Strona 38 z 69

Re: Roland Garros 2012

: 04 cze 2012, 21:12
autor: DUN I LOVE
Jutro to jeszcze pół biedy, ale pojutrze to już będzie problem z wyborem meczu. :D

Re: Roland Garros 2012

: 04 cze 2012, 21:13
autor: Bizon
Posiadacie informację na którym Eurosporcie pokażą Feda z Portkiem? Chyba ES2, ale kto ich tam wie, a nagrywarkę trzeba ustawić.

Re: Roland Garros 2012

: 04 cze 2012, 21:19
autor: SebastianK
robpal pisze:
DUN I LOVE pisze:Fafa 62 60 60.
Czyli już mogę wracać do trzęsienia portami przed meczem z Almagro? :D
Jak to wyglądało? Pico taki żałosny, czy zderzył się z czołgiem?
Szczerze mówiąc to Monaco grał dobrze tylko w pierwszym secie. Wtedy dawał z siebie wszystko. A później niby odbijał, niby się starał - ale wiary w tym nie było wcale. Ogólnie słaby to był mecz. Nadal bez połysku - rzeźbił w gównie straszliwie. Ale cóż. Kiedyś ten gorszy mecz w turnieju musiał się zdarzyć. Dobrze, że mistrz ma go już za sobą.

Re: Roland Garros 2012

: 04 cze 2012, 21:24
autor: grzes430
SebastianK pisze: Szczerze mówiąc to Monaco grał dobrze tylko w pierwszym secie. Wtedy dawał z siebie wszystko. A później niby odbijał, niby się starał - ale wiary w tym nie było wcale. Ogólnie słaby to był mecz. Nadal bez połysku - rzeźbił w gównie straszliwie. Ale cóż. Kiedyś ten gorszy mecz w turnieju musiał się zdarzyć. Dobrze, że mistrz ma go już za sobą.
Gorszy mecz i wyjechał jednośladowcem? Ten finał będzie strasznie jednostronny. :facepalm:

Re: Roland Garros 2012

: 04 cze 2012, 21:33
autor: Nadalito
SebastianK pisze: rzeźbił w gównie straszliwie.
Mogłbyś rozwinąć ? :|

Re: Roland Garros 2012

: 04 cze 2012, 21:42
autor: SebastianK
Nadalito pisze:
SebastianK pisze: rzeźbił w gównie straszliwie.
Mogłbyś rozwinąć ? :|
Szczególnie w pierwszym secie, ale też i przez większą część drugiego grał przebijankę podczas której bardzo ale to bardzo często oddawał piłkę w karo rywala. Monaco miał lepsze pomysły na rozwinięcie akcji niż Nadal, ten często ratował się strzałami rozpaczy, które owszem wychodzą mu ale trzeba mu dać szanse na ich wykonanie.

Do połowy meczu Nadal bardzo słabo ruszał do skrótów i odgrywał zupełnie bez głowy.

Ale i tak najgorsze wrażenie na mnie zrobiło to odgrywanie, w miarę prostych piłek, na pół kortu. Monaco od czasu do czasu potrafił to wykorzystać, ale brakowało mu wiary, determinacji i umiejętności. Jakby takie coś zdarzyło się przeciwko Andy'emu czy Novakowi to Rafa by mocno cierpiał.

Ogólnie to dobrze, że to trwało niespełna dwie godziny bo nie dało się oglądać. Podobnie jak ostatnie dwa sety meczu Murray - Gasquet.

Re: Roland Garros 2012

: 04 cze 2012, 21:54
autor: Joao
Eh... Ryśkowi znowu nie wyszło. Chyba 1/4 RG pozostanie na zawsze w sferze jego marzeń.

Re: Roland Garros 2012

: 04 cze 2012, 22:02
autor: Anula
SebastianK pisze:
Nadalito pisze:
SebastianK pisze: rzeźbił w gównie straszliwie.
Mogłbyś rozwinąć ? :|
Szczególnie w pierwszym secie, ale też i przez większą część drugiego grał przebijankę podczas której bardzo ale to bardzo często oddawał piłkę w karo rywala. Monaco miał lepsze pomysły na rozwinięcie akcji niż Nadal, ten często ratował się strzałami rozpaczy, które owszem wychodzą mu ale trzeba mu dać szanse na ich wykonanie.

