mtenis.com.pl

Biedny mały Jaś.

RBA i Cilić to najstarsi gracze pozostali w turnieju.

Jan przegrał tiebreaka.

Isner tym samym wypada z TOP 30 po raz pierwszy od sierpnia 2011 roku! Taylorek numer w Stanach!
Sinner pierwszy raz w QF M-1000.

Herbatka gotowa, przedskoczkowie na korcie. Można się powoli wczuwać w mecz wieczoru.

Damian pisze: ↑30 mar 2021, 19:42 Isner tym samym wypada z TOP 30 po raz pierwszy od sierpnia 2011 roku! Taylorek numer w Stanach!

Mógłby to Taylor przypieczętować zwycięstwem dziś.

Jest na dobrej drodze.

Chyba był tu kiedyś jakiś fan Isnera, jeśli się nie mylę?

Zaczął jak ostatni debil, z normalnym graczem byłoby 0-5 w 15 minut, no ale gra z kim gra, więc skończyło się na 2-3 i seta udało się uratować.

Jeśli nic nie pokręciłem (liczę z pamięci) to 8-2 ma w tym roku w TB Taylor.

Decider. Opatrywali Fritza w przerwie.

no-handed backhand pisze: ↑30 mar 2021, 20:04 Chyba był tu kiedyś jakiś fan Isnera, jeśli się nie mylę?

Znaczy ja go lubię ale do bycia fanem to mi daleko. W każdym razie bardzo mi się podoba to jak w swojej karierze wykorzystywał swoje możliwości.

DUN I LOVE pisze: ↑30 mar 2021, 20:48Decider. Opatrywali Fritza w przerwie.

Serwuje bez użycia tej opatrywanej nogi, jak się Bublik nie wygłupi to nic z tego nie będzie.

Mario pisze: ↑30 mar 2021, 20:51

DUN I LOVE pisze: ↑30 mar 2021, 20:48Decider. Opatrywali Fritza w przerwie.

Serwuje bez użycia tej opatrywanej nogi, jak się Bublik nie wygłupi to nic z tego nie będzie.

A Bublik to nie gra jakiegoś sezonu życia tak w ogóle?

Po balu. Sinner vs Bublik o semi.

Od jakiegoś czasu porażki z takimi dziwolągami w stylu Bublika to chyba moje ulubione w wykonaniu grajków, których jakoś tam lubię. Brawo, Taylorku.

Robertinho pisze: ↑30 mar 2021, 21:08A Bublik to nie gra jakiegoś sezonu życia tak w ogóle?

Nie interesuje mnie to za bardzo, ale chyba to samo co zwykle.

25,17 i 23 asy otrzymał Fritz w trzech spotkaniach z Kazachem. Zupełnie nie czyta jego serwisu i w ogóle całej gry, stąd taki przebieg tych wszystkich meczów. Kłopoty z kolanem(?) też miały jakiś wpływ, bo od połowy drugiego seta nie było ani jednego asa i może z 2 razy przekroczył 200 km/h, co na pewno nie pomogło w walce o zwycięstwo. Ogólnie jedno wielkie wkur****** jak mawiał pewien polski bramkarz. Dopełnieniem będzie Bublik robiący z 15 df w kolejnym meczu i odstawiający cyrki przy bp (gdzie dziś szedł as za asem).

Polskie okno czas start.

Mario pisze: ↑30 mar 2021, 21:13 Od jakiegoś czasu porażki z takimi dziwolągami w stylu Bublika to chyba moje ulubione w wykonaniu grajków, których jakoś tam lubię. Brawo, Taylorku.

Robertinho pisze: ↑30 mar 2021, 21:08A Bublik to nie gra jakiegoś sezonu życia tak w ogóle?

Nie interesuje mnie to za bardzo, ale chyba to samo co zwykle.

Tak spojrzałem, że rekordowy ranking i dobry jak na niego bilans w tym roku, także sądziłem, że coś wiesz może.

Miami 2015 ogarnięte. Super finał był wtedy, sam środek największej dominacji jednego człowieka w historii z jego największym rywalem. Szkoda, że te czasy już minęły, ale może jeszcze wrócą.

Robertinho pisze: ↑30 mar 2021, 21:59

Mario pisze: ↑30 mar 2021, 21:13 Od jakiegoś czasu porażki z takimi dziwolągami w stylu Bublika to chyba moje ulubione w wykonaniu grajków, których jakoś tam lubię. Brawo, Taylorku.

Robertinho pisze: ↑30 mar 2021, 21:08A Bublik to nie gra jakiegoś sezonu życia tak w ogóle?

Nie interesuje mnie to za bardzo, ale chyba to samo co zwykle.

Tak spojrzałem, że rekordowy ranking i dobry jak na niego bilans w tym roku, także sądziłem, że coś wiesz może.

Inzystowałem jakiś miesiąc temu, że to będzie przełomowy rok dla niego. Mario stwierdził, że baranem jesteś i baranem pozostaniesz.