Strona 35 z 38
Re: Paryż 2013
: 03 lis 2013, 22:42
autor: jonathan
robpal pisze:Żadne tam odjechał, gra gorzej niż na US Open.
Wiem, że uwielbiasz negować każdy mój wpis, ale jeśli dyskutujesz z oczywistymi faktami (takimi jak passa 17. zwycięstw z rzędu Djokovicia, trzeci kolejny wygrany przez Serba turniej - wystarczy to porównać z amerykańskim latem i US Open) albo jeszcze słowami Novaka, że gra teraz najlepszy tenis w sezonie (pewnie powiesz, że wierzenie deklaracjom tenisistów to zawsze szczyt naiwności), to ja nawet nie będę tego komentował. Zgoda, że w Paryżu Djoković nie zagrał jakoś wspaniale (niech zostawi, co ma najlepszego na Londyn), ale za to w Pekinie i Szanghaju długi fragmentami wybitnie dobrze. Tamte wcześniejsze porażki z Nadalem to musiał być dla niego po prostu zimny prysznic. I dlatego po US Open Serb wyraźnie zmienił nastawienie do gry, w czym, jak on sam twierdzi, pomogły mu też zwycięstwa w Pucharze Davisa (z Kanadą). Te ostatnie turnieje pokazują moim zdaniem, że grając tak jak np. w Azji, Djoković pokonałby Rafę w finale w Nowym Jorku.
Re: Paryż 2013
: 03 lis 2013, 22:42
autor: DUN I LOVE
SebastianK pisze:Realia takie niestety są. Ferrerowi brakuje przede wszystkim wzrostu. Naciągane 180 cm sprawia, że gra mu się ciężko z rywalami o większym zasięgu, dłuższych dźwigniach i oczywiście lepszych możliwościach serwisowych.
Dokładnie 175 cm ma w papierach.
Re: Paryż 2013
: 03 lis 2013, 22:55
autor: simon
DUN I LOVE pisze:Ja rozumiem, że istnieje potrzeba kreowania najlepszych na Półbogów (takie wszak czasy), ale to, że ktoś serwuje na seta nie powinno być na tym poziomie żadnym szczególnym wyczynem (nawet z Rafą na cegle) - stąd mimo wszystko daleka droga do wygrania partii, nie mówiąc już o meczu
Gdybym kreował najlepszych na półbogów, to pewnie proponowałbym Ferrerowi grę w warcaby, a nie rywalizowanie z tenisowym topem topów do którego nie ma startu. Pewnie, że serwowanie na seta to nie jest wielki sukces, ale to pokazuje, że Ferrer ten mecz przegrał głównie kruchą psychiką, a nie tym, że brakowało mu argumentów czysto sportowych. Djoković zagrał dzisiaj dobrze czy słabo? Moim zdaniem to był dobry Djoković i do czasu próby mentalnej, Ferrer mu nie ustępował tenisowo.
Re: Paryż 2013
: 03 lis 2013, 22:57
autor: DUN I LOVE
Czy ja wiem czy przez kruchą psychikę? Novak jednak sporo na początku wyrzucał, ale jak przyszło do stanu *5-4 w pierwszym secie, to wzniósł się na swój optymalny poziom i wtedy Ferrer wyglądał jak dziecko we mgle. Drugi set to już trochę inna historia, bo tam Nole nawet nie było dane dokręcić śruby.
Re: Paryż 2013
: 03 lis 2013, 23:15
autor: Mario
Nie chcę się wymądrzać, gdyż tego spektaklu nie oglądałem, jednak komu jak komu, ale Ferrerowi kruchej psychiki zarzucać nie można. To jest jeden z atrybutów, dzięki któremu jest tam gdzie jest. Pomimo bardzo skromnych możliwości.
Re: Paryż 2013
: 03 lis 2013, 23:18
autor: DUN I LOVE
Płaci po prostu w takich sytuacjach za swoją tenisową jednowymiarowość - plan A zawodzi (wszystko wraca), a planu B nie ma...
