Strona 38 z 147

Re: F1

: 17 mar 2019, 9:14
autor: Federasta20
Tak raczysko bardzo ciężkiej postaci.

Na szczęście dzisiaj lepszy Bottas, dokładając Hamiltonowi pół minuty, bardzo miły widok z samego rana :ok:

O wiele mniej przyjemnie patrzyło się na systematyczny zjazd Ferrari. Zupełnie nie ułożył się ten weekend czerwonym i sporo pracy przed następną rundą w Bahrajnie. RB niezawodny i przyzwoita szybkość, więc Max może również dołożyć parę groszy. W środku stawki niewiarygodny ścisk, pięć zespołów jechało obok siebie na koniec, McLaren by dołączył gdyby nie utknięcie za Giovinazzim.

Ogólnie dość niespodziewanie ułożył się ten weekend w czołówce - Ferrari miało być najlepsze, bądź walczyć z Lewisem. Tymczasem ani Scuderia ani Hamilton nie mieli dziś tempa, a skreślany Bottas zdominował wyścig.

Co do Roberta to miał pecha na starcie, co i tak nie miało większego znaczenia. Dobrze, że ukończył zawody bez błędów, podobnie jak Russell i zebrali cenne dane. Pierwszy wyścig od listopada 2010, wielki powrót stał się faktem. Brawo!

PS. Tradycji stało się zadość - Federer nie wygrywa w Melbourne to i Ferrari tego nie robi. Co roku jest korelacja :P

Re: F1

: 17 mar 2019, 16:57
autor: DUN I LOVE
Teleexpress o Kubicy: "to nie tylko jeden z największych powrotów w historii F1, ale w ogóle w historii sportu". hahaha

Re: F1

: 17 mar 2019, 17:45
autor: Federasta20
Powrót RK po tej potwornej kontuzji prawej ręki to jest jeden z największych powrotów w historii sportu. Tylko znowu wszystko jest odbierane przez pryzmat suchych wyników i stąd brzmi to jak brzmi.

Re: F1

: 17 mar 2019, 18:26
autor: Robertinho
Michał nie odlatuj, naprawdę. Gdyby nie łapówa z naszych pieniędzy, nie załapałby się się do najsłabszego teamu F1.

Re: F1

: 17 mar 2019, 19:09
autor: Emu
Moje zdanie na temat Kubicy jest podobne do Zarzecznego, facet usilnie prosi się żeby pewnego dnia wyjść z toru nogami do przodu. Nie kwestionuje natomiast tak jak Zarzeczny jego umiejętności.

Re: F1

: 17 mar 2019, 19:15
autor: Robertinho
Nikt nie kwestionuje jego klasy, wiedzy, determinacji przy powrocie do ścigania. Ale pchanie go na siłę do F1...

Re: F1

: 17 mar 2019, 19:19
autor: Federasta20
Przeczytaj sobie opinie ludzie siedzących w środowisku ;-) A to, że Williams prezentuje taki poziom to już nie wina Polaka. Zobaczymy co pokaże w kolejnych wyścigach. Trudno tu nawet o większy punkt odniesienia skoro dla zespołu jest to de facto sesja testowa, a sporo słychać o braku części. Jeszcze do tego niezawiniona przez RK kolizja na starcie.

W tym roku wybory, więc będziesz miał okazję zmienić układ sił. Tylko nie wiem gdzie znajdziesz poważniejszą partię gwarantującą fiskalny konserwatyzm jakiego pragniesz, a nie kupowanie głosów.

Emu - a wiesz chociaż ile miał wypadków z własnej winy w latach 2006-2010 i jak wypadał w tym względzie na tle stawki? Obok kolorowych wypowiedzi tego redaktora polecam też specjalistyczne strony, zajmujące się relacjonowaniem F1 i zerknij tam na którym miejscu wycenili Roberta w latach 2008 i 2010, gdy ś.p. Zarzeczny go wyśmiewał. Nawet dam przykłady:
https://www.racefans.net/2008/11/21/200 ... gs-part-3/
https://www.racefans.net/2010/12/21/201 ... three-8-4/

Re: F1

: 17 mar 2019, 19:29
autor: Emu
A po tym jak urwał rękę? Z jego winy czy nie z jego, niewielkie ma to znaczenie.. Po prostu Kubica wydaje się felerny.

