Strona 34 z 167

Re: Australian Open 2021

: 05 lut 2021, 10:24
autor: Kiefer
Nazwiska okej, kiedyś poznałem gościa o nazwisku Kutas, to jest dopiero c*****e nazwisko.

Re: Australian Open 2021

: 05 lut 2021, 10:28
autor: Robertinho
SebastianK pisze: 05 lut 2021, 10:18
Robertinho pisze: 05 lut 2021, 9:54
Barty pisze: 05 lut 2021, 9:48 Ludzie w części Nadala :D
Miałam nawet zacząć dyskusję, ale znowu będzie "nie ma sensu mówić o trudnych drabinkach".
Djere, Troicki, Evans, Fognnini lub De Minaur, Tsitsipas..
Co z tymi nazwiskami nie tak ?
xD, mamy 2021(a i wcześniej xD), xD, mamy 2021 lub xD, przydupas

Ale może wreszcie nadalowcy tafią z jinxem i naprawdę ma kontuzję.

Re: Australian Open 2021

: 05 lut 2021, 10:30
autor: Robertinho
Kiefer pisze: 05 lut 2021, 10:24 Nazwiska okej, kiedyś poznałem gościa o nazwisku Kutas, to jest dopiero c*****e nazwisko.
Mnie ze słyszenia znany był doktor Psikuta. Ginekolog. :D

Re: Australian Open 2021

: 05 lut 2021, 10:55
autor: Kiefer
Robertinho pisze: 05 lut 2021, 10:30
Kiefer pisze: 05 lut 2021, 10:24 Nazwiska okej, kiedyś poznałem gościa o nazwisku Kutas, to jest dopiero c*****e nazwisko.
Mnie ze słyszenia znany był doktor Psikuta. Ginekolog. :D
To aż żal, że tego "s" zabrakło. Ale specjalizacje na pewno wybierał pod nazwisko, no nie ma bata. :D

Mnie jeszcze o uszy obiło się nazwisko Cipkowski, chyba pracował u mnie w korpo.

Re: Australian Open 2021

: 05 lut 2021, 10:57
autor: Barty
Też znałem tego typu ginekologa, Mariusz Piczka.

Carreno-Nishikori, to jest dopiero hit pierwszej rundy dla ubogich i jeśli dobrze pamiętam, rewanż za rzucanie termobagiem.

Re: Australian Open 2021

: 05 lut 2021, 11:03
autor: Barty
Nadal Learns Australian Open Draw Fate, Chases Record 21st Major Title

Spoiler:
https://www.atptour.com/en/news/nadal-d ... draw-fates

Re: Australian Open 2021

: 05 lut 2021, 11:21
autor: Damian

Re: Australian Open 2021

: 05 lut 2021, 13:22
autor: DUN I LOVE
Pierwszy raz w historii nie przejrzałem drabinki zaraz po losowaniu, sprawdziłem możliwe ćwiartki, posiliłem się grafiką z twittera z hitami pierwszej rundy i wystarczy na tym etapie.

Dziś w tenisa gra 7-8 osób (2 wygrywa szlemy, pozostali mniej lub bardziej aspirują, by kiedyś zaznać tej rozkoszy). Zawodnicy spoza tej grupy nie są blisko tego poziomu, albo dostają lanie od Fabstera albo zwyczajnie do tej 3-4 rundy nie docierają. Zamiast zbliżać się do poziomu czołówki notują regres zaraz po pierwsszym udanym dużym turnieju. O ile kiedyś powiedzenie, że szlem zaczynał się od IV rundy oznaczało, że pierwsze trzy to było sito, które przepuszczało dalej tylko tych najlepiej dysponowanych, tak dzisiaj oznacza to, że przez 3 rundy nie ma powaznych rywali do gry, a cała zabawa MOŻE zacznie się od ćwierćfinałów.

Mając na uwadze powyższe nie ma sensu ani udawać, że ci rywale z pierwszego tygodnia są światowej klasy grajkami, ale też nie ma za bardzo podstaw narzekać, że losowanie kogoś premiuje. Novak dostał Zworka i Thiema, Nadal Cipasa i Daniła, posiłkując się tym, co widziałem w ATP Cup, sprawiedliwe losowanie (poważnie wyglądający rywal w semi, 2 najlepszych grajków z miejsce 5-8 w QF). Jeżeli wszyscy w komplecie dotrą do QF to może być ciekawa końcówka turnieju.