Mario, nie sądzisz, że przyszedł czas na podsumowanie turnieju? Kilka słów?
Re: Paryż 2013
: 03 lis 2013, 23:21
autor: Mario
Ostatni mecz, jaki tu obejrzałem to Delpo - Dimitrov, ale zaraz coś zmontuję.
Re: Paryż 2013
: 03 lis 2013, 23:21
autor: Rroggerr
Zgadzam się z Mario, aczkolwiek 7. przegrany finał z rzędu staje się faktem.
Re: Paryż 2013
: 03 lis 2013, 23:24
autor: DUN I LOVE
7. z rzędu?

Re: Paryż 2013
: 03 lis 2013, 23:26
autor: Mario
Ta sytuacja Ferrera (trzy przegrane finały z rzędu) wygląda bardzo ciekawie w kwestii mojej rozmowy z Dawidem sprzed 3 tygodni. Z jednej strony Hiszpan pokazuje, że na jego koniec przyjdzie jeszcze poczekać (moja racja), ale z drugiej nie wygrał jednak żadnego tytułu (jego racja). W kwestii zakładu chyba już wszystko jasne, chociaż wcale nie zdziwiłbym się, gdyby ten komiczny sezon skończył się zwycięstwem Davida w Londynie.
Re: Paryż 2013
: 03 lis 2013, 23:28
autor: Rroggerr
DUN I LOVE pisze:7. z rzędu?

Nadal, Murray, Wawrinka, Nadal, Dimitrow, Jużny, Djokovic.
Re: Paryż 2013
: 03 lis 2013, 23:29
autor: DUN I LOVE
Faktycznie, nie sądziłem, że tyle się tego nazbierało od Buenos.
Re: Paryż 2013
: 03 lis 2013, 23:31
autor: Rodżer Anderłoter
DUN I LOVE pisze:SebastianK pisze:Realia takie niestety są. Ferrerowi brakuje przede wszystkim wzrostu. Naciągane 180 cm sprawia, że gra mu się ciężko z rywalami o większym zasięgu, dłuższych dźwigniach i oczywiście lepszych możliwościach serwisowych.
Dokładnie 175 cm ma w papierach.
Zgodzę się, że Ferrerowi przydały by się lepsze warunki fizyczne i jednocześnie zastanawiam się co ma/miał Davydenko a czego nie ma/miał Ferrer w meczach z Nadalem i dlaczego przy zdrowiu Nikolay daje sobie radę z Dawidem mimo podobnych warunków fizycznych (siatka?, lepszy bh?) ?
Re: Paryż 2013
: 03 lis 2013, 23:33
autor: Mario
Lepszy tenis. Davydenko w formie stoi przyklejony do końcowej i rozprowadza sobie zawodnika, w końcu fundując mu jakiś zabójczy kąt. Ferrer na bardzo wysokim poziomie ma tylko return, nic więcej.
Re: Paryż 2013
: 03 lis 2013, 23:35
autor: Rodżer Anderłoter
Czyli jednak Ferrer nie radzi sobie tak dobrze ze wznoszącą a mocy nie ma na tyle, żeby zrobić krzywdę zza końcowej ? Coś jeszcze ?
Jeszcze odpowiedzcie mi jak wygląda kwestia setów w WTF na MTT. Od czego zależy ile setów wygrałem w meczu (na WTF sety mogą decydować o awansie) ?
Re: Paryż 2013
: 03 lis 2013, 23:38
autor: simon
DUN I LOVE pisze:Płaci po prostu w takich sytuacjach za swoją tenisową jednowymiarowość - plan A zawodzi (wszystko wraca), a planu B nie ma...
Ale np. przy serwowaniu na pierwszego seta, niewiele musiało wracać, żeby się pogubił. Najpierw był podwójny, a chwilę później wrócił chyba tylko return i to w pół kortu. Zrobiło się 0-30 i było wiadomo, że nic z tego nie będzie. Przy serwowaniu na drugiego, zrobił chyba 2 proste błędy w niezbyt długich wymianach. Tutaj Novak tak na dobrą sprawę nic wielkiego nie musiał robić. Ferrer sam się pogrążał w tych kluczowych momentach.