Re: F1

: 17 mar 2019, 19:36
autor: Robertinho
Sugerujesz, że "opinie osób siedzących w środowisku", są warte więcej niż np w tenisie? Kurtuazja, a u naszych pompowanie balonika. Absurdem jest wiara, że naprawdę jest wśród 16 najszybszym kierowców na świecie. Rankingi sprzed 10(sic!)lat, mają teraz średniej znaczenie.

Oczywiście, w F1 po układach kierowców się bierze nie od dziś, ale część kibiców z Polski usilnie przekonuje samych siebie, że to nie jest taki przypadek.

Re: F1

: 17 mar 2019, 20:27
autor: Federasta20
Emu pisze: 17 mar 2019, 19:29 A po tym jak urwał rękę? Z jego winy czy nie z jego, niewielkie ma to znaczenie.. Po prostu Kubica wydaje się felerny.
Przed. Wtedy przywoływany przez Ciebie redaktor wyśmiewał się z polskiego kierowcy. Potem nie było już okazji by mógł skomentować jego wyczyny na torze. Jako ciekawostkę powiem, że dzisiejszy zwycięzca trenował przed sezonem w rajdach :ok:
Robertinho pisze: 17 mar 2019, 19:36 Sugerujesz, że "opinie osób siedzących w środowisku", są warte więcej niż np w tenisie? Kurtuazja, a u naszych pompowanie balonika.
To zależy kogo chcesz czytać. Strona jak racefans, którą zacytowałem, na pewno jest wiele warta, podobnie jak inne zadedykowane wyścigom i działające od lat. Nie mówię tu o polskich odpowiednikach, gdzie rzeczywiście można wyczytać różne rzeczy. Najmniej warte są opinie pseudo-ekspertów, którzy otwarcie przyznają się do niezainteresowania F1, tyle że opisują wydarzenia w sposób barwny, więc średnio zainteresowani fani czerpią od nich "wiedzę". Na tej samej zasadzie co działa populizm polityczny. Nie wiem czy jest w Top X jak Williams nie ma w tym momencie żadnego punktu odniesienia i samochód jest w stanie składanym. Także z takimi pewnymi stwierdzeniami to warto poczekać gdzieś do Barcelony w połowie maja, aby nabrać bardziej miarodajnej próbki.

A zestawienia wkleiłem, odnoszą się tego co Emu napisał :)

Re: F1

: 17 mar 2019, 20:41
autor: Del Fed
Cóż, z jednej strony Kubica zaliczył nieudany weekend, ale testów zimowych to on nie przepracował prawie w ogóle.
Strata 1.7 to bujda, gdyby nie błąd z 3 przejazdu w Q1, byłby znacznie bliżej Russella. Nieporównywalnie. Dziś tempo na miękkich oponach było ok względem Russella. Jak będzie, nie wiem, nie wiem, bo skąd mam wiedzieć, ale nie będę przecież wyciągał wniosków po 1 GP, lepiej poczekać na spokojnie do GP Hiszpanii.

Re: F1

: 17 mar 2019, 22:56
autor: DUN I LOVE
Federasta20 pisze: 17 mar 2019, 17:45 Powrót RK po tej potwornej kontuzji prawej ręki to jest jeden z największych powrotów w historii sportu. Tylko znowu wszystko jest odbierane przez pryzmat suchych wyników i stąd brzmi to jak brzmi.
Co rozumiesz poprzez "największy powrót"? Ja bym stąd wykluczył "powrót w ogóle", bo po gorszych urazach niejeden piłkarz pewnie wrócił na boisko, koszykarz na parkiet czy tenisista na kort. Liczy się przede wszystkim to na jaki powrócił poziom. Kubica przecież od kilku lat jeździł w rajdach, czy się mylę? Więc o jakim wielkim powrocie my piszemy? Gościa z jednym wygranym GP, który po kilku latach ścigania się w innych kategoriach, usiadł ponownie za kierownicą (fatalnego) bolidu? :-)

Bez przesady, nie sądzę, aby zagraniczne portale o tym w ogóle wspominały, a już na pewno nie w takich kategoriach jak Wiadomości TVP.

