Strona 34 z 43
Re: Miami 2018
: 29 mar 2018, 17:26
autor: Kiefer
Do końca nie wiadomo co tam się stało mu z tym kolnem w końcówce tego Wimbledońskiego półfinału z Raonkiem. Na pewno nie był to tak poważny uraz jak w lutym, ale coś tam go jednak zabolało.
Re: Miami 2018
: 29 mar 2018, 18:20
autor: Emu
DUN I LOVE pisze:Emu pisze:Kto tak skończył niby sezon? Z tego co pamiętam Roger wyleczył się z kontuzji już na cegle w 2016, ale w lecie postanowił wzmocnić nogę, bo chciał zminimalizować ryzyko ponownych kłopotów z kolanem i dlatego odpuścił resztę sezonu. Czy może było inaczej?
Tak było, a rok później śladami Szwajcara poszli Wawrinka, Nishikori, Djoković, Murray, później Raonic i Berdych. To Mario ma na myśli.
Myślałem, że to przez ciężkie kontuzje uniemożliwiające grę, ale co ja tam wiem.
Re: Miami 2018
: 29 mar 2018, 18:27
autor: Rroggerr
Minęło pół roku i raczej widzimy, że wszyscy oni (może poza Berdychem, nie wiem czemu on skończył wcześniej sezon rok temu) mieli poważne powody, żeby zrobić sobie dłuższe przerwy. Dwóch z nich nie gra, dwóch próbuje wrócić do formy, ale na razie wygląda słabo, a Djokovic jest między jednym, a drugim.
Re: Miami 2018
: 29 mar 2018, 18:40
autor: Emu
Raonicowi usunięto kość, Wawrinka miał operację kolana, Nishikori miał kontuzje nadgarstka. Andy i Novak również skończyli na stole operacyjnym. Od początku było wiadomo, że te wycofania to nie jest profilaktyka jak w przypadku Rogera tylko poważne urazy. Z tego co pamiętam Berdych grał jeszcze w Pekinie, a swoje lata ma więc ciało coraz częściej odmawia mu posłuszeństwa.
Re: Miami 2018
: 29 mar 2018, 18:49
autor: Robertinho
Mario pisze:Myślę, że gdyby umiejętnie poprowadzić dyskusję, to kilka osób wyskoczyłoby z podobną propozycją (albo przynajmniej ją poparło).
Irytuje mnie to, bo niby chcemy normalnego touru, a z drugiej strony najchętniej układalibyśmy plan startów zawodników niczym bokserom, czyli niech będą w formie na 3 starty w sezonie, najlepiej w odstępie kilku miesięcy. A później dziwimy się, że inne turnieje wyglądają jak wyglądają, bo akurat te wszystkie Andersony ani myślą grać na podobnych warunkach i ciułają punkty gdzie popadnie, a ludzie muszą to oglądać. O ile odpuszczenie cegły przez Federera da się jeszcze jakoś usprawiedliwić (choć będzie beka jak Nadal pogubi punkty i w Szlemie nie zagra lider rankingu), bo mówimy o facecie, któremu blisko do czterdziestki, tak większość pomysłów w stylu "niech x odpuści granie na nawierzchni y, bo i tak nic nie tam nie zdziała" są jednak mocno karykaturalne (coś jak to kończenie sezonów przez każdego grajka, którego coś zabolało rok temu, bo przecież Fed wrócił w wielkiej formie po podobnym zabiegu, to u mnie będzie tak samo).
Nie, to właśnie jest przywracanie normalności w myśleniu po ZET. 20 lat temu nikogo nie oburzało, że zawodnicy z szybkich nawierzchni tankują na cegle, a ceglaki na trawie i hard. Potem przyszły kolejne pokolenia bardziej uniwersalnych graczy, oraz homogenizacja nawierzchni i Murray robił poważne wyniki na cegle, zaś Ferrer wygrywał na trawie. Tylko prawdziwym efektem było to, że dokładnie ci samo ludzie wygrywali na wszystkich nawierzchniach.
