Strona 35 z 47

Re: Monte Carlo 2016

: 16 kwie 2016, 21:47
autor: Mario
Daj drugą podpowiedź.

Re: Monte Carlo 2016

: 16 kwie 2016, 22:44
autor: lake
5 razy semi wzwyż 4 clay, 4 w Masters, ale czwartej 4 ni w ząb nie widzę.

Re: Monte Carlo 2016

: 16 kwie 2016, 22:46
autor: Barty
2 podpowiedź - Te liczby są przygnębiające dla Mario.

Re: Monte Carlo 2016

: 16 kwie 2016, 22:49
autor: Żilu
Liczba gemów jaką zdobywał Monf w pierwszych 4 meczach z Nadalem na mączce :)

Re: Monte Carlo 2016

: 16 kwie 2016, 22:50
autor: Barty
Żilu pisze:Liczba gemów jaką zdobywał Monf w pierwszych 4 meczach z Nadalem na mączce :)
:brawo:

Re: Monte Carlo 2016

: 16 kwie 2016, 23:04
autor: Anula
Obejrzałam właśnie dzisiejszy mecz Rafy. :-)
Kilka całkiem niezłych piłek zagrał, była intensywnośc, zaciętośc i wola walki.
Ładne fh po linii, całkiem niezły bh. Nawet akcje przy siatce do przyjęcia. :ok: Przyczepię się do końcówki meczu. Za piątym podejściem! :roll:
Mam nadzieję, że jutro nie będzie gorzej.

Re: Monte Carlo 2016

: 16 kwie 2016, 23:40
autor: lake
Najważniejsze jest to co ładnie opisał Mario przy okazji meczu z Thiemem. Wejście w głowę przeciwnika, który nie wyszedł po najniższy wymiar kary. Tego brakuje od dwóch lat, a tym przez 9 wygrywał mecze na styk. Niech utrzyma i coś może z tego będzie. Sam mecz w porównaniu z drugim półfinałem bardzo dobry. Trochę jak semi RG 2013, oczywiście w innej skali. Ja setową w IW po laniu w Doha wziąłem jako dobry prognostyk na przyszłość, może Rafau też.

Re: Monte Carlo 2016

: 17 kwie 2016, 0:44
autor: grzes430
Zobaczyłem raptem 2 gemy pierwszego półfinału - na więcej nie pozwolił mi rozum i kazał szybko wyłączyć streama i zająć się ciekawszymi rzeczami niż oglądanie matchup'u, którego najzwyczajniej nie lubię i w sumie nic nie straciłem. Murray w dalszym ciągu nie ma zamiaru udowadniać, że potrafi grać w tenis tak jak TOP3. Pomaga tylko odbudować się Nadalowi, który zapewne zbuduje formę na RG dzięki takim niezdarom.
Mario pisze:Nawet miałem pochwalić, bo pierwszy set to popis tenisowej destrukcji, ale w drugim zirytował mnie na tyle, że tylko awans do finału mastersa powstrzymuje mnie przed ostrzejszymi słowami.
Gael stracił 4 gemy w półfinale mastersa,a Ty ledwo powstrzymałeś się od krytyki, którą można obdarować w momencie dostania 2 bajgli. Ja tam jestem bardzo zadowolony, że udało mu się dostać do finału. Kto wie, może to jego kolej na pokonanie matadora.

Re: Monte Carlo 2016

: 17 kwie 2016, 0:52
autor: DUN I LOVE
grzes430 pisze:Murray w dalszym ciągu nie ma zamiaru udowadniać, że potrafi grać w tenis tak jak TOP3.
Zamiar może ma, ale zwyczajnie nie potrafi grać jak tamci. Dzisiaj nawet coś tam pograł, ale zgasł po godzinie. Wrażanie ogólne chyba jednak nie takie złe, bo nawet taka dyspozycja ogólna to cały czas więcej niż opór Wawrinki czy pożal się Boże urodzonego zwycięzcy z Austrii. :)

Co do Lamonfa, przytrafił mu się fatalny gem serwisowy w drugim secie i w zasadzie tyle. Mecz ogarnął na luzaku i też nie za bardzo rozumiem te próby krytyki, tym bardziej, że szanse na zwycięstwo miał tak nikłe, że sugerowano mu, żeby dał się zakopać grabarzowi w piątek.