Re: F1

: 17 mar 2019, 23:10
autor: Del Fed
Nie, nie wracali po gorszych, nie wracali po utracie ręki niemaże, po byciu w stanie śmierci klinicznej, będąc pół litra krwi od tamtego świata, po ośmiu latach i 20 operacjach. Zresztą bez sensu się powtarzać.

I tak w motorsporcie jest to ogromne wydarzenie. Mam tylko nadzieje, że RK ogarnie osiągi na tle GR, który ma dobrą prasę a'la Leclerc, choć może być ciężko, zwłaszcza w tempie kwalifikacyjnym.

Re: F1

: 17 mar 2019, 23:23
autor: Federasta20
Wspominały.

Nie pozostaje nic tylko zgodzić się z Del Fedem. I przypomnieć, że suche wyniki nie są miarodajne z uwagi na to jaką wagę odgrywa pojazd. Russell to wielka nadzieja, wygrał F3, rok potem F2, tak jak Leclerc. I jeździ w Williamsie.

Re: F1

: 18 mar 2019, 3:24
autor: Fighter
Jak ważny jest bolid pokazuje przykład Strolla, który męczył się cały poprzedni sezon w Williamsie, a w nowym teamie robi na lajcie punkty w pierwszym wyścigu sezonu.

Co do sprawności Roberta, to sam zainteresowany niejednokrotnie podkreślał, że gdyby nie czul się na siłach, aby wrócić do królowej sportów motorowych, to by się tam nie pchał. Jest to tak doświadczony przez los człowiek, że można mu w 100% zaufać w to co mówi. Dodatkowo gdyby były jakieś przesłanki ku temu, że może nie sprostać obecnym obciążeniom jakie za sobą niesie F1, to nikt by go nie kontraktował za żadne pieniądze świata i brał tym samym odpowiedzialność za zdrowie, a nawet życie jego i oponentów na torze.

Co do takiego pisania: "Co rozumiesz poprzez "największy powrót"? Ja bym stąd wykluczył "powrót w ogóle", bo po gorszych urazach niejeden piłkarz pewnie wrócił na boisko, koszykarz na parkiet czy tenisista na kort. Liczy się przede wszystkim to na jaki powrócił poziom. Kubica przecież od kilku lat jeździł w rajdach, czy się mylę? Więc o jakim wielkim powrocie my piszemy? Gościa z jednym wygranym GP, który po kilku latach ścigania się w innych kategoriach, usiadł ponownie za kierownicą (fatalnego) bolidu? :-)

Bez przesady, nie sądzę, aby zagraniczne portale o tym w ogóle wspominały, a już na pewno nie w takich kategoriach jak Wiadomości TVP."

To naprawdę nie ma co umniejszac, wspominając zaledwie jedno wygrane Grand Prix, gdyż przed tym tragicznym w skutkach wypadku w rajdzie Robert i tak robił wyniki ponad stan w bolidzie co najwyżej z wyższej półki środka stawki, jakimi były zarówno Sauber jak i Renault i na pewno nie były one gwarantem walki o regularne podium, a było to zasługą jedynie kunsztu naszego rywala, o czym świadczą wyniki jego kolegów z teamu. Wielu upatrywało w nim przyszłego mistrza świata i ponoć było już wstępne porozumienie z Ferrari na kontrakt od sezonu 2011, gdzie miałby zastąpić Felipę Masse i stworzyć elektryzujący duet ze swoim przyjacielem - Fernando Alonso. A temu wielkiemu comebackowi sporo miejsca poswiecily tak wielkie gazety jak BBC, Bild, Marca, czy L'Equipe. Wszystko do sprawdzenia :D

Konkludując to jest niewiarygodna historia na film i oby Robert dopisał do tego kolejny piękny sportowy rozdział. Na razie z takim bolidem możliwe to nie będzie.