Re: Paryż 2013
: 03 lis 2013, 23:39
autor: DUN I LOVE
Rodżer Anderłoter pisze:Zgodzę się, że Ferrerowi przydały by się lepsze warunki fizyczne i jednocześnie zastanawiam się co ma/miał Davydenko a czego nie ma/miał Ferrer w meczach z Nadalem i dlaczego przy zdrowiu Nikolay daje sobie radę z Dawidem mimo podobnych warunków fizycznych (siatka?, lepszy bh?) ?
Jak dla mnie to niebo, a ziemia. Pomijając, że Niko ma te 5 cm więcej. Ferrer gra agresywnie, ale przede wszystkim oddaje piłkę na drugą stronę kortu, w efekcie nie robiąc większej krzywdy rywalowi (na pewno nie jest tak, że uniemożliwia mu kreowanie akcji) - z kolei dawidienkowe wahadełko niszczyło rywali - Nikołaj nie tylko trzymał piłkę w wymianie, ale lwia cześć zagrań była grana "po coś/ w jakimś celu" - wszystko szło mocno pod linię, niemal z każdej pozycji na korcie - wtedy potrzebny był dobry Rodża.
Z pewnością tenis Rosjanina ma większą siłę rażenia, ale też jest dużo bardziej podatny na wahania formy, stąd Ferrer ma dużo bardziej "równe" wyniki.
Re: Paryż 2013
: 03 lis 2013, 23:40
autor: Mario
Ferrer to przede wszystkim bazuje na obronie, wybijaniu przeciwnika z rytmu itp. itd. Oczywiście posyła winnery, ale nie powiedziałbym, że posiada czyste, kończące uderzenie. Mistrz przeszkadzania, wykorzystywania okazji, niedyspozycji rywala, nie bez powodu na mtf-ie nosi miano sępa.
Davydenko potrafi kreować niesamowite kąty z obydwu skrzydeł, kontruje nie gorzej od Hiszpana, ale posiada też atrybuty (bardzo duże) w grze ofensywnej. Przy siatce zwykle wie co ma zrobić, Jest bardziej kompletny, krótko mówiąc.
Re: Paryż 2013
: 03 lis 2013, 23:41
autor: filip.g
jonathan pisze:robpal pisze:Żadne tam odjechał, gra gorzej niż na US Open.
Wiem, że uwielbiasz negować każdy mój wpis, ale jeśli dyskutujesz z oczywistymi faktami (takimi jak passa 17. zwycięstw z rzędu Djokovicia, trzeci kolejny wygrany przez Serba turniej - wystarczy to porównać z amerykańskim latem i US Open) albo jeszcze słowami Novaka, że gra teraz najlepszy tenis w sezonie (pewnie powiesz, że wierzenie deklaracjom tenisistów to zawsze szczyt naiwności), to ja nawet nie będę tego komentował. Zgoda, że w Paryżu Djoković nie zagrał jakoś wspaniale (niech zostawi, co ma najlepszego na Londyn), ale za to w Pekinie i Szanghaju długi fragmentami wybitnie dobrze. Tamte wcześniejsze porażki z Nadalem to musiał być dla niego po prostu zimny prysznic. I dlatego po US Open Serb wyraźnie zmienił nastawienie do gry, w czym, jak on sam twierdzi, pomogły mu też zwycięstwa w Pucharze Davisa (z Kanadą).
Te ostatnie turnieje pokazują moim zdaniem, że grając tak jak np. w Azji, Djoković pokonałby Rafę w finale w Nowym Jorku.
Moim zdaniem dostałby jeszcze cięższe baty, niż w rzeczywistości.
Re: Paryż 2013
: 03 lis 2013, 23:41
autor: DUN I LOVE
filip.g pisze:Moim zdaniem dostałby jeszcze cięższe baty, niż w rzeczywistości.
