mtenis.com.pl

DUN I LOVE pisze:Szału turniej nie zrobił (zbyt wczesne godziny pewnie to spowodowały), ale i tak nie jest źle. Wygodnie się rozsiedliśmy pomiędzy Cincinnati.

Spoiler:

23.Cincinnati 2014 705
24.Monte Carlo 2017 679
25.Cincinnati 2013 678

Jeszcze finałem może tak 100-200 da się naspamować

Sam finał raczej nie dostarczy okoliczności.

Jeszcze parę lat wstecz człowiek by marudził przez tę godzinę jakie to nudne i przewidywane, ale chyba już nikomu się nie chce.

Ciekawe, że na tej dziurze spowodowanej spadkiem regularności Fabsterów korzystają Hiszpanie (Agut w Szanghaju, Ramos tutaj).

Emu pisze:Powinni go zdegradować po czymś takim.

Ponownie wystąpię w roli adwokata diabła
Wiem, że sędzia popełnił błąd ale widziałem sporo spotkań przez niego sędziowanych i zazwyczaj nie było kontrowersji. Tym razem się pomylił, ale naprawdę to była jedna piłka w spotkaniu. Ktoś może powiedzieć, że akurat moment był na to fatalny i nie wypada się z taką oceną nie zgadzać, nie myślę jednak aby sędzia specjalnie wybrał moment. Po prostu błąd.
Wiecie, tenisiści mylą się zdecydowanie częściej..

DUN I LOVE pisze:Sam finał raczej nie dostarczy okoliczności.

Jeszcze parę lat wstecz człowiek by marudził przez tę godzinę jakie to nudne i przewidywane, ale chyba już nikomu się nie chce.

Ciekawe, że na tej dziurze spowodowanej spadkiem regularności Fabsterów korzystają Hiszpanie (Agut w Szanghaju, Ramos tutaj).

Wszystko wraca do normalności. Specjaliści od mączki dają radę na mączce. Kiedyś to by nie była żadna niespodzianka.


Da się tu jakoś łączyć posty ? Tak pytam bo Mario znowu będzie kręcił nosem

SebastianK pisze:Tym razem się pomylił, ale naprawdę to była jedna piłka w spotkaniu. Ktoś może powiedzieć, że akurat moment był na to fatalny i nie wypada się z taką oceną nie zgadzać, nie myślę jednak aby sędzia specjalnie wybrał moment. Po prostu błąd.

Włąśnie, "wybrał". Cały czas nie rozumiem po co on schodził z tego stołka (Rafa przecież o to nie wnosił) i dlaczego nie poprosił liniowego, żeby wskazał ślad (przy 2 śladach powinien mieć wątpliwości, a lajnsmen widział przecież lepiej - jak się okazało).

Kompromitacja na tym poziomie.

Niewykluczone że dlatego, iż Goffin zakreślił ślad.

Tym bardziej mógł to skonsultować z liniowym, jeżeli miał wątpliwości.

Rafę zapytano o tę sytuację, odpowiedział, że nie miał kompletnie pojęcia o co tam chodzi.

DUN I LOVE pisze:

SebastianK pisze:Tym razem się pomylił, ale naprawdę to była jedna piłka w spotkaniu. Ktoś może powiedzieć, że akurat moment był na to fatalny i nie wypada się z taką oceną nie zgadzać, nie myślę jednak aby sędzia specjalnie wybrał moment. Po prostu błąd.

Włąśnie, "wybrał". Cały czas nie rozumiem po co on schodził z tego stołka (Rafa przecież o to nie wnosił) i dlaczego nie poprosił liniowego, żeby wskazał ślad (przy 2 śladach powinien mieć wątpliwości, a lajnsmen widział przecież lepiej - jak się okazało).

Kompromitacja na tym poziomie.

Bo wydawało mu się, że widział piłkę w korcie ? Ja Ci powiem, że oglądam trochę meczów na żywo (dzieciaków) i mimo, że tam piłki lecą wolniej to zdarzają mi się błędy w ocenie. Pamiętaj, że ludzkie oko widzi piłkę lecącą przez długość kortu tylko 8krotnie a cały "lot" to tylko dzieło naszego umysłu, bo zobaczyć tego naprawdę w stanie nie jesteśmy.

DUN I LOVE pisze:Rafę zapytano o tę sytuację, odpowiedział, że nie miał kompletnie pojęcia o co tam chodzi.