Re: F1

: 18 mar 2019, 13:09
autor: hokej
Problem z F1 (zresztą nie tylko z tym sportem, ale tu chyba największy) jest taki, że za Chiny ludowe nie da się ocenić klasy zawodnika po suchych wynikach. Komentowanie F1 na podstawie livescore`a to najwyższy poziom abstrakcji.

Najświeższy przykład - Kubica w Australii. W kwalach ostatni,wyścig ostatni, partner z zespołu dołożył Mu 1.7s w kwalach i zdublował w wyścigu. Normalnie obraz nędzy i rozpaczy. Tyle fakty z toru.

Kwalifikacje - samochód dosłownie poskładany z odpadów. Jak wreszcie zaczął składać sensowne kółko - strzał w barierę, to Jego wina niewątpliwie, ale przy jeździe na limicie zdarzająca się. Czemu wcześniej nie miał lepszego czasu? Wystarczy popatrzeć co się działo w ostatnich 5 minutach Q1, uliczny tor z założenia oczyszcza/nagumowuje się z każdym kółkiem. Ostatni przejazd jest najważniejszy.
Wyścig - startuje ostatni, naprawdę bezpiecznie wchodzi w pierwszy zakręt i Gasly urywa Mu skrzydło. Bo odbił w walce w prawo. Jak czytam, że Kubica powinien uważać, to na litość boską gdzie miał być? Bezpiecznie 2 długości z tyłu? Zwykły incydent wyścigowy, ani się tam nie pchał, ani nie popełnił błędu. Na dzień dobry kółko z tyłu, dostaje drugie skrzydło... tylko nie w tej specyfikacji na którym wystartował. Posklejane. Skąd uszkodzona podłoga? Nie wiem, ale chyba nie z agresywnego atakowania krawężników na ostatniej pozycji. Jeszcze odpada Mu lusterko, więc niebieskie flagi są wyzwaniem.

Podziwiam cierpliwość i kulturę, Williams po takich występach powinien się wycofać do Barcelony i pracować nad autem. Tylko gdzie zrobić testy..., dlatego będą jechać i wystawiać się na pośmiewisko.

Sam wyścig niestety słaby. Na plus Bottas i Kvyat, na minus Ferarri. Team orders na pozycjach 4 i 5 w pierwszym wyścigu... nie ma to jak zgasić Młodego zanim na dobre zacznie. Co się dzieje z tym zespołem... .

Re: F1

: 26 mar 2019, 21:09
autor: DUN I LOVE
GP Bahrajnu 31 marca o 17.

Re: F1

: 30 mar 2019, 17:14
autor: Damian
Brawo Leclerc! :brawo:

2 tygodnie i już Ferrari przed Mercedesem. :)

Re: F1

: 30 mar 2019, 17:22
autor: Federasta20
I fantastycznie, Leclerc na czele pierwszego czerwonego rzędu :D Sekunda zysku Ferrari względem Merca od Australii. Pełno pozytywów z tych kwalifikacji, w przeciwieństwie do sesji sprzed dwóch tygodni, łącznie z Kubicą wyrzucającym do kosza teoria, że jest wolniejszy od Russella o 1s. Pozytywna sesja Polaka, oby było jeszcze lepiej. Williams za to dno.

Środek stawki bliżej niż kiedykolwiek, o to chodzi. Młodzi nie biorą przykładu z tenisowych rówieśników :P

Re: F1

: 30 mar 2019, 17:36
autor: Damian
Nie wiem czy jest sens porównywać oba bolidy Williamsa, skoro oba samochody zachowują się inaczej i obaj chyba tylko modlą się by dojechać w jednym kawałku do mety.

Aż boję się pomyśleć, ile zostanie z bolidu Williamsa na koniec sezonu, skoro już teraz mają problem z drobnymi częściami. :|