mtenis.com.pl

Bez numerów tylko po przerwie. Dobrze by było pojechać na Mestalla w roli lidera.

xd co za ku*wa matoły....

Co za pastuchy, ch*j wam w trzy litery.....

Stream mi się zepsuł, nie włączam.

Wyłączyłem, znów uwierzyłem, narobiłem nadziei i znów psu w dupę.

Karty znowu zdają się wrócić do rąk Materacy.

Barcelona może odebrać tytuł Atletico - i oddać go kure*skim...

Nando pisze: ↑29 kwie 2021, 20:43 Barcelona może odebrać tytuł Atletico - i oddać go kure*skim...

Szczodrość Federera, dlatego im kibicuję.

Ech, za dobrze szło. Defensywa zdecydowanie do poprawy.

Ładnie pie*dolnęło.

Niesamowicie ciekawa La Liga na finiszu, takiego ścisku w czołówce nie było od lat: Atleti (73), Real (71), Barca (71), Sevilla (70). Nadzieje odżywają. Końcówka sezonu będzie emocjonująca, Real wciąż ma najtrudniejszy terminarz, ale mini-przewagę w przypadku równych wyników punktowych (lepszy bilans bezpośrednich spotkań z Atletico i Barceloną).

Po 33 meczach:

1 Atlético Madryt 73
2 Real Madryt 71
3 FC Barcelona 71
4 Sevilla 70

Michael Scott pisze: ↑29 kwie 2021, 20:56 Niesamowicie ciekawa La Liga na finiszu, takiego ścisku w czołówce nie było od lat: Atleti (73), Real (71), Barca (71), Sevilla (70). Nadzieje odżywają. Końcówka sezonu będzie emocjonująca, Real wciąż ma najtrudniejszy terminarz, ale mini-przewagę w przypadku równych wyników punktowych (lepszy bilans bezpośrednich spotkań z Atletico i Barceloną).

A z Sevillą też ma 1-0 na wyjeździe, więc prawdopodobnie i z nimi będą mieli lepszy h2h. No i to chyba Sevilla właśnie ma najgorszy terminarz.

Dzisiejszy wynik sensacyjny, a sytuacja w lidze po prostu nieprawdopodobna.

Teraz Valencia W i Atletico D.

...rwy szmaty, uciekaj Leon.

Kiefer pisze: ↑29 kwie 2021, 21:02 A z Sevillą też ma 1-0 na wyjeździe, więc prawdopodobnie i z nimi będą mieli lepszy h2h. No i to chyba Sevilla właśnie ma najgorszy terminarz.

Sevilla porównywalnie trudny, tak samo jak Real - 4 potencjalnie ciężkie mecze + 1 lżejszy (Sevilla ma Deportivo, my Osasunę). W sumie jeśli ligi miałby nie wygrać Real to bardzo chciałbym, by po tytuł sięgnęła Sevilla. Należy im się po takim sezonie.

DUN I LOVE pisze: ↑29 kwie 2021, 21:03 Teraz Valencia W i Atletico D.

Valencia to nie jest w tym sezonie nawet w połowie tak dobra ekipa jak Granada, ostatnie pięć meczów w ich wykonaniu to trzy remisy i dwie porażki, a z nikim z czołówki się nie mierzyli. Moim zdaniem Barca się zepnie i będzie miała sporo do udowodnienia po dzisiejszej porażce, więc skutecznie zrehabilituje się zwycięstwem. Najciekawiej będzie 8 maja z Atletico, to może być mecz o mistrzostwo w sensie dosłownym.

Sevilla w sumie na ten Real trafi i tak w dobrym momencie, akurat kiedy Real ma serię spotkań co trzy dni, nie będą bez szans. Liga na 85 punktów maks, Atletico może mieć 88, ale jak 10 zdobędą do końca sezonu, to będzie dobrze. Wspomniane 85 to nie jest znowu tak mało, ale jak na standardy La Liga to jednak coś zupełnie nowego. No i pytanie czy futbol potrzebuje samych kolosów, które są poza zasięgiem innych? Moim zdaniem nie, Real i Barca w kryzysie, Atletico w sumie też bywało lepsze, ale dołączyła Sevilla i dzięki temu mamy mega ciekawy sezon.

85 jak na 20-zespołową ligę to bardzo dobry wynik.

Teraz zobaczyłem, że trzy ostatnie sezony mistrz miał poniżej 90 punktów, teraz będzie czwarty. Myślałem, że trzeba by się cofnąć do Realu Schustera, żeby nie było 9 z przodu u mistrza Hiszpanii, a widzę, że o dziwo Barca w pierwszym sezonie Pepa zdobyła ich 87. W sumie tak było, że tam w trakcie sezonu rósł ten kolos, a na początku gubili trochę punktów.