów, premiuje atak i to Kyrgios pokazał, jak można grać na niej najefektywniej. Australijczyk sam sobie zawdzięcza to zwycięstwo, a nie tak jak Darcis Nadalowi, który rozegrał rok temu słaby mecz.

Re: Wimbledon 2014

: 02 lip 2014, 14:13
autor: robpal
Nie grał z Kyrgiosem jakoś przerażająco dobrze, a o tajach to trzeba szybko zapomnieć. Tenisista słynący z dobijania rywali w 13. gemie nie był wczoraj w stanie przebić w nich trzech sensownych piłek. Return momentami też beznadziejny, no i to Nickowi sprzyjała fortuna (wygrywający pierwszy przy setowej w III secie).

Dodatkowy tydzień przerwy pomoże od 2015. Jak wpadnie jakaś kelnerska drabinka i nie będzie Hiszpan kompletnie zajechany po cegle (mam wrażenie, że wczoraj w IV secie był już mocno zmęczony), to myślę, że w 2016 jeszcze może ostatni raz wystrzelić. Ten powrót na trawę jest dla niego znacznie trudniejszy, niż chyba sobie wszyscy wyobrażali. Trzeba się przyzwyczaić, że Wimbledon dla Nadala to jak RG dla Federera i jeśli się trafi jakaś mega okazja, to pewnie wygra (tak samo Szwajcar wg mnie zawsze jakiś cień szansy w Paryżu ma).

O hard jestem spokojny. W ostatnich 2-3 latach Rafa niesamowicie poprawił swoją grę na tej nawierzchni i myślę, że jeśli solidnie podładuje akumulator i plecy się nie rozsypią, to będzie mocny na USO. Czy z szansami na końcowe zwycięstwo -- nie wiem -- ale chciałbym wierzyć, że tak.

Re: Wimbledon 2014

: 02 lip 2014, 14:31
autor: Mario
Zaczął mi ostatnio utrzymanek działać na nerwy, ale gdyby dzisiaj wygrał to solidnie by zapunktował. :D

Re: Wimbledon 2014

: 02 lip 2014, 14:34
autor: robpal
Błagam, Murray proszony o gładkie 3-0.