mtenis.com.pl

DUN I LOVE pisze: ↑20 sie 2024, 16:16 Jezu. Cóż, dalej uważam, że nikt nie jest czysty.

Oprócz Federera, oczywiście.

no-handed backhand pisze: ↑20 sie 2024, 16:42

DUN I LOVE pisze: ↑20 sie 2024, 16:16 Jezu. Cóż, dalej uważam, że nikt nie jest czysty.

Oprócz Federera, oczywiście.

Nie będę lił jak Feio o życiu, ani nawet ręce, ale kiedyś palec bym zaryzykował.

no-handed backhand pisze: ↑20 sie 2024, 16:42

DUN I LOVE pisze: ↑20 sie 2024, 16:16 Jezu. Cóż, dalej uważam, że nikt nie jest czysty.

Oprócz Federera, oczywiście.

Roker to się nawet nie spocił nigdy.

Ręcznika nigdy nie miał swojego, prawda, choć frotki na obu nadgarstkach już tak.

no-handed backhand pisze: ↑20 sie 2024, 16:47 Ręcznika nigdy nie miał swojego, prawda, choć frotki na obu nadgarstkach już tak.

I masowali go bez rękawiczek.

No i co teraz, Kulawy Jajniku?

Sport to taka już dziedzina że siłą rzeczy muszą pchać sobie jakieś substancje żeby performować tak jak to robią. Jedyna różnica to że część z nich jest z jakiegoś powodu dozwolona a cześć nie. Poza tym, jedząc różne rzeczy można przyjąć różne substancje. Dziwić mnie to nie dziwi, oburzać tym bardziej nie oburza. Ot, kolejna sytaucja typu sportowa.

DUN I LOVE pisze: ↑20 sie 2024, 16:16 Jezu. Cóż, dalej uważam, że nikt nie jest czysty.

Dobry aktor to taki u którego nie widać, że gra bo wciela się tak dobrze, że staje się daną postacią. Natomiast dobry sportowiec to taki, który przynajmniej stwarza pozory czystości i nigdy nie wpadnie.

Zachciało się seksu z masażystą co.
Sinneroid nieczysty. Zabrał AO24 Novakowi.

Kamileki pisze: ↑20 sie 2024, 17:32Zachciało się seksu z masażystą co.
Sinneroid nieczysty. Zabrał AO24 Novakowi.

Mega pech Nole. Rywal na koksie i kontuzja zabrały mu kolejne podejście pod klasyka.

Muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczony stanowczą reakcją tenisowej szatni.

Myślę, że szambo i tak wybiło. Będzie ogromne poczucie niesprawiedliwości w środowisku.

Ciekawe swoją drogą jak to było z tymi migdałami, bo ta jego absencja w tym turnieju trochę śmierdzi.

Heh, jak nie zaburzeni żeni, to farmerscy koksiarze.

Carlitos znowu został sam do bycia wzorem.

Ja to się nie znam na tych dopingach, ale rudemu nie będę wierzyć na słowo.

Swoją drogą, skoro oni się jeszcze nie nauczyli, że przypał zamiatać takie rzeczy pod dywan, bo one wychodzą na jaw - to znak, że większość takich przypadków zamiatanych pod dywan nie wyszło na jaw.

Szkoda, w momencie gdy jeszcze DUN I PROP wyjaśnił Fejkitosa po IO, to chwilowo nic nie zostało z tego ATP.