mtenis.com.pl

+1

+2.

Ciężki nokaut ze strony Vertonghena.

Zmiana w sumie na dobre wyszła bo Sissoko fajny impuls dał.

Dramat lekki, Lucas jako jedyny coś próbuje, reszta się przygląda. Alli Wypier-papier z boiska jak masz się dąsać. Eriksen ty też, jak chcesz sobie pospacerować to idź sprawdź czy przed stadionem cię nie ma.

A wynik Ajax i chyba kontroluje przebieg meczu.

Rzadki Tottenham.

Terez mogli zamknąć dwumecz.

Musi na nos dostać piłe Llorente, a Tryper strąca dziś gołębie z dachu swoimi centrami.
Rose wreszcie out. O 75 minut za późno.

Najpierw Thiem, teraz Ajax, fortuno moja kochana, daj mi więcej takich 350% inwestycji.

Nic nie pokazały Totki, docisnął Ajax na początku, wpadło, potem raczej pełna kontrola. Szanuję.

Pół sytuacji nie miały Totki, a Ajax poza bramką jeszcze dwie setki, więc paradoksalnie mogą czuć nawet niedosyt z tego 1:0.

Teraz wszystko zależy od tego ile razy za tydzień użądli Son.

Ręka była jak byk i powinien być karny dla Barcelony...

Messi walczący na całym boisku, Suarez strzelający gola, no nieczęste widoki w maju. Btw, biorąc pod uwagę cena/wartość, Vidal to chyba jeden z lepszych transferów Barcy, przypominają się Larsson czy Henry, takich właśnie ruchów(doświadczony zawodnik "na teraz") bardzo brakowało Barcelonie.

Ten sęk na środku obrony Liverpoolu to najdroższy stoper w historii?

Ładnie Leoś ładnie

Po ptokach.

Dowieźć 0 z tyłu i git.

Jest jakiś sport nie zainfekowany rakiem fabsterstwa?

Świetni Mane i Salah. Naprawdę duży szacunek.

No. Barca w ostatnich 7 latach w LM to Fabster jak się patrzy.

Oby nie brakło tego czwartego gola. Co za ogór Dembele.

Optymalna dyspozycja Barcy. Pokazali poziom godny połfinału, Liverpool nie zagrał bardzo źle, a mógł nawet więcej goli wyłapać. Tak się przygotowuje drużynę do najwaźniejszej częsci sezonu, brawa dla trenera.

Za kasę wywaloną na tego kretyna, by można było kupić 2-4 dobrych graczy, albo np Lewego, żeby sobie strzelił 30 goli w lidze.

Ale ogólnie perfekcyjna Barca, banał, ale kluczem jest fizyczna forma Leona, który ostatnio chyba wyglądał tak w pierwszym sezonie Enrique. Zupełnie inną pewność ma w takim układzie cała Barcelona.

Lewy by nigdy nie przyszedł do klubu w którym gra najlepszy napastnik świata.