Re: Monte Carlo 2016

: 17 kwie 2016, 1:23
autor: grzes430
Thiem na tle pozostałych wymienionych to jeszcze junior, Wawrinka całą karierę cicho siedział w drugim rzędzie aż wystrzelił po 2 szlemy i parę innych wyników i oni też mają zamiar grać jak Federer czy Nadal. Murray natomiast był cały czas za ich plecami, a wyniki zrobił takie jak Stanislas w 2 lata. A to, że nie potrafi grać jak najlepsi to świadczy, że trzeba go zdegradować raz na zawsze do niższej ligi i stawiać na równi razem ze Szwajcarem, Berdychem, Del Potro, Ferrerem i innymi. A, że rozstawia się go z numerem 2 wcale nic nie oznacza. W WTA też są takie przypadki.

Re: Monte Carlo 2016

: 17 kwie 2016, 8:59
autor: Widzu
No ale jak gra pod flagą WB jest nie do pokonania:) Olimpiada, DC... może wiec tylko głowa i odpowiednia motywacja, nastawienie....

Na pewno nie jest mistrzem na poziomie Nadala,Rogera,Djoko zawsze za ich plecami i zawsze tak będzie:) ale Olimpiada wygląda ciekawie....

Re: Monte Carlo 2016

: 17 kwie 2016, 9:05
autor: Mario
Znowu ten Murray? Myślałem, że odkąd Advantage przestał się udzielać, każdy już wie, że to gość zawieszony między fab3, a zapleczem. Ktoś powie, że bliżej mu do tych pierwszych, inny że do drugich, ale to kwestia mocno subiektywna, wynikająca poniekąd z sympatii do gracza, i w sumie nie taka ważna. Szkoda czasu na Murraya, krótko mowiąc.

Napisałbym coś na temat finału, ale trochę słabo u mnie z czasem. Mam nadzieję, że powalczy i przede wszystkim będzie normalnie serwował, w innym przypadku faktycznie będzie powtórka z Verdasco.

Re: Monte Carlo 2016

: 17 kwie 2016, 11:43
autor: grzes430
Nie wiedziałem, że temat Murraya jest tematem tabu.

Re: Monte Carlo 2016

: 17 kwie 2016, 11:53
autor: Lleyton
Dwa szlemy to chyba jego maksimum.

Re: Monte Carlo 2016

: 17 kwie 2016, 11:54
autor: Jacques D.
Tak czysto wynikowo to:

Murray/Wawrinka - JMDP/Cilic - Berdych/Ferrer

Ewentualnie sam Juan Martin tuż za Murkiem i Wawą, a przed Marinem. Możliwości innych zmian raczej nie widzę.

Re: Monte Carlo 2016

: 17 kwie 2016, 11:58
autor: Lleyton
Jacques D. pisze:Tak czysto wynikowo to:

Murray/Wawrinka - JMDP/Cilic - Berdych/Ferrer

Ewentualnie sam Juan Martin tuż za Murkiem i Wawą, a przed Marinem. Możliwości innych zmian raczej nie widzę.
Pewnie gdyby nie choroba do tego grona dołączyłby też Soderling.

Re: Monte Carlo 2016

: 17 kwie 2016, 11:59
autor: Mario
grzes430 pisze:Nie wiedziałem, że temat Murraya jest tematem tabu.
Nie tabu, ale chyba nie ma już o czym dyskutować po prostu.

Re: Monte Carlo 2016

: 17 kwie 2016, 12:03
autor: Lleyton
Chce zobaczyć radość Rafaela po prawdopodobnej wygranej. Czysty autentyk, trochę tych porażek w ostatnim czasie mu się nazbierało i wygrana MC powinna być dla niego bodźcem do jeszcze lepszej gry. Potem może Barcelona....

Re: Monte Carlo 2016

: 17 kwie 2016, 12:03
autor: Mario
Dopiero teraz spojrzałem, Cilic nad Berdychem i Ferru? Bądźmy poważni.

Re: Monte Carlo 2016

: 17 kwie 2016, 12:07
autor: Jacques D.
Mario pisze:Dopiero teraz spojrzałem, Cilic nad Berdychem i Ferru? Bądźmy poważni.
To coś jak dyskusja o Pennetcie, Schiavone i Radwańskiej swego czasu. Dla mnie to jest oczywiste, że posiadanie bądź nie turnieju WS robi w tenisie największą różnicę. A i Twoja patologiczna obsesja na punkcie Chorwata nie jest tu bez znaczenia.