mtenis.com.pl

Zbyt daleko idący wniosek.

Robertinho pisze: ↑22 lut 2019, 10:08

DUN I LOVE pisze: ↑21 lut 2019, 20:43 Ja pamiętam doskonale czasy, kiedy byli trzecią siłą, za Ferrari i Mclarenem.

Powiem więcej dziadu, Ty pamiętasz czasy, kiedy byli pierwszą.

Dobre, ja pamiętam, jak Lauda się palił w bolidzie.
Mam uważać na Kopacz?

Tak mogło być. Z tego, co Cię widziałem na TF, to Ty masz chyba z 60 lat.

Człooowieku.
Własnego portalu nie czytujesz???

hokej pisze: ↑22 lut 2019, 10:46 Człooowieku.
Własnego portalu nie czytujesz???

Bez obaw, nikt nie będzie w Ciebie rzucać kamieniami.

Tym razem wygrałeś, Hokej.

hokej pisze:1. Mercedes - nic nowego, dalej w czubie. Najwięcej przejechanych kilometrów, czasy w czołówce, brak problemów. Na ile będą w stanie dominować - raczej nie w takim stopniu jak 2014-17. Nowa konstrukcja silnika to niewiadoma pod względem wytrzymałości, ale osiągi raczej z najwyższej półki, bo nie wierzę, że odkręcili go w Barcelonie na maksa (bezsens w pierwszym tygodniu testów).
2. Ferrari - idą dobrą drogą, ale chęć pokazania się od pierwszego dnia wskazuje na budowanie atmosfery/maskowanie. Również bez problemów, gdyby nie Leclerc to powiedziałbym, że para w gwizdek wzorem ubiegłych lat, tak to może, może.
3. Red Bull - będzie zjazd. Pompują Hondę marketingowo, ale nie widać nic szczególnego, zarówno w czasach, jak i analizie zachowania auta. Raczej bliżej środka, niż czołówki.

Krótko odniosę się do tego co napisałeś, zwłaszcza co do wielkiej trójki, bo reszta mniej więcej tak wygląda, a między P4/5 i P9 między bardzo ciasno. Chciałbym aby również tam się znalazł Williams i w sobotnie poranki/popołudnia/wieczory pasjonować się walką Kubicy o awans do Q3 i pokonanie w niej kilku rywali, a nie o P19 z Russellem. Dzisiaj mają zrobić dzień filmowy, zawsze przydatne kilometry.

Wg opinii wszystkich ekspertów to Ferrari ma najlepsze auto z przewagą kilku dziesiątych, stąd dziwi mnie stawianie Merca na P1, bo zakładam, że tworzysz ten układ sił na dany moment. Nie zgadzam się co do RBR, ponieważ ich współpraca z Hondą przebiega bardzo gładko, nie ma tutaj problemów napotykanych za czasów Renault, samo auto prowadzi się bardzo dobrze, a przecież walczyli o zwycięstwa na koniec sezonu. Nawet zakładając, że Honda traci tyle co wtedy Renault (wariant dość pesymistyczny zważając na doniesienia) to wciąż mamy groźnego rywala, jeśli nie będzie gubił tylu punktów w wyniku awarii. Na Monako, Węgrzech, Singapurze i w Meksyku mogą być dużymi faworytami. Niski przechył Mercedesa może okazać się zmorą przy zmianach przepisów dot. przedniego skrzydła, a największy przechył z czołówki ma właśnie RB.

Jeśli środek stawki będzie tracił 1s a nie 2s do czołówki to będzie miłe zaskoczenie.

Kolejność wynika z pamięci zeszłosezonowej, nie odważyłbym się stawiać na MB po tym tygodniu.
Ale tak sobie myślę - mamy w stawce 2 silniki o nowej architekturze (MB i Renia) i 2 ewolucje. Logiczne, że te nowe są raczej w pierwszej kolejności testowane pod kątem wytrzymałości. A skoro tak, to przyszłotygodniowe testy, które powinny zawierać elementy kwalifikacyjne, powinny nieco powiedzieć o osiągach. Jak w tym tygodniu nie odstawali to... .

Diabli wiedzą w którym kierunku czołówka modyfikowała konstrukcje w tym roku. W 2018 MB miał ewidentnie problem z zarządzaniem oponami, RB był mocny na torach wymagających docisku aero, a Ferrari wszędzie, tylko przedobrzyli z modyfikacjami, co sami przyznali jesienią. Szkoda że przegrali w ten sposób tytuł. Wentylowane felgi, wzorem MB wprowadzili niemal wszyscy, ale czy to pomoże dbać o opony? Nie wiem.
W przypadku RB trochę się bawię we wróżenie, ale jak dr Marko chrzani o wygranych po 4 dniach testów, to dziwnie mam wrażenie, że robi dobrą minę do złej gry. Ten facet jeszcze w życiu nic szczerego na temat wyścigów nie powiedział. To że przeszli na Hondę to akurat moim zdaniem dobrze, bo z Renault doszli do ściany, tylko w zabawę mocą to raczej nie wskoczą.

