mtenis.com.pl

Nawet miałem pochwalić, bo pierwszy set to popis tenisowej destrukcji, ale w drugim zirytował mnie na tyle, że tylko awans do finału mastersa powstrzymuje mnie przed ostrzejszymi słowami.

Jutro w pierwszym będą straszne baty, bo nim ogarnie, że z Nadalem bez serwisu nic nie zrobi (serwuje tym kickiem 90% pierwszych od początku turnieju), a później dostroi to podanie to minie co najmniej pół godziny, więc pewnie jakiś bajgiel, ewentualnie 6:1. W dalszej części sądzę, że może być walka.

Co to było?

lake pisze:Co to było?

Trochę amatorka, żeby na semi mastersa wychodzić ze źle naciągniętymi rakietami. Zaspał w jego otoczeniu czy co?

Pytanie ile w tym było szukania usprawiedliwienia. Często się tak robi, kiedy leje cię dobry kumpel.

Z ciekawostek, Tsonga jeszcze nigdy po zwycięstwie z Fedem nie wygrał kolejnego meczu.

Miałem na myśli szerszy kontekst jednak.

Czyli nie tylko Rafa ma swoją klątwę.

Monte Carlo - wyniki półfinałów:

[13] Gael Monfils (FRA) d. [8] Jo-Wilfried Tsonga (FRA) 6-1 6-3

[5] Rafael Nadal (ESP) d. [2] Andy Murray (GBR) 2-6 6-4 6-2

Monte Carlo - finał:

[13] Gael Monfils (FRA) vs [5] Rafael Nadal (ESP)

Monte Carlo - plan gier na niedzielę:

Kort Rainiera III - start o 14:30
[13] Gael Monfils (FRA) vs [5] Rafael Nadal (ESP)

Monte Carlo - finał H2H:

[13] Gael Monfils (FRA) 2 - 11 [5] Rafael Nadal (ESP)

Jak widać nie ma większej motywacji niż porównania do Berdycha.

5-4-4-4

Co to za wyliczanka, Bartku?

Bardzo łatwa. Dotyczy jutrzejszego meczu.

Nic mi te liczby od Barty'ego nie mówią, nic a nic. Niech ktoś wyjaśni może.

Jedyne co mi przychodzi do głowy, to piąta wtopa na ziemi, czwarta z rzędu, a dwie pozostałe to coś z rankingiem. Jeden jest czwarty w Race teraz drugi będzie po meczu.

Barty Nam tu jakiś Kod da Vinci zarzucił żebyśmy się nie nudzili , też nie załapałem, ale nie chciałem się wychylać, by nie okazać się jedynym ciemnym .

Ja mam prostszą 6-3-2

Nabijam posty.

Do mojej zagadki podpowiedź - H2H.