mtenis.com.pl

Ale serwis znowu oddał jak przygłup. Zresztą z tym podaniem też coś jest nie tak (łokieć?)...

Szkoda tego gema.

Sporo błędów popełnia jednak Nick, jak będzie tak wywalał fh, to raczej nie ma na co liczyć. Na razie Murray czasem pomoże, ale jak Szkot wejdzie na obroty w wymianach to zrobi się naprawdę trudno.

DUN I LOVE pisze:

Robertinho pisze:Tylko mnie irytuje Andy? Bardziej niż zwykle, dodam.

Kyrgios ma Twoim zdaniem potencjał na Top-20?

Nie wiem nawet, który jest teraz. Ale prędzej wygra coś dużego, niż będzie pół dekady w Top8. Za dużu to "staranności" a'la Janowicz.

Szkot już wszedł na swoje tradycyjne obroty - oddaje piłkę na środek i biega...

Ale ma armatę w ręce. Spore nadzieje można wiązać z trawą, o ile nic nie wysiądzie.

Robert, w rankingu live jest 25.

To co przy break poincie widywaliśmy już w ćwiartce w Melbourne. Żadnych wniosków nie wyciąga Nick.

Wychodzą braki w doświadczeniu. Mam nadzieję, że chociaż na seta Nick odwróci wynik, bo póki co przypomina to kluczowe mecze Nadala z ostatniej dekady - pozornie wyrównana walka, a wynik idzie w jedną stronę.

Nie najlepiej gra Murray, a mimo to prowadzi, musi sporo poprawić Kyrgios, zwłaszcza w ważnych punktach.

DUN I LOVE pisze:Ale ma armatę w ręce. Spore nadzieje można wiązać z trawą, o ile nic nie wysiądzie.

Robert, w rankingu live jest 25.

Tak podejrzewałem, że to pytanie jest klasyczną miną.

To nie jest ułożony tenis, brakuje wysokoprocentowych schematów.

Przede wszystkim on normalnie nie serwuje - ostatni gem cały czas wprowadzał. A na wymiany z Murrayem nie wygra.

Robert, zależy o czym mówimy. Dać mu trochę zdrowia i za rok o tej porze jest w top 10.

W wymianach z głębi i tak wygląda lepiej niż w Estoril etc., ale fakt, że bez darmowych punktów za wiele to on nie zwojuje, mimo Murraya hasającego po płotach (nie wiem po co).

Nowa generacja.

Średni serwis u Murraya 161km/h. U Kyrgiosa 153km/h. I to przy 73% pierwszego.

Kyrgios jest w stanie zrobić pojedynczy wynik na trawie jak wyeliminowanie Nadala w tamtym roku , na więcej nie pozwoli zdrowie. Ma tendencje do głupiego tracenia setów i na Wimbledonie będzie to miało swoje konsekwencje.

Ładnie teraz Murray wszedł w kort w trakcie wymiany.

Emu, jak Ty czasem coś palniesz...

Ma sporo szczęścia Murray, że średnio dysponowany jest Australijczyk. Zdecydowanie nie ma dobrego dnia Szkot, serwis mocno go dziś holuje, inny rywal mógłby już prowadzić 1-0 w setach.

Regularne łupanie winnerów stojąc za kortem, po prostu musi owocować urazami. Bez ustawienia serwisu na wymuszanie returnów na karo, nic z tego nie będzie. W sensie kariery na miarę możliwości.

Ten serwis to faktycznie kpina. Pozbawiony Nick najpoważniejszego argumentu dzisiaj.

Przełamanie i Murray na prostej drodze po 2-0 w setach.