Do połowy meczu Nadal bardzo słabo ruszał do skrótów i odgrywał zupełnie bez głowy.

Ale i tak najgorsze wrażenie na mnie zrobiło to odgrywanie, w miarę prostych piłek, na pół kortu. Monaco od czasu do czasu potrafił to wykorzystać, ale brakowało mu wiary, determinacji i umiejętności. Jakby takie coś zdarzyło się przeciwko Andy'emu czy Novakowi to Rafa by mocno cierpiał.

Ogólnie to dobrze, że to trwało niespełna dwie godziny bo nie dało się oglądać. Podobnie jak ostatnie dwa sety meczu Murray - Gasquet.
Rafa często, celowo odgrywa w karo serwisowe i bynajmniej nie jest to efekt rozpaczy i przypadku. Wiele takich piłek przeciwnik wyrzuca na aut lub odgrywa tak, że Rafa wygodnie go mija.
Nadal powoli wchodzi w mecz. Dzisiaj również. Dał się "wyszumieć" Juanowi w kilku pierwszych gemach. Kontrolował pojedynek od pierwszej do ostatniej piłki, nie angażując 100% sił.

Re: Roland Garros 2012

: 04 cze 2012, 22:11
autor: SebastianK
No nie gadaj, że te lekkie piłki w karo po których Monaco łatwo zdobywał punkty były specjalnie ?

Nie oszukujmy się, celowości w tym raczej nie ma wielkiej. Owszem liczy na to, że spin spowoduje szybki i wysoki kozioł ale to wciąż jest zagranie które daje rywalowi bardziej otwarte kąty.
Kibicuję Nadalowi i też muszę z takimi zagraniami żyć, ale nie będę dorabiał do tego pozytywnej ideologii :)

Re: Roland Garros 2012

: 04 cze 2012, 22:14
autor: DUN I LOVE
SebastianK pisze:Kibicuję Nadalowi i też muszę z takimi zagraniami żyć, ale nie będę dorabiał do tego pozytywnej ideologii :)
Dziwnie brzmi to zdanie przy tych 19 gemach, jakie Rafa stracił do ćwiartki.

Re: Roland Garros 2012

: 04 cze 2012, 22:19
autor: robpal
Widzę, że mam wiernego ucznia :)

Re: Roland Garros 2012

: 04 cze 2012, 22:24
autor: Anula
SebastianK pisze:No nie gadaj, że te lekkie piłki w karo po których Monaco łatwo zdobywał punkty były specjalnie ?

Nie oszukujmy się, celowości w tym raczej nie ma wielkiej. Owszem liczy na to, że spin spowoduje szybki i wysoki kozioł ale to wciąż jest zagranie które daje rywalowi bardziej otwarte kąty.
Kibicuję Nadalowi i też muszę z takimi zagraniami żyć, ale nie będę dorabiał do tego pozytywnej ideologii :)
Nie napisałam, że wszystkie piłki, które zagrywa w karo są celowe. ;)
Chyba jednak Juan nie zdobył zbyt wielu takich punktów. Dwa gemy w całym meczu, :P o tym nie świadczą. ;)

robpal pisze:Widzę, że mam wiernego ucznia :)
Aż boję się pomyśleć, co będzie, jak uczeń przerośnie mistrza. :-D :P

Re: Roland Garros 2012

: 04 cze 2012, 22:26
autor: sheva
Widzę, że niektórzy Nadalowcy powinni się nie opanować.

Ludzie, Rafa w 4R Szlema oddał 2 gemy piętnastemu (jakby nie patrzeć) tenisiście świata! A w całym turnieju stracił jak narazie 19 gemów! Przecież to kosmiczny wynik, a Wy jeszcze marudzicie, że gra słabo, czy od czasu odegra jakąś piłkę na półkort. :o
Opanujcie się troszkę, bo w marudzeniu przebijacie Federastów w najwyższej formie.

