Tak, a te rekordy są tak wywindowane, że ciężko będzie do nich nawiązać, a nawet jak się uda to trzeba na to lat, lat i jeszcze raz lat grania na najwyższym poziomieDUN I LOVE pisze: ↑30 sie 2024, 10:19 Bardzo niebezpieczne jest wróżenie rekordów po jedynym udanym starcie. Przykład Djoko pokazuje, że po 30stce można todpiero na dobre zacząć budować sobie pomnik (o ile oczywiście wcześniej wyleje się wszystkie fundamenty).
Btw, wczoraj Serb wygrał 90 mecz na US Open i w każdym szlemów ma tym samym minimum 90 wygranych spotkań. Zrobi po 100, co będzie kolejnym super wyczynem.
Wiadomo, że po erze Fab3 jednak gdzieś podświadomie ludzie będą chcieli nawiązania do wyścigu o rekordy.![]()
Pod tym względem Hiszpan na pewno ma gorzej, bo ciężko mu pisać własną historię Zwłaszcza, że gra bezpośrednio po erze Fab3, a z jednym nawet wciąż rywalizuje, więc te porównania są jeszcze tym świeższe