mtenis.com.pl

No pyszne mecze. To co MOŻE na Aguta wystarczy, nie wystarczy, żeby ogarnąć grinding słabszego nawet Nadala (zbyt nierówne granie, chociaż z forhendu moc i momenty są), a Nishikori narobi w pory, choć powinien ten event wygrać. Monf narobi tym bardziej.
Już 3 straty serwisu Gaci, na plus próby akcji przy siatce i urozmaicanie rytmu. Żeby nie było ta gra na poziomie top 10-15 to jest wielka sprawa(nie mówiąc o grze z Koko), po prostu pachnie mi to 4 miejscem ewentualnie.

Ciężki mecz dla Nadala, więc tym bardziej cieszy, że wygrał. Miał jeszcze niedawno taki okres w karierze, kiedy odwracanie meczów nie należało do jego ulubionych zajęć, dziś zrobił co należało, grając w niesprzyjających okolicznościach. Trochę się nad Hiszpanem poznęcałem, niestety w tym turnieju raczej nie zagra już dużo lepiej, brawa za to, że dobrze wykorzystuje to, na co Go aktualnie stać.

Dużo kosztowała ta wiktoria, ale widziałem jak On pozytywnie podpala się na tych meczach deblowych, więc o kondycję się nie martwię. Gorzej, że rywale bardzo trudni, ale do tego jeszcze trochę czasu. Mogłyby długo pograć Keys z Keber, by Hiszpan jak najdłużej odpoczął, zobaczymy ile dadzą z siebie Panie półfinalistki.

Wyrwał seta Monf, byle nie oddał podania na początku w ramach rozprężenia...

DUN I LOVE pisze:... Dzisiaj są igrzyska. Publika chce tego, co Anula: krwi, potu i łez.

Dawid. Aspirynka i do łóżeczka pod kołderkę.

Nieźle panie Nadal. Całkiem nieźle.

Co ten Delpo, miał 4-0 w taju i nagle po 4 ?

Brawo Palito!

Świetna kończąca na 5-4 w taju.


O, popłakał się.

Brawo Juan, musiał sobie skomplikować życie w tb, ale i tak dobrze go rozegrał. Teraz szlagier z Nadalem. Z tego krótkiego fragmentu, który widziałem wyglądało, że Argentyńczyk dobrze podawał, a fh też raczej robił swoje. Niby taktyka wydaje się być prosta (męczyć ten slajsowany bh), ale i forhand Rafy nie tak dobry jak zwykle i slajs Delpo nie taki słaby, by można go było bezkarnie obijać. Oby to było dobre spotkanie.

Został mi jeszcze Wiśniowy, spojrzę na końcówkę.

Brawo Delpo, awans do strefy medalowej! W nagrodę za kolejną emocjonalną reakcję i cluczyzm, pora na nieoficjalny hymn.

https://www.youtube.com/watch?v=jSKJQ18ZoIA <portki se dre, portki se dre>:)

Przynajmniej ten Delpo jest, w razie gdyby Monfowi się nie udało. Będzie co oglądać w ostateczności.

Ależ emocjonalne chwile na kortach! Brawo Juan!

Delpo płacze, właśnie awansował do półfinału IO. Niesamowita historia, oby zakończona medalem

Monfils i Nishikori pewnie rozstrzygną sprawę w TB. Niestety w TB, a nie na przewagi.

Szkoda dla Delpo, że ten jego (miejmy nadzieję) powrót do poważnego tenisa nie jest punktowany. Zawsze byłoby 30-40 miejsc bliżej do rejonów, w które aspiruje.

Brak punktów to największa porażka tego turnieju.

Ładny punkt na po 5, zachował czujność Kei po tym jak piłka wpadła w kort po taśmie.

Tylko bez głupot Monf.

Albo przełamujemy albo wreszcie wygrywamy kluczowego tiebreaka. Nie ma innej opcji.

Już tylko ta druga opcja.
Było 4-0 i smecz do skończenia. Znalazł drogę do porażki?

Ale drama.

To jest patologia po prostu. Przy pierwszych dwóch meczowych nie miał nic do powiedzenia, ale ten DF przy trzeciej?