Re: Roland Garros 2012

: 04 cze 2012, 22:28
autor: SebastianK
DUN I LOVE pisze:
SebastianK pisze:Kibicuję Nadalowi i też muszę z takimi zagraniami żyć, ale nie będę dorabiał do tego pozytywnej ideologii :)
Dziwnie brzmi to zdanie przy tych 19 gemach, jakie Rafa stracił do ćwiartki.
Ale powiedz mi Dun, co mnie obchodzą rywale do tej pory ? Ja patrze na Nadala w kontekście pojedynków w półfinale i finale. Patrzę na jego grę w kontekście gry z Murrayem i Djokovicem. I o ile sądzę, że ten pierwszy nawet do tego półfinału nie dotrwa, o tyle taka gra Nadala martwi mnie w kontekście finału z Novakiem.

Bo widzisz, oglądam mecze ich obu i widzę, że nawet w słabszym meczy z Seppim, Novak strzelał w okolice końcowej linii, grał swoje i w końcu wszedł w uderzenie. I wiem, że w ewentualnym finale będzie w 100% zmobilizowany i będzie trafiał jeszcze lepiej i jeszcze mocniej.
I dlatego martwią mnie takie zagrania Nadala. Bo wiem, że poważni rywale będą potrafili lepiej je wykorzystać.

I nie pisz mi proszę o tym, że Rafa będzie grał inaczej. Widziałem 30 takich samych serwów Nadala na bh Djoka w finale AO. Widziałem jak się te zagrania kończyły i widziałem, że mimo to Nadal wciąż tak samo serwował..

Re: Roland Garros 2012

: 04 cze 2012, 22:39
autor: Rodżer Anderłoter
Chyba na tym forum czytałem wklejony artykuł, że Nadal wygrał z Djokiem w Monte, bo serwował mu więcej na forehand niż poprzednio...dla mnie to Rafa gra w każdym meczu bardzo podobnie. Różnica polega na tym jak koleś po drugiej stronie siatki sobie z tą grą radzi.

Re: Roland Garros 2012

: 04 cze 2012, 22:41
autor: DUN I LOVE
SebastianK pisze:Ale powiedz mi Dun, co mnie obchodzą rywale do tej pory ? Ja patrze na Nadala w kontekście pojedynków w półfinale i finale. Patrzę na jego grę w kontekście gry z Murrayem i Djokovicem. I o ile sądzę, że ten pierwszy nawet do tego półfinału nie dotrwa, o tyle taka gra Nadala martwi mnie w kontekście finału z Novakiem.
Patrz dalej, ale prawdę i tak ujrzysz dopiero, kiedy do tych meczów już dojdzie. Za długo oglądam tenis, żeby wyciągać jakieś wnioski na podstawie pierwszych rund (co kiedyś robiłem nagminnie i zupełnie bez sensu). Każdy z nas miał (albo wciąż ma) tendencje do udawania najmądrzejszych, do prorokowania, za wszelką cenę do wyciągania wniosków i szukania dziury w całym. W efekcie później pojawiają się opinie "wiedziałem, że tak będzie już po meczu 1 rundy", "słabo zagrał z zawodnikiem X, to nie był przypadek". Prawda jest jednak taka, że sprzed TV, w trakcie tak długiego turnieju, zobaczysz niewiele, a o faktycznej formie zawodnika nie nabędziesz wiedzy żadnej. To jest takie strzelanie na "chybił, trafił" - raz się potwierdzi, a drugim razem kula w płot.

Co zobaczyłeś, w kontekście meczu z Nadalem, w grze Federera w Indian Wells w meczu z Belluccim np.? Czy po meczu z Isnerem czy Andujarem (albo pierwszym secie z Ljubo) "zobaczyłeś" tę formę, która zaprowadzi Rafę po 6 tytuł na RG?

Nie wiem, czy zagra inaczej z Murrayem czy Djoko, ale wydaje mi się wysoce prawdopodobne, że te mecze wyzwolą w Rafie inną - lepszą - motywację (rzecz absolutnie najważniejszą w sporcie na tym poziomie).

