mtenis.com.pl

Nieźle poukładany ma ten tenis Maden, gdyby potrafił uderzać z forehandu miałby szansę na niezłą karierę, może nawet jakiś tajczyk by tutaj wpadł.

Będzie się działo teraz na kortach, swoje mecze zaczynają Dimitrov z Cilicem, Wawrinka z Garinem czy Ruud z Berrettinim. A i Nishikori z Tsongą nie chcą skończyć i wpuścić pana Otte na centrala.

Barty pisze: ↑29 maja 2019, 15:41 Będzie się działo teraz na kortach, swoje mecze zaczynają Dimitrov z Cilicem, Wawrinka z Garinem czy Ruud z Berrettinim. A i Nishikori z Tsongą nie chcą skończyć i wpuścić pana Otte na centrala.

I dobrze, niech grają piątkę, zobaczę Rogera w pełnej krasie.

Nigdy nie mogę zrozumieć Suszaka. Zbyt dobry na słabszych, zbyt słaby z najlepszymi.

Chyba idzie ku końcowi i jednak Wiśnia.
Obaj baaaardzo zmęczeni.

Djere to taki trochę lepszy Krajinovic, a trochę słabszy Djolovic.

Trochę racji miał wczoraj McEnroe, że wdzianko Rogera trochę jak uniform kuriera.

Sp... pokraki, specjalnie na Dziada wróciłem.

Mahut przełamuje w drugim.
Widzieliście, co dziś zrobił Pella w czwartym secie? Przegrywał 5-0, wyrównał i oddał.

Robertinho pisze: ↑28 maja 2019, 23:19
Było to już pisane, ale serio, takie nazwiska się w drugiej rundzie WS pojawiają, przy jednoczesnym przesiewie/mękach młodych, że ręce opadają.

Losowanie w tak dużej drabince bardzo zaburza obraz. Np. Rozstawiony Tiafoe musiał grać w pierwszym meczu z Krajinovicem i te pięć setów ze zwycięstwem Serba jest czymś normalnym, a Szapo ogrywany w trzech setach ze Struffem też dziwić nie może - Niemiec jesy 44 w rankingu, a w dodatku ma super formę. Tymczasem w pierwszych rundach mamy kilka par, które tworzą sami kwalifikanci czyli ludzie będący czasem grubo poza setką rankingu, czy mamy nawet pary złożone z kwalifikanta i szczęśliwego przegranego. Laaksonen, Maden czy Caruso w 2 rundzie przy jednoczesnym braku Tiafoe i Szapo wynika przede wszystkim z kwestii losowania, a tego że Ci pierwsi są lepsi od wspomnianych next genów. Tzn. Szapo gra ostatnio tragedię, ale gdyby wylosował w 1 rundzie zawodnika typu Coppejans albo Rola to przeszedłby ich bez problemu.

no-handed backhand pisze: ↑29 maja 2019, 15:48 Nigdy nie mogę zrozumieć Suszaka. Zbyt dobry na słabszych, zbyt słaby z najlepszymi.

Z tak słabym serwisem to chyba coś oczywistego.

Robertinho pisze: ↑29 maja 2019, 15:56 Sp... pokraki, specjalnie na Dziada wróciłem.

Robert, nie musisz kropkować słowa "spadaj".

Dimitrow jakimś cudem nie wykorzystał 0-40 przy 3/3 i oczywiście potem oddał się Cilicowi do 0.

Mahut kontynuuje swój pochód, na razie prowadzi z Kohlim.

Liderzy rankingu wrzuceni na Lenglen: https://www.rolandgarros.com/en-us/order-of-play

Rodża pofarbował grzywkę?

Garin - Wawrinka jednak do jednej bramki.

Wiecie, że jest szansa na mecz Federer z Mahutem o ćwierćfinał Garrosa? Tzn. przez wiele lat sytuacja ta była całkiem możliwa, ale jeśli dodamy że mamy 2019 rok trzeba już jednak trochę użyć wyobraźni by to zrozumieć.
Notabene Mahut w Paryżu nigdy nie dotarł do 4 rundy, a teraz ma szansę. A przecież przed tegorocznym Garrosem ostatni raz na cegle wygrał w 2017 roku i co tu dużo mówić, młody też już nie jest.

Rzeczywiście, fajnie serwuje ten Otte.

no-handed backhand pisze: ↑29 maja 2019, 16:00 Mahut przełamuje w drugim.
Widzieliście, co dziś zrobił Pella w czwartym secie? Przegrywał 5-0, wyrównał i oddał.

Niestety widziałem.

Dobrze, że tak słabo gramy, może już np. ten Ruud nas wyjaśni.

Barty pisze: ↑29 maja 2019, 16:40 Dobrze, że tak słabo gramy, może już np. ten Ruud nas wyjaśni.

Nie wiem, czy ktoś się zgodzi, ale ogranie Basilashvilego i Gasqueta było obowiązkiem Londero.

A z Moutetem?

Coś wspominaliście o słabym Fedzie ?