Wg analizy Pirelli (czasy okrążeń nałożone na rodzaj opon) Ferrari z duża przewagą nad konkurencją.
Więcej tutaj
https://sportowefakty.wp.pl/formula-1/8 ... ybszy-niz-
Bottas w wywiadzie na inwestorów stwierdził, że W10 ma duży problem z balansem w niektórych zakrętach. Wypisz-wymaluj główny problem Williamsa w zeszłym roku.

Szkoda, że nie startują na początku marca (tj. w najbliższy weekend), jak było kiedyś. Trzeba jeszcze trochę poczekać.

Druga tura testów rozpoczęta.
Na początek Hamilton zrobił pokazówkę notując najlepsze czasy testów w pierwszym i drugim sektorze już na 7 kółku, po czym... prawie stanął. Taki mały trolling.
W Williamsie dzisiaj jeździ Russell.

Hokej, w necie oglądasz testy?

Nie, korzystam z formel1.de lub gptoday.net, oprócz livetimingu zamieszczają też komentarze.
Lenistwo, nie chce mi się OTT odpalać, a na kompie pracuję.

Red Bull pręży muskuły, a Mercedes zamiast testować nowe skrzydło to wymienia silnik. Pracowity dzień Williamsa.

Williams znowu mało jeździ, przyczyny nieznane.
Sirotkin potwierdzony jako rezerwowy kierowca Renault.
Verstappen wykręcił rano poniżej 1:19 na torze o temperaturze ledwo powyżej 0st. Jest moc.

Przez godzinę 3 czerwone flagi, finalnie Vettel uderzył w bariery.

Piękna to będzie dekada dominacji Maksia.

DUN I LOVE pisze: ↑27 lut 2019, 12:02 Piękna to będzie dekada dominacji Maksia.

Wypluj przez lewe ramię.
Do przerwy Sainz pozamiatał 1:17:144 (opony C4), sekundę przed drugim Vettelem. Kubica solidne 42 kółka (masa przerw i czerwonych flag), 8 czas też na C4.
Williams w dalszym ciągu nie ma wszystkich części pakietu i to już nie jest dziwne, to jest żenujące. Będą testować pierwszy komplet aero w kwalifikacjach.
Nie mówię o poprawkach, bo co poprawiać jak podstawa nie jest przetestowana?

Piękno i dominacja to oksymoron. Nie mniej RB wygląda na mocny i jest sporo powodów do optymizmu.

Od początku testów czytam, że McLaren wcale nie jest taki dobry, ale ten czas trudno zignorować, może i niezawodność nie jest najlepsza, ale jeździ solidnie. Niech tylko się nie rozpędzą, bo już ogłosili, że Alonso ma testować nowe auto i gdyby mieli podgryzać czołówkę (nie będą, ale czysto hipotetycznie) to w mgnieniu oka z Lando zrobi się Nando. Williams mógłby za to przyspieszyć, ja wiem, że testy, opóźnienia itd, ale wszyscy robią czasy 1:17, a oni 1,5s straty. To musi niepokoić.

Tak na szybko policzyłem najlepsze czasy zespołów z poprawką na mieszanki, tak jakby jeździli na C5:
McLaren - 1:16.644
Red Bull - 1:16.715
Ferrari - 1:16.925
Renault - 1:17.393
Mercedes - 1:17.477
Alfa Romeo - 1:17.511
Haas - 1:17.563
Toro Rosso - 1:17.637
Racing Point - 1:17.824
Williams - 1:19.367

Dzisiaj już prężenie muskułów, Leclerc blisko złamania 1:16.
Czołówka na C5, tylko Hamilton sobie jeździ na C2.

Mercedes niemal 120 kółek kontra 65 Ferrari. Chyba tradycyjnie robią sobie inny program (jak co roku) i pozamiatają. Szczególnie, że Hamilton wykręcił czas gorszy od Leclerca o 1,8 sekundy na oponach 3 stopnie twardszych. W Australii włączą party mode i tyle ich widzieli.
Nieźle wygląda zagęszczenie środka, powinno być w sezonie sporo walki a i sytuacje, gdy Big3, mimo startu z alei spokojnie dojeżdżali na 5-6 miejscu już nie będą miały miejsca.