Co do pierwszych rund to może Sinner, może Nick (ale to mocno na wyrost) i tyle. Nie ma więcej dobrych graczy, którzy w pierwszym tygodniu są w stanie cokolwiek zrobić Rafole (gdyby tak było to Nadal i Djoković nie potrzebowaliby przeprowadzenia zamachu na liniowego, żeby odpaść z WS przed QF, a w ostatnich latach meldują się tam częściej niż kiedykolwiek). Djere, Fritz, Simon, Fucsovics, Chaczanow, Millman, Busta - co to dla nich za różnica, kiedy Raki są w swojej przeciętnej formie?

SebastianK pisze: 05 lut 2021, 10:18Djere, Troicki, Evans, Fognnini lub De Minaur, Tsitsipas..

Co z tymi nazwiskami nie tak ?
Cipas fajnie gra póki co w ATP Cup, dobry mecz może być w QF.

Djere - bardzo przeciętny gracz, raz na kilka miesięcy zagra dobry turniej, wykorzysta olewcze podejście najwyżej rozstawionych i coś tam wygra, ale poza tym nie ma nic, co by zachęcało, aby go poważnie traktować. Przegrał 4 ostatnie mecze z rzędu.

Troicki jest od 4 lat emerytem. Jeden z flagowych przykładów brytalnego zjazdu formy. Walczy na noże w chalkach, przeszedł kwale do AO, bo dziś to jest poziom mniej więcej 3. rundy Mistrzostw Serbii. Jedyne, co ma wspólnego z ATP to funkcja kapitana reprezentacji Serbii w ATP Cup. Jasne, że czasami tacy skończeni gracze potrafią się zebrać i wykorzystać na przestrzeni jednego meczu całe swoje doświadczenie (Roddick w Miami 12 pokonujący Federera, czy Istomin zza światów ogrywający Djokovicia w AO17), ale to generalnie tak jak wierzyć, że w trakcie studiów usiądę na tyłku i od 8 do 20 będę się uczył na pełnej koncentracji (czy tam nawet od 8 do 9:15). Niby możliwe, w praktyce nigdy się nie zdarzyło. Viktor powaznie rozważał zakończenie kariery w 2020, ale pandemia odsunęła tę decyzję, bo nie chciał odchodzić bez gry przed kibicami.

Evansa uwielbiam oglądać (nawet dziś rano seta z Borną widziałem), ale to jest zawodnik niegrywalny na poziomie 3 rundy WS przeciwko najlepszym graczom touru. Dobrym przykładem jest USO19, gdzie Roger go rozwalcował, a mecz przypominał niedzielną partyjkę przed grillem. Być może większym celem dla niego jest trwający turniej ATP, bo w wieku 31 lat cały czas szuka dziewiczego zwycięstwa.

Fognini przechodzi na drugą stronę rzeki. Zdążył wygrać Monte Carlo póki jeszcze się nie rozpadł, ale w ostatnich miesiącach miał poważne problemy z nogami, bodajże operowano mu obie kostki u nóg. Klasowy grajek, ale do drugiego tygodnia to on nie dotrwa. Bardzo małe szanse w każdym razie, a żeby jeszcze tam skoczyć do gardła Nadalowi to na ten moment trochę s-f.

De Minaur to limitowany gracz. Fajny etos pracy, imponująca szybkość i praca na korcie, ale to ile jest faktycznie wart wychodzi w meczach o stawkę. Wrzuć sobie finał NextGen 2019 (zgwałcony przez gówniarza Sinnera) albo finał Antwerpii z jesieni, gdzie na tle Ugo Humberta wyglądał jak dziecko we mgle. Na tle Ugo Humberta. Ugo Humbert okazał się o pół klasy za dobry. Ugo Humbert, a Ty chcesz go pokazywać jako poważną przeciwwagę dla Nadala na oczach setek tysięcy ludzi przed tv na całym świecie.

Wszystko powyższe nie zmienia faktu, że taki pakiet to mocna średnia współczesnego ATP. Można było, przynajmniej na papierze, dostać lepszych graczy, ale też można było dostać Schwartzmana w ćwiartce albo Ferreirę Silvę w pierwszej rundzie.

Rekomenduję oglądanie hitów pierwszej rundy + trzymanie kciuków za graczy z miejsc 3-7, aby doszli do QF. Wtedy turniej na dobre powinien zacząć się w pierwszym możliwym terminie, czyli we wtorek 16 lutego. Zawsze można liczyć, że to jest ten przełomowy turniej, gdzie układ sił zostanie zachwiany, ale z tym ostrożnie. :)

Re: Australian Open 2021

: 05 lut 2021, 13:44
autor: Mario
DUN I LOVE pisze: 05 lut 2021, 13:22Pierwszy raz w historii nie przejrzałem drabinki zaraz po losowaniu, sprawdziłem możliwe ćwiartki, posiliłem się grafiką z twittera z hitami pierwszej rundy i wystarczy na tym etapie.
Witaj po ciemnej stronie mocy, stąd już chyba nie ma powrotu.
DUN I LOVE pisze: 05 lut 2021, 13:22Jasne, że czasami tacy skończeni gracze potrafią się zebrać i wykorzystać na przestrzeni jednego meczu całe swoje doświadczenie (Roddick w Miami 12 pokonujący Federera)
Jednak nie porównujmy, Roddick w tym 2012 potrafił jeszcze wygrywać turnieje. Nawet biorąc pod uwagę różnicę dzielące tych panów, to Amerykanin zszedł z poziomu luksusowej willi do ładnego, dwupokojowego mieszkania w bloku, Troicki zszedł z poziomu mieszkania w bloku do spania w oborze. Z tego, co czasem spojrzę, to u niego w domu jest impreza, gdy w miarę pewnie przejdzie kwale do challengera. Absurdalne jest w ogóle wspominanie o tym człowieku w kontekście meczów w Wielkim Szlemie, absurdalne nawet jak na standardy Sebastiana.

Re: Australian Open 2021

: 05 lut 2021, 13:46
autor: DUN I LOVE
Spox, możemy zapomnieć o tym fragmencie, ale Istomin klepiący Djoko to już chyba lepszy i biższy przykład (co więcej, Denis bronił meczowych w azjatyckich play-offach o WC przeciwko jakiemuś totalnemu nołnejmowi) .

Re: Australian Open 2021

: 05 lut 2021, 14:51
autor: Nando
Która część drabinki zaczyna w poniedziałek?

Re: Australian Open 2021

: 05 lut 2021, 15:11
autor: Barty
Założę się, że LOVE pisał ten długi post z zamysłem, iż ktoś go wrzuci później do merytorycznych złotych myśli.

Tak czy siak - winszuję, też chciałbym mieć tyle wolnego czasu w robocie.

Re: Australian Open 2021

: 05 lut 2021, 15:16
autor: Robertinho
Bardzo ładny wpis Dawida, jednak warto było pojęczeć na Nadala. :D

Re: Australian Open 2021

: 05 lut 2021, 15:18
autor: DUN I LOVE
Nando pisze: 05 lut 2021, 14:51 Która część drabinki zaczyna w poniedziałek?
Nie ma jeszcze informacji.
Barty pisze: 05 lut 2021, 15:11 Tak czy siak - winszuję, też chciałbym mieć tyle wolnego czasu w robocie.
Nie mam wolnego czasu w robocie, po prostu podchodzę na zasadzie "rób to, co zaraz się może zapalić, resztę zostaw na poniedziałek".

Poza tym to żaden duży DIL, może z 10 minut to pisałem.

Re: Australian Open 2021

: 05 lut 2021, 15:31
autor: Barty
Robertinho pisze: 05 lut 2021, 15:16 Bardzo ładny wpis Dawida, jednak warto było pojęczeć na Nadala. :D
+1, ale nie ukrywajmy, że cały splendor powinien tutaj spaść na cudownie januszowski wpis Sebastiana (poza Cipasem).

Re: Australian Open 2021

: 05 lut 2021, 15:40
autor: bogas1985
Djoko moze w IV rundzie trafic na Stana lub Raonicia (o ile sie nie polamia) co moze w pewnych okolicznosciach byc problemem.

Re: Australian Open 2021

: 05 lut 2021, 15:42
autor: Robertinho
Barty pisze: 05 lut 2021, 15:31
Robertinho pisze: 05 lut 2021, 15:16 Bardzo ładny wpis Dawida, jednak warto było pojęczeć na Nadala. :D
+1, ale nie ukrywajmy, że cały splendor powinien tutaj spaść na cudownie januszowski wpis Sebastiana (poza Cipasem).
Szkoda tylko @Kiefer , bez szans na obronę maliny raczej. :/

Re: Australian Open 2021

: 05 lut 2021, 15:44
autor: no-handed backhand
Chardy jest w formie, tam mogą być jaja.

Re: Australian Open 2021

: 05 lut 2021, 15:45
autor: DUN I LOVE
no-handed backhand pisze: 05 lut 2021, 15:44 Chardy jest w formie, tam mogą być jaja.
Po jutrzejszym półfinale z Evansem Craig Tiley zawiezie go na SOR.

Re: Australian Open 2021

: 05 lut 2021, 15:46
autor: Mario
Przejrzyjcie sobie h2h Djokovica z Chardym, postawię tezę, że to jedna z najbardziej jednostronnych rywalizacji w historii tenisa. Chyba 2 tb na dwadzieścia ileś setów, z reguły bierze po 2/3 gemy. Teraz będzie podobnie.