mtenis.com.pl

DUN I LOVE pisze: ↑04 lip 2024, 16:02 Nawet stał po ostatnim punkcie na stronie do której by serwował Fils. Wystarczyło stać i pozwolić rywalowi zaserwować asa. Nic by się chyba od 20 sekund stania w miejscu nie stało. Zamiast tego zrobił kilka dodatkowych kroków, żeby przejść w kierunku ławki Filsa. Dziwne zachowanie. Odebrał moment rywalowi.

W punkt

Przykład Comesany pokazuje, że już nie ma słabych ziemniaków na trawie. Brawo, Argentyńczyku. Jak on w ogóle ma na imię?

no-handed backhand pisze: ↑04 lip 2024, 16:19 Przykład Comesany pokazuje, że już nie ma słabych ziemniaków na trawie. Brawo, Argentyńczyku. Jak on w ogóle ma na imię?

Francisco :p ale musiałem sprawdzić

no-handed backhand pisze: ↑04 lip 2024, 16:19 Przykład Comesany pokazuje, że już nie ma słabych ziemniaków na trawie. Brawo, Argentyńczyku. Jak on w ogóle ma na imię?

Tak jak papież.

A imię jego - wszyscy jesteśmy winni.

Furiacinka pisze: ↑04 lip 2024, 16:17

W punkt

W dupę, nie w punkt.

Nie oglądałeś meczu i chcesz sobie wyrobić opinię na podstawię krótkiego filmiku z mediów społecznościowych. Nikt nie oczekiwał od Huberta, żeby kontynuował mecz. W szczególności FIls, któego Hurkacz przeprosił za sytuację, a ten bardziej przejmował się zdrowiem rywala, a nie rozegraniem jednego punktu, który z jego perspektywy nic nie zmieniał. Bardziej komicznie by to wyglądało, jakby Polak stał kulawy przy returnie, tylko po to, żeby pozwolić piłcę przefrunąć obok. Szczególnie, że w głowie miał w tym momencie potencjalną wizję pauzowania przez kilka miesięcy.

No to brawo, imienniku starszego brata młodszego brata Francisco Cerundolo.

Monfils wyrzuca Staną i melduje się w R3. Coraz bardziej zdumiewa mnie ten powrót. Zaraz Top-30 będzie. No ale wiadomo na jakiej pustyni dziś gramy.

Shapovalov próbował ratować twarz i - jak to przeważnie u niego bywa - nie udało się.

Marcelo_Rios pisze: ↑04 lip 2024, 16:30

Furiacinka pisze: ↑04 lip 2024, 16:17

W punkt

W dupę, nie w punkt.

Nie oglądałeś meczu i chcesz sobie wyrobić opinię na podstawię krótkiego filmiku z mediów społecznościowych. Nikt nie oczekiwał od Huberta, żeby kontynuował mecz. W szczególności FIls, któego Hurkacz przeprosił za sytuację, a ten bardziej przejmował się zdrowiem rywala, a nie rozegraniem jednego punktu, który z jego perspektywy nic nie zmieniał. Bardziej komicznie by to wyglądało, jakby Polak stał kulawy przy returnie, tylko po to, żeby pozwolić piłcę przefrunąć obok. Szczególnie, że w głowie miał w tym momencie potencjalną wizję pauzowania przez kilka miesięcy.

Miśki, cały czas piszecie o tym staniu do returnu, a to HH miał teraz serwować.

Fighter pisze: ↑04 lip 2024, 16:46Miśki, cały czas piszecie o tym staniu do returnu, a to HH miał teraz serwować.

Tak, ogarnąłem przed chwilą. Zrobił jak zrobił. Marzenia o wimbledońskim triumfie trzeba odłożyć o rok.

To tym bardziej, bez sensu, żeby serwował w takiej sytuacji. Chyba, że kurtuazyjnie miał pchnąć piłkę dwa razy w siatkę.

Firlej.

Słaby GOAT, fh pod górkę albo w płot.

Przy serwisie faktycznie trudno zagrać bez sprawnego kolana. Nie ma tematu.

Shelton druga pięciosetówka. Nie ma tam jakiejkolwiek stabilizacji niestety.

Kolanko dokucza.

Zaraz @Bombardiero dostarczy sok z gumijagód.

Już ruszam!

Bombardiero pisze: ↑04 lip 2024, 16:59 Już ruszam!

Zobacz saaam jak Novak skacze tam i siam.

Shelton przetrwał, Dimug i Shapo też tak chcą.

DUN I LOVE pisze: ↑04 lip 2024, 16:55 Zaraz @Bombardiero dostarczy sok z gumijagód.

Zobacz sam, jak Djokovic skacze tam i siam
Bo Djokovic wszystkie szlemy gra
Bo Djokovic serw ma jak Sampras
Bo Djokovic gra że chapeau bas
Bo Djokovic Mahut jak czapla
Bo Djokovic głowę ma jak gmach
Bo Djokovic kłania mi się w pas

no-handed backhand pisze: ↑04 lip 2024, 17:09

DUN I LOVE pisze: ↑04 lip 2024, 16:55 Zaraz @Bombardiero dostarczy sok z gumijagód.

Zobacz sam, jak Djokovic skacze tam i siam
Bo Djokovic wszystkie szlemy gra
Bo Djokovic serw ma jak Sampras
Bo Djokovic gra że chapeau bas
Bo Djokovic Mahut jak czapla
Bo Djokovic głowę ma jak gmach
Bo Djokovic kłania mi się w pas

Dobrze. Zaśmiałem się w metrze.

Dimitrov też kończył mecz ciesząc michę. Wygrzebał się z 0-2.