Żeby było jasne - ja to mam nadzieję, że ktoś się niebawem dobierze do skóry Rafy i nie dlatego, że Hiszpanowi nie kibicuję (ja już go nawet lubię jako prostego, szczerego chłopaka i szanują jako tenisistę - co się ze mną dzieje?), ale dlatego, żeby srogo ukarać te wszystkie - przesadzone i irytujące - narzekania. Jak swego czasu miną ponad 2 lata od ostatniego Szlema, to wtedy nie omieszkam przypomnieć o tym, co teraz na temat jego gry wypisujecie - a nie zapomnę na pewno, bo pamiętliwy jestem niebywale. :P

Re: Roland Garros 2012

: 04 cze 2012, 22:46
autor: Anula
DUN I LOVE pisze:..

Patrz dalej, ale prawdę i tak ujrzysz dopiero, kiedy do tych meczów już dojdzie. Za długo oglądam tenis, żeby wyciągać jakieś wnioski na podstawie pierwszych rund (co kiedyś robiłem nagminnie i zupełnie bez sensu). Każdy z nas miał (albo wciąż ma) tendencje do udawania najmądrzejszych, do prorokowania, za wszelką cenę do wyciągania wniosków i szukania dziury w całym. W efekcie później pojawiają się opinie "wiedziałem, że tak będzie już po meczu 1 rundy", "słabo zagrał z zawodnikiem X, to nie był przypadek". Prawda jest jednak taka, że sprzed TV, w trakcie tak długiego turnieju, zobaczysz niewiele, a o faktycznej formie zawodnika nie nabędziesz wiedzy żadnej. To jest takie strzelanie na "chybił, trafił" - raz się potwierdzi, a drugim razem kula w płot.

Co zobaczyłeś, w kontekście meczu z Nadalem, w grze Federera w Indian Wells w meczu z Belluccim np.? Czy po meczu z Isnerem czy Andujarem (albo pierwszym secie z Ljubo) "zobaczyłeś" tę formę, która zaprowadzi Rafę po 6 tytuł na RG?

Nie wiem, czy zagra inaczej z Murrayem czy Djoko, ale wydaje mi się wysoce prawdopodobne, że te mecze wyzwolą w Rafie inną - lepszą - motywację (rzecz absolutnie najważniejszą w sporcie na tym poziomie)....
Brzmi rozsądnie. ;)

Re: Roland Garros 2012

: 04 cze 2012, 22:53
autor: DUN I LOVE
sheva pisze:Opanujcie się troszkę, bo w marudzeniu przebijacie Federastów w najwyższej formie.
Federastów, którzy pogrzebali Federera po meczu I rundy US Open 2008 (grał słabo, motorycznie dramat, gra kątowa pojęciem nieznanym, bh to czarna dziura itp itd). :D Dzisiaj ta sama grupa ludzi marzy przed każdym zaśnięciem, by choć raz wypić jeszcze szampana przy wielkoszlemowej okazji, nie bacząc już tak bardzo na styl. Lekcje pokory to fajna i przydatna rzecz.

Re: Roland Garros 2012

: 04 cze 2012, 23:02
autor: Anula
DUN I LOVE pisze:...

Federastów, którzy pogrzebali Federera po meczu I rundy US Open 2008 (grał słabo, motorycznie dramat, gra kątowa pojęciem nieznanym, bh to czarna dziura itp itd). :D Dzisiaj ta sama grupa ludzi marzy przed każdym zaśnięciem, by choć raz wypić jeszcze szampana przy wielkoszlemowej okazji, nie bacząc już tak bardzo na styl. Lekcje pokory to fajna i przydatna rzecz.
:o
Dawidzie.! Czy to na pewno Ty.?! :D
Znowu powiem. Rozsądnie. ;)

Re: Roland Garros 2012

: 04 cze 2012, 23:04
autor: DUN I LOVE
Anula pisze: :o
Dawidzie.! Czy to na pewno Ty.?! :D
Znowu powiem. Rozsądnie. ;)
Jeszcze parę Twoich wpisów tego typu Aniu i wszyscy się zorientuje, że "góra" na tym forum ma braki w rozsądnym rozumowaniu. :D A tak się maskowałem. :(