Hiszpania - La Liga cz. I

[DUN I LOVE]

Jutro będę akurat w pociągu w trakcie spotkań. Atleti, błagam was.

[Kamileki]

No, musi jutro Djoker świętować, nie przewiduję nawet innego rozwiązania.

[Kiefer]

Tego już chyba nie wypuszczą, głęboko się zdziwię jeśli po meczu z Osasuną zawalą temat z Valladolid.

[DUN I LOVE]

Przypominam, że to drużyna z mentalnością małego klubiku, więc dobrze by było, gdyby Villarreal dojechał na swój mecz.

[Michael Scott]

Przecież wiadomo, że Atleti tego nie zawali. Kwestia mistrzostwa rozstrzygnęła się w meczu z Sevilla. Nie wiem czym tu się emocjonować, Atleti pierwsze, Real drugi, Barca trzecia/czwarta.

[Nando]

@DUN I LOVE

[Nando]

[DUN I LOVE]

Młody facet, szkoda.

[Federasta20]

Do boju Atletico, do boju Suarez, nie psujcie tego pięknego dnia

[Kamileki]

Ja nie mogę.

[Kiefer]

No tak, nie można normalnie przecież wyjść na 2-0 do przerwy z drużyną, która w ostatnich 3 meczach straciła 9 goli, a strzeliła jednego.

[Federasta20]

Super się zaczyna... Chyba trzeba będzie pokładać nadzieje w Villarreal.

Edit. VILLARREAL PROWADZI

[no-handed backhand]

Excellent from both.

[Kiefer]

Znowu rzygać się chce od gry Atletico.

[Federasta20]

Jeszcze 45 minut, Real musi strzelić dwie bramki.

[Kamileki]

GOOOL Atleti.
A Realowi nie zaliczyli.

[Kiefer]

Już myślałem, ze Real remisuje, ale jednak był ofsajd Benzemy, a tymczasem Atletico wyrównuje.

[Federasta20]

Dobrze dobrze. Villarreal też ciągle na zero z tyłu. Jeszcze muszą wytrzymać pół godziny.

Isco i Rodrygo zastąpili właśnie Asensio i Viniciusa.

[Kamileki]

Suarezzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz

[Federasta20]

LUIS SUAREZ!!!