Widzę, że chcesz podkręcić licznik postów. Aż dziwne, że jeszcze nikt nie napisał, że Rafałek pograł nie fair.

lake pisze:

DUN I LOVE pisze:Rafę zapytano o tę sytuację, odpowiedział, że nie miał kompletnie pojęcia o co tam chodzi.

Widzę, że chcesz podkręcić licznik postów. Aż dziwne, że jeszcze nikt nie napisał, że Rafałek pograł nie fair.

Jak to nikt ? Chyba nie widziałeś komentarzy pod filmikiem ze zdarzenia na YT Ludzie piszą, że Rafa musiał wiedzieć, że jest aut bo m takie doświadczenie, że musiał to widzieć i czuć na rakiecie

Miałem na myśli forum.

lake pisze:Miałem na myśli forum.

To w takim razie lepiej nie podpowiadaj. Są tutaj antyfani Rafy ale widać nie są idiotami

No jeszcze tego by tylko brakowało, żeby się spierać o rzekome przekręcenie Gofę z Nadalem w Monte Carlo. Szanujmy się.

lake pisze:

DUN I LOVE pisze:Rafę zapytano o tę sytuację, odpowiedział, że nie miał kompletnie pojęcia o co tam chodzi.

Widzę, że chcesz podkręcić licznik postów. Aż dziwne, że jeszcze nikt nie napisał, że Rafałek pograł nie fair.

Trochę już mnie znasz.

Nie no, ja tutaj raczej gram w Twojej drużynie w tej kwestii. Nie trafia do mnie tylko argument, że to zawodowy sportowiec i zachował się miękko po tym przekręcie. Trochę jak hipotetycznie mecz Legii z Realem Madryt (taka jest mniej więcej różnica osiągnięć między Goffinem, a Rafą na cegle). Legia gra świetnie, wychodzi na prowadzenie, ma szansę je potwierdzić, strzela prawidłowego gola na 2-0. Sędzia główny, mimo braku reakcji liniowego, zmienia decyzję, Real wznawia, Bale wpada w pole karne, Królewscy dostają karnego, a Jodłowiec wylatuje z boiska. Cris wykorzystuje karnego, a w następnej akcji James strzela z okienko z 20 metrów. Cała Polska zaczyna pisać, że Legia to frajerzy, nie piłkarze, bo takie coś ich złamało.

Pretensje w takiej sytuacji można by było mieć do Novaka, Rogera czy DelPo, ale nie do takiego kopciuszka jak Goffin.

E: Oczywiście Real i tak by wygrał jak Rafa wczoraj, chodzi mi tylko o kontekst.

Może zjedz co pożywnego, bo odlatujesz.

DUN I LOVE pisze:Ciekawe, że na tej dziurze spowodowanej spadkiem regularności Fabsterów korzystają Hiszpanie (Agut w Szanghaju, Ramos tutaj).

Mocno mnie to zniechęca do tenisa, ale chyba trzeba się pogodzić, z takim stanem rzeczy.

lake pisze:Aż dziwne, że jeszcze nikt nie napisał, że Rafałek pograł nie fair.

Nawet jeśli Nadal wiedział, że piłka była autowa, to cała odpowiedzialność spoczywa na Mourierze. Chyba że ktoś wierzy w jakieś deontologiczne motywy na korcie. Choć niewątpliwie przyznanie później przez Goffina punktu Rafie, jak zobaczył, że piłka drasnęła linię, było ładnym zachowaniem. Trochę to jednak inna sytuacja była.

Po meczu Goffin (on jest za grzeczny na tenis ogólnie) powiedział, że nie wini Rafy za nic, bo to jeden z najbardziej fair grających tenisistów.

Nie widziałem nic przez cały turniej, ale dziś jestem. Jeśli przyniosę pecha, to na RG oglądam tylko laski .

Robertinho pisze:Może zjedz co pożywnego, bo odlatujesz.

Wielka szkoda, że nie oglądałeś tego meczu na żywo (wnoszę po treści wpisów).

DUN I LOVE pisze:
Włąśnie, "wybrał". Cały czas nie rozumiem po co on schodził z tego stołka (Rafa przecież o to nie wnosił) i dlaczego nie poprosił liniowego, żeby wskazał ślad (przy 2 śladach powinien mieć wątpliwości, a lajnsmen widział przecież lepiej - jak się okazało).

Kompromitacja na tym poziomie.

Wstał bo chciał rozruszać cztery litery i pokazać kto tu rządzi