mtenis.com.pl

DUN I LOVE pisze: ↑01 sie 2024, 21:18 4-0 w gemach, później 5-3 i 40/0.

Zawodnik mem, nic dziwnego, że ludzie przestali go traktować jak poważnego grajka.

Żeni dostali po pysku, znowu. Miedwiediew, Cipas, Zverev i Ruud spakowani.

Jeszcze Synówka mówi, że kontuzjowany jest Serb.

Bo jest i może się to skończyć jak z Nadalem w 2022. Rzucił cała resztę swojego sportowego życia ma szalę Nole dla tego złota, zobaczymy co z tego ostatecznie wyniknie.

Olać. Lecimy na pływanie.

I tym się różni Djokovic od Świątek.
Jak jej nie idzie to załamka, a on jakimś cudem wciąż wyciąga króliki z kapelusza.

Ciekawe ile mu ich jeszcze tam zostało.

DUN I LOVE pisze: ↑01 sie 2024, 21:20 Olać. Lecimy na pływanie.

BTW pamiętam jak ganiłem @Mario za jechanie Greka od przegrywów i frajerów, takich ogólnożyciowych, że tak powiem. Miałeś Sławku całkowitą rację.

DUN I LOVE pisze: ↑01 sie 2024, 21:20 Olać. Lecimy na pływanie.

Tak. Do Wisły.

no-handed backhand pisze: ↑01 sie 2024, 21:24

DUN I LOVE pisze: ↑01 sie 2024, 21:20 Olać. Lecimy na pływanie.

Tak. Do Wisły.

Nie sądzę.

Robertinho pisze: ↑01 sie 2024, 21:19

DUN I LOVE pisze: ↑01 sie 2024, 21:18 4-0 w gemach, później 5-3 i 40/0.

Zawodnik mem, nic dziwnego, że ludzie przestali go traktować jak poważnego grajka.

Żeni dostali po pysku, znowu. Miedwiediew, Cipas, Zverev i Ruud spakowani.

Jeszcze Synówka mówi, że kontuzjowany jest Serb.

Bo jest i może się to skończyć jak z Nadalem w 2022. Rzucił cała resztę swojego sportowego życia ma szalę Nole dla tego złota, zobaczymy co z tego ostatecznie wyniknie.

Nie musiałby tego robić gdyby nie zachował się jak ostatni buc w Tokio.

Tam chyba zabrakło formy po prostu. Do tego przypeakował nasz Sasza.

No i tak w cieniu odszedł Murray, ale z drugiej strony tak to odkładał i przeciągał, że ciężko to jakoś poważniej celebrować.

DUN I LOVE pisze: ↑01 sie 2024, 22:02 No i tak w cieniu odszedł Murray, ale z drugiej strony tak to odkładał i przeciągał, że ciężko to jakoś poważniej celebrować.

Racja, mocno przeciągnięta kariera, no ale mimo wszystko - dziękujemy i szczęścia na emeryturze!

Był jaki był, ale coś tam rakom uszczknął.

Prawdziwi mężczyźni się nie poddają.

Może być jak Robert pisze.

W pewnym momencie drugiego seta, kiedy biegał na pół gwizdka, sobie pomyślałem, że może być przerwa w grze po tym meczu, ale wtedy zakładałem, że Grek zrobi to, czego ostatecznie nie zrobił.

Czas pokaże, ale mnóstwo ryzykuje Novak w ostatnich tygodniach. Chyba od tej dzikiej karty do Genewy stracił trochę kontrolę nad zarządzaniem karierą i swoim organizmem.

DUN I LOVE pisze: ↑01 sie 2024, 22:02 No i tak w cieniu odszedł Murray, ale z drugiej strony tak to odkładał i przeciągał, że ciężko to jakoś poważniej celebrować.

Dokładnie, obecnie chyba każdy ma to tak naprawdę w dupie.

DUN I LOVE pisze: ↑01 sie 2024, 22:11 Może być jak Robert pisze.
Czas pokaże, ale mnóstwo ryzykuje Novak w ostatnich tygodniach. Chyba od tej dzikiej karty do Genewy stracił trochę kontrolę nad zarządzaniem karierą i swoim organizmem.

Też tak k sobie pomyślałem, że nawet jeśli nie pogorszy Serb swojego stanu zdrowia, to w tym sezonie już na światowych kortach się nie zjawi.

Tsitsipas był, jest i na zawsze pozostanie nieśmiesznym żartem.

Kiefer pisze: ↑01 sie 2024, 22:24

DUN I LOVE pisze: ↑01 sie 2024, 22:02 No i tak w cieniu odszedł Murray, ale z drugiej strony tak to odkładał i przeciągał, że ciężko to jakoś poważniej celebrować.

Dokładnie, obecnie chyba każdy ma to tak naprawdę w dupie.

Jezu, nareszcie. Się pieścicie z tym truchłem z kraju chuj**y i deszczu, i w końcu przyszedł Kiefer, założył nogi na stół i wypluł proste fakty.

no-handed backhand pisze: ↑01 sie 2024, 22:38

Kiefer pisze: ↑01 sie 2024, 22:24

DUN I LOVE pisze: ↑01 sie 2024, 22:02 No i tak w cieniu odszedł Murray, ale z drugiej strony tak to odkładał i przeciągał, że ciężko to jakoś poważniej celebrować.

Dokładnie, obecnie chyba każdy ma to tak naprawdę w dupie.

Jezu, nareszcie. Się pieścicie z tym truchłem z kraju ch**ozy i deszczu, i w końcu przyszedł Kiefer, założył nogi na stół i wypluł proste fakty.

DUN I LOVE pisze: ↑01 sie 2024, 21:38 Tam chyba zabrakło formy po prostu. Do tego przypeakował nasz Sasza.

Pycha kroczy tuż przed upadkiem. Djokovic na tamtych igrzyskach organizował dla innych sportowców wykłady jak radzić sobie ze stresem….

Taki był pewny siebie, że ten stres go w końcu dopadł.

Pamietam tamten mecz - prowadził set i miał breaka w drugim i się posypał.

Tenisowo był ok

Psychika… za bardzo chciał i nie udźwignął.

Ogólnie kuriozum to było co odwalił Novak w Tokio. Tak jakby się mu grać nie chciało.