Tymczasem to, że specjalizacja to wcale nie melodia przeszłości, pokazuje choćby to, jacy gracze pokonywali/zagrażali Fab3 na Wimbledonie.
Podsumowując, bo piszę na komórce z doskoku, jakbym był fanem np Gryrosa, czy nawet mistrza M1000 na cegle Zvereva, to bym postulował, żeby kontakt z tą nawierzchnią ograniczali do minimum, bo i tak RG raczej nie wygrają, za to mogą stracić zdrowie, a przede wszystkim popsuć siebie grę w tenisa. A potem na USO będziemy znowu skomleć, że Taro Daniel do spółki z Andersonem nie uratowali świata, zaś na Wimbledonie ratować go musiał Pan Lux.
Re: Miami 2018
: 29 mar 2018, 20:03
autor: Mario
Emu pisze:ale co ja tam wiem.
Byłoby bardzo miło, gdybyś częściej wychodził z takiego założenia.
Re: Miami 2018
: 29 mar 2018, 20:08
autor: Emu
Nie moja wina, że palnąłeś taką głupotę i na siłę się jej trzymasz.
Re: Miami 2018
: 29 mar 2018, 20:15
autor: Mario
Czego się trzymam? Jestem zdania, że część z tych zawodników mogła spokojnie dograć sezon (podejrzewam, że wielokrotnie podczas swoich karier grali z większymi/mniejszymi urazami) i pewnie gdyby nie Fed, i historia jego powrotu, by to zrobili. Może mam rację, może nie (powiem Ci szczerze, że mam to gdzieś), a mój ostatni wpis dotyczył raczej całości Twojej twórczości.
Re: Miami 2018
: 29 mar 2018, 20:21
autor: Anula
Gdyby panowie słuchali rad naszych forumowych speców, to ich sportowe życie byłoby jedną, wielką pauzą.
Sami najlepiej wiedzą kiedy, gdzie i ile grac. Z krótkiej kariery tenisisty trzeba wycisnąc najwięcej ile się da. Oczywiście przy pełnym ryzyku.
Re: Miami 2018
: 29 mar 2018, 20:41
autor: Robertinho
Na szczęście nie słuchają i większość inteligentnie gra jak leci, nie tracąc cennego czasu na planowanie karier i szykowanie formy na konkretne starty. Nie to, co jacyś Federer, Serena i Nadal.
Re: Miami 2018
: 29 mar 2018, 20:49
autor: Rroggerr
Raonic przeszedł operację, wrócił w październiku i od razu wyleciał z kontuzją, Nishikori też miał operację nadgarstka i nie zdążył się nawet sensownie przygotować na start obecnego sezonu, Djokovic po pół roku przerwy nie jest gotowy do jakiegokolwiek grania, a Wawrinka i Murray w ogóle nie grają w tenisa. Nie wspominając już o tym, że zmiany techniki serwisowej u Nishikoriego czy Djokovicia to akurat świetny przykład w jakiej kondycji są ich - odpowiednio - nadgarstek i łokieć. Zostaje Berdych, szczerze nawet nie wiem co jemu dolegało, ale jego chyba nikt nie podejrzewa, że zrobił dłuższą przerwę z myślą grania o poważne rzeczy w następnym sezonie. Szczerze nie wiem kto zrobił specjalną przerwę od tenisa z tego grona, większość z nich wróciła za szybko/poddała się operacji za późno.
Anula pisze:Gdyby panowie słuchali rad naszych forumowych speców, to ich sportowe życie byłoby jedną, wielką pauzą.
Gdyby słuchali rad forumowych speców, to kariery kontynuowaliby tylko Fab4 i może Wawrinka z Delpo, bo tenisowa egzystencja reszty nie ma sensu.

