mtenis.com.pl

Gdy sobie przypominam, jak Murray grał przed operacją w swojej optymalