mtenis.com.pl

Ćwiartki.

Coraz bardziej godzę się z tym, że trzeba będzie podnieść dupę ok. 3. Jednak domowy masters, klasowy rywal, ogólnie duże starcie, no i teoretycznie jakieś szanse na niespodziankę. Po prostu trzeba na to spojrzeć.

Akurat mam podobny plan, może nie o 3, ale tak 3:45 i lecieć z odtworzenia. Fritza tutaj nie widziałem, ale u Alcaraza dostrzegam symptomy większych zawiech w ostatnich 2 meczach.

Może deszcz pomoże i wtedy wystarczy 5:30.

Wtedy to już w pracy obejrzę na fortunie.

O 4 nad ranem Suns (powró Duranta) zaczynają, więc to będzie ciekawy poranek w sporcie.

DUN I LOVE pisze: ↑29 mar 2023, 12:37 Może deszcz pomoże i wtedy wystarczy 5:30.

Potwierdzam, że po południu (w Miami) są spodziewane opady.

Carlito lubi całkiem z niczego podarować BP przeciwnikowi, niewymuszenie strzelając w płot. Fritz już może nie darować takich niefrasobliwości. Przy ewentualnej dzisiejszej porażce Hiszpana raczej weźmie Medvedev Sunshine Single.

A potężny Chris bankier?

Ten to lubi i seta tak podarować.

Świetny dziś był Clutchstopher, ale Daniił Medvedev nie każdego Chrisa wpuszcza do meczu (chodzi oczywiście o O’Connella - przyp. nhb).

Mam nadzieję, że Sonego miał dziś na korcie sto dwadzieścia pretensji do całego świata, tylko nie do siebie, niemożliwy człowieczek, bardzo drogie rzeczy, dobrze mu tak.

Widzę, co próbujesz przemycić.

Komu kibicujecie w meczu Alcaraz - Fritz?

Poza Mario, to nie wiem kto jeszcze na forum kibicuje Uselessom 2.0.

Wygląda mi to na powtórkę z Indian Wells (sprawa się rozegra między trójką Sinner-Alcaraz-Med), co w sumie dałoby ładną hierarchię na hard, do weryfikacji w lecie i na jesień, więc mam nadzieję, że nikt nie popsuje tego układu. Jak to mawia sportowy klasyk: don't ever please underestimate the heart of a champion Karen Khachanov.

Alternatywą jest chyba kibicowanie Alcarazowi razem z całym forum albo Rafole. Też niezbyt pasjonujące opcje. Zresztą, nie przesadzajmy ze słowami, wspieram co najwyżej.

Zverevowi i Felixowi jeszcze.

Tak, Alcaraz powoli robi się zbyt mainstreamowy, a najlepsza szpila pod jego adresem to chyba te płacze o jedynkę, które same w sobie są na tyle irytujące, że nie ma punktu zaczepienia. No i Fritz z Tiafoe najmniej negatywnych emocji wywołują spośród swojego pokolenia, bo też nikt niczego nie oczekiwał od dłuższego czasu i dalej chyba nie oczekuje.

Zostaje austriacko-włosko-rudowłosy Berdych.

Rroggerr pisze: ↑29 mar 2023, 16:10Zostaje austriacko-włosko-rudowłosy Berdych.

Nie słyszałem, żeby Sinner dostał paszport od rudowłosów.

Rroggerr pisze: ↑29 mar 2023, 16:10 Tak, Alcaraz powoli robi się zbyt mainstreamowy

Z tym Alcarazem to u mnie jest tak, że po tych wszystkich Sousach, Kolbach i Bazylach w końcu trafił się ktoś konkretny i nie zamierzam z niego rezygnować, podziemie może mi skoczyć.