Re: Miami 2018
: 29 mar 2018, 20:51
autor: Robertinho
A ma sens?

Re: Miami 2018
: 29 mar 2018, 20:57
autor: Anula
Rroggerr pisze:
Gdyby słuchali rad forumowych speców, to kariery kontynuowaliby tylko Fab4 i może Wawrinka z Delpo, bo tenisowa egzystencja reszty nie ma sensu.

Ależ ma. Bycie tłem dla najlepszych to rola ich życia.

Re: Miami 2018
: 29 mar 2018, 21:16
autor: Del Fed
Anula pisze: Z krótkiej kariery tenisisty trzeba wycisnąc najwięcej ile się da. Oczywiście przy pełnym ryzyku.
Żeby móc wygrać, najpierw należy głupio nie przegrać, innymi słowy należy maksymalizować swoje szanse na wygraną.
Mam jakieś konwenanse w nosie szczerze pisząc, jeśli Del Potro ogarnąłby Sunshine Double, to nie ma sensu się powtarzać z Mastersami, więc powinny go interesować dokładnie 2 turnieje aż do jesiennych dożynek. Mam spore wątpliwości co do niego w BO 5, ale grzechem, by było w obecnym stanie rozgrywkowym nie spróbować realnie.
Niech się starają Chung z Thiemem i ew. Zverevem, chociaż jeśli Nadal wyskoczy z jakąś tam średnio-niezłą formą i tak nie daję nikomu szans. Właściwie to wersja 2014 powinna wystarczyć w zupełności na RG.
Re: Miami 2018
: 29 mar 2018, 21:23
autor: Robertinho
Znaczy ja mogę się zgodzić, że młodzi mają dużo grać, próbować itp. Ale starzejący się gracze, z wielokrotnie potwierdzoną podatnością na urazy, niewątpliwie powinni prowadzić przemyślaną politykę startową.
Akurat Del Potro niewątpliwe na gre na WS i jednocześnie niewątpliwie jest delikatny. Czy tylko dwa turnieje? Imo trzy, chyba, że USO uznajemy już za dożynki.

Re: Miami 2018
: 29 mar 2018, 21:28
autor: Anula
Juan stracił kilka sezonów. Czas biegnie dalej i jak dla mnie, to teraz ma szansę na solidne podreperowanie swojego dorobku. Fabsterzy z problemami, a Juan w końcu na tyle zdrowy, że może jak najbardziej spróbowac. Później takie szanse mogą się nie powtórzyc. Zdrowie też jest wielką niewiadomą.
Re: Miami 2018
: 29 mar 2018, 21:32
autor: Del Fed
Robertinho pisze: Czy tylko dwa turnieje? Imo trzy, chyba, że USO uznajemy już za dożynki.

Wimbledon, USO i tyle. Na RG, jeśli o to chodzi po 1.5 godziny intensywnej gry z Murrayem już zdychał, więc na poważnie tego nie liczę. O WTF nie myślę jeszcze, zresztą to są często już dożynki właśnie.
Mam też nadzieję, że Denis S. też sobie nic nie zrobi przed 2 częścią sezonu na tej cegle.
Re: Miami 2018
: 29 mar 2018, 21:35
autor: Robertinho
Anula pisze:Juan stracił kilka sezonów. Czas biegnie dalej i jak dla mnie, to teraz ma szansę na solidne podreperowanie swojego dorobku. Fabsterzy z problemami, a Juan w końcu na tyle zdrowy, że może jak najbardziej spróbowac. Później takie szanse mogą się nie powtórzyc. Zdrowie też jest wielką niewiadomą.
Przecież korzysta, chodzi o to, by skupił się na WS i wybranych M1000. Aczkolwiek nie ma co w tej chwili kreślić scenariuszy, zobaczy, czy tu wygra i w jakim będzie stanie po turnieju.
Del Fed, zobaczymy, na wyższym poziomie jest chyba obecnie Juan atletycznie.
Re: Miami 2018
: 29 mar 2018, 21:37
autor: Mario
Na Wimbledonie też musi przeczekać moment aż trawa się wytrze (czytaj nie wylecieć gdzieś szybciej), co wcale nie jest takie oczywiste, więc w sumie jeden zostaje?
Delpo jest w takiej sytuacji, że póki jest zdrowy, powinien grać, bo nie wiadomo kiedy mu coś strzeli i czy tym razem nie będzie to ostateczne. Oczywiście grać z umiarem, ale całkowite odpuszczanie na jakiejś nawierzchni chyba mija się z celem.
Re: Miami 2018
: 29 mar 2018, 21:51
autor: Del Fed
Mario pisze: Na Wimbledonie też musi przeczekać moment aż trawa się wytrze (czytaj nie wylecieć gdzieś szybciej), co wcale nie jest takie oczywiste, więc w sumie jeden zostaje?
Jednak upieram się, że 2, nie zawsze trafi na Gulbisa z najlepszym meczem w sezonie, no i teraz będzie miał rozsądne rozstawienie. Zobaczymy, jak to się potoczy, na pewno na mój stopień paniki wpłynęło to do czego doszło z Berdychem na AO.
2-3 turnieje na cegle powinien imo zagrać, bo w wypadku całkowitego odpuszczenia pewnie byłby "rusty" i byłaby d... tylko z innego powodu.
Tymczasem PCB i Anderson zaczęli. Choć chyba #małokogo Oby Sasza, jeśli zaczął coś grać, zrobił jednak porządek.