Winter Park 2022/2023

[Jacuszyn]

Sądzę, że sprobuje poprawić swój olimpijski dorobek. Dobrze, że ten Pekin wpadł, bo byłoby tragicznie jak na zawodniczkę tego formatu ale wybitnie też nie jest. W wieku 35 lat można próbować, ale to już wtedy ostatni śpiew będzie. Póki się będzie w czubie trzymać, to będzie startować, ale jeśli zejdzie poniżej pewnego poziomu to może już do Cortiny nie dociągnąć. Na dzień dzisiejszy skłaniałbym się ku tej pierwszej opcji.

[Kiefer]

Jeśli będą omijać ją kontuzję, to pewnie jeszcze może jeździć na tym poziomie 2-3 sezony, ale zastanawiałem się czy tam nie ma planów zakładania rodziny, ale może nie i dobrze jest jak jest. Ja w każdym razie chciałbym jej jeszcze trochę pokibicować.

Ten dorobek medalowy może jest trochę poniżej oczekiwań, właściwie dopięła swego dopiero ostatnimi MŚ w Cortinie, których była bohaterką i wspomnianymi IO przez Ciebie. No ale zobacz ile wygrała zawodów, 36 to bardzo poważna liczba, dużo więcej od Riesch i Maze, nie mówiąc o Fenninger, która wygrała dużo za mało.

[Jacuszyn]

Ogólnie kariera Lary to swoisty rollercoaster. To kontuzje, to słabsza forma przeplatane wielkimi sukcesami w postaci np. PŚ czy udanych wreszcie MŚ i IO. Trwa to już kilkanaście lat i te 36 zwycięstw jest imponującą liczbą, ale czy mogło być więcej w tym czasie? Mogło ale nie ma co rozpatrywać tego w kategoriach porażki bo 36 zwycięstw to naprawdę dużo. Od dwóch lat mówimy jednak o ciągłości dobrych rezultatów i tu można być optymistą. Brakuje tylko większej liczby zwycięstw ale nie można mieć wszystkiego.

[Kiefer]

Jej kariera jest niesamowicie dlugo, rzeczywiście szarpana, bo przecież zaczynała z wysokiego C, dwa srebra w Val d'Isere w 2009 roku w wieku niespełna 18 lat za Lindsey Vonn to właściwie jak złota. Szkoda, że nie dostała szansy wygrania dużej KK dwa lata temu, mocno została skrzywdzona na finiszu, lubię Petrę, ale Gut robiła większe wrażenie w tamtym sezonie.

[Jacuszyn]

Z całym szacunkiem ale jak dla mnie Petra nie zasłużyła, żeby mieć KK na koncie. Też ją lubię ale przebłyski w gigancie (ok, ma złoto MŚ ale zwycięstw bardzo mało) i opieranie się niemal wyłącznie na slalomie to nie jest wystarczająca nobilitacja. Zgodzę się, że Gut bardziej zasłużyła na KK w tamtym sezonie. Petra ma PŚ w dorobku, bo potrafiła dopomóc szczęściu jakie miała. Jest jednak dosyć regularna jeśli mówimy o meldowaniu się w czołówce. Nie mówię, że jest kiepską narciarką, bo jest świetna, ale były i są od niej lepsze.

Jak na ironię, ma tyle samo zwycięstw co Riesch. Ta sama Riesch, która potrafiła wygrać wszędzie prócz giganta.

Shiffrin #83, jest rekord! Dziś wygrała oba przejazdy. Sądziłem, że Lara to ugra, zwłaszcza po tym jak końcówkę przejechała, ale Mika była jeszcze lepsza.

[Kiefer]

Pewnie Shiffrin, mimo bardzo dobrego przejazdu Lary, dwóch właściwie, szkoda Szwajcarki. Wygra KK za Gigant Mikaela, właściwie to dominuje w tej konkurencji w tym sezonie, cztery wygrane przy jednym Bassino...

Nie ma chyba takiej siły, która powstrzymałaby Amerykankę przed przebiciem Stenmarka już w tym sezonie. Nie ma też złudzeń, że przebije Vreni Schneider w liczbie zwycięstw w Slalomie Gigancie, już tylko trzech potrzebuje do bycia samodzielną liderką w tej klasyfikacji.

Swoją drogą myślałem, że to Odermatt bardziej zdominuje ten sezon od Shiffrin, ale Mikaela mocno mu uciekła. No zobaczymy czy Szwajcar przebije te 2000 punktów, w związku z tym urazem i opuszczeniem jednych minimum zawodów może mieć problem Marco.

[Kiefer]

Niebywale dramatyczny zrobił się Pinturault.

[Jacuszyn]

Straszny zjazd, aż żal na to patrzeć.

Co do Shiffrin to dla mnie też oczywiste, że Ingemar nie utrzyma w tym sezonie rekordu. Do 90 nie dobije Mika ale 86 powinna paść. Zgarnie KK w obu technicznych pewnie. W tym sezonie nie podlega dyskusji to, że w obu jest najlepsza ale z tym gigantem to jeszcze byłbym ostrożny. Po tym co z Hector się stało to jednak dmucham na zimne.

Odermattowi Kilde zabiera zwycięstwa w zjeździe i ktoś zabierze czasem w super-g a każda utrata zwycięstwa to strata min. 20pkt. Kilde będzie deptać po piętach bo jest w wielkiej formie. Różnica polega na tym, że Marco jeździ świetnie trzy a Alex dwie konkurencje i mamy różnice punktowe. U Pań Mika jeździ klasę wyżej od reszty. Jest obecnie 556 pkt przewagi. Pozostałe sądzę, że pogodzone, że na KK nie ma szans.

[Kiefer]

Niestety na 31 miejscu Alexis, a chciałem obejrzeć jego atak z 30 miejsca.

[Jacuszyn]

Mogło być gorzej, bo Zubcic i Strasser nie ukończyli a pewnie też by Francuza wyprzedzili. Przecież on nawet bęcki dostał od del Campo, który jechał jak dziecko we mgle przez te tyczki. Tragedia.

[Kiefer]

Wiem, wyjątkowo sobie obejrzałem praktycznie cały przejazd.
Nasz Habdas też jak ostatnia pokraka.

[Jacuszyn]

Przynajmniej na Puchar Świata dosyć regularnie jeździ bo za czasów Kłusaka tak różowo nie było. Ile lat ten człowiek walczył o wyjazd na IO, że się dopiero w Korei doczekał...

[jaccol55]

Szkoda, że w tych wieczornych slalomach jest tak długa przerwa pomiędzy przejazdami. Ćwiczą cierpliwość ludzi.

[Jacuszyn]

Szkoda, że w tych wieczornych slalomach jest tak długa przerwa pomiędzy przejazdami. Ćwiczą cierpliwość ludzi.

Zgodzę się, irytujące to. Dziś jednak przydało mi się. Zdążyłem dzisiaj podczas giganta kobiet objechać na drugi koniec Krakowa w sprawach służbowych i wrócić i się załapać na drugi przejazd.

[Alan]

Niestety na 31 miejscu Alexis, a chciałem obejrzeć jego atak z 30 miejsca.

Haha, nie no by tylko większej siary sobie narobił przegrywając nawet z tymi podchodzącymi do złapanych/miniętych tyczek. Jeśli chodzi o slalom to raczej game over Alexisa (zwłaszcza że chyba już wylatuje z pierwszej grupy), co gorsze obawiam się, że w przyszłym sezonie przestanie dowozić i w gigantach.

[jaccol55]

Nigdy nie rozumiałem ochów i achów nad Alexisem. Misiowaty z charakteru. W sam raz na połów ryb o 5 rano. Nawet nie zwracam obecnie na niego uwagi i cieszę się, że nie muszę owej uwagi zwracać.

[Jacuszyn]

Nigdy nie rozumiałem ochów i achów nad Alexisem. Misiowaty z charakteru. W sam raz na połów ryb o 5 rano. Nawet nie zwracam obecnie na niego uwagi i cieszę się, że nie muszę owej uwagi zwracać.

Oglądasz wyłącznie konkurencje techniczne?.

[jaccol55]

Nie, jak mogę, to oglądam wszystko. A czemu pytasz? Masz na myśli, że to nie jest specjalista od slalomu?

[Jacuszyn]

Nie, jak mogę, to oglądam wszystko. A czemu pytasz? Masz na myśli, że to nie jest specjalista od slalomu?

Pytanie z czystej ciekawości.

Alexis imo lepszy w gigancie niż w slalomie. W slalomie osiągnięcia mizerne w porównaniu do tego co prezentował w gigancie i to gigant jest wykładnikiem umiejętności Alexisa. Owszem, to też specjalista od slalomu ale np Kristoffersen zjada go na śniadanie. I mówię tu o Francuzie w najlepszej formie.

Zachwyty nad nim wynikały z tego, że gość potrafił dobrze jeździć trzy konkurencje, bo i w super-g sobie przyzwoicie radził a Kristoffersen i Hirscher poza konkurencje techniczne się nie wychylali.

[Kiefer]

Nie no, Alexis to przede wszystkim Gigancista, a slalomista przy okazji, solidne punktowanie, okazjonalne miejsca na podium (wpadły chyba nawet 2-3 wygrane) były bardzo ważne w kontekście wygrania dużej KK w 2021 roku. Teraz prawdę mówiąc on już się lepiej czuje w Super G niż w slalomie, a kiedyś połączenie solidnej jazdy w jednym i drugim pozwalało mu seriami wygrywać w superkombinacji.

Zachwyty nad nim wynikały z tego, że gość potrafił dobrze jeździć trzy konkurencje, bo i w super-g sobie przyzwoicie radził a Kristoffersen i Hirscher poza konkurencje techniczne się nie wychylali.

Hierscherowi się zdarzało, w 2016 regularnie jeździł i skończył na bardzo wysokim 6 miejscu, ale chyba uznał, że to do niczego mu potrzebne. Kristoffersen rzeczywiście nigdy nie odważył się przestawić na długie narty.