mtenis.com.pl

4:1* Del Potro Śmierdzi wyrównaniem...

Po 1 w setach. Potężny return DelPo daje mu wyrównanie.

Normalnie powiedziałbym , że jest po meczu. Problem w tym , że Del Potro jest chyba fizycznie słabszy nawet od zapuszczonego Roddicka więc może być tutaj jeszcze różnie.

W swoim szatańskim planie zapowiadałem dwa wyrównane pierwsze sety i stan 1:1. Teraz pora na narzekającego na zdrowie Del Potro (czego mu oczywiście nie życzę) i dwa sety dla Roda.

Dobrze returnował Juan Martin. Jestem za Rodem, ale większe szanse daje Argentyńczykowi.

Chyba za dużo już tego wszystkiego dla Roda.

Przełamanie już na początku. Nie wygląda to optymistycznie, bo Roddick wygląda na to że nie ma żadnego pomysłu jak sytuacje naprostować

Bizon pisze:W swoim szatańskim planie zapowiadałem dwa wyrównane pierwsze sety i stan 1:1. Teraz pora na narzekającego na zdrowie Del Potro (czego mu oczywiście nie życzę) i dwa sety dla Roda.

Zdrowie Roddicka od kilku długich miesięcy to też nie jest coś, na czym można ślepo polegać. Rośnie przewaga Palito.

Mecz Murraya z Ciliciem przeniesiono na kort LA.

Posypał się Andrzej kompletnie. Zanosi się na pogrom w tym secie.

Podwójne przełamanie, tego seta już sobie Amerykanin najprawdopodobniej odpuści by spróbować jeszcze sił w czwartym. Sytuacja wygląda beznadziejnie.

Rod trochę przygasł w trzecim. Może obudzi się w czwartym i rzuci się w pogoń, nic do stracenia nie ma.

76 Roddick
76 del Potro
62 del Potro

Za chwilę być może ostatni set w karierze Andy'ego Roddicka.

A tymczasem Marin z breakiem w przód

Rozumiem, że na Feda przed 3 polskiego czasu nie ma co liczyć?

Rod zaczyna mocno tego czwartego seta, c'mon!

Roddick w pierwszym gemie 4 seta - 3 asy + dobra akcja przy siatce. Fajnie, oby jak najdłużej dzielnie trzymał serwis.

Jules pisze:Rozumiem, że na Feda przed 3 polskiego czasu nie ma co liczyć?

2:30-3:00 powinni zacząć.

DUN I LOVE pisze:

Jules pisze:Rozumiem, że na Feda przed 3 polskiego czasu nie ma co liczyć?

2:30-3:00 powinni zacząć.

A czekasz? Ja chęci mam, ale nie wiem co na to organizm

Jeszcze nigdy nie opuściłem meczu 1/4 finału z udziałem Feda w Wielkim Szlemie.

Genialnie gra del Potro pod presją, rewelacyjnie.

Zgnojenie Raonicia było szczytem dyspozycji i koncentracji. Choć było warto.

Spokojnie Murray ogarnia bazę, jest już 4:3*. Fajnie widzieć tak walczącego Roda. Sam bardzo chce, organizm już nie działa tak dobrze jak jeszcze 2-3 lata temu. Dobrze byłoby oglądnąć w tym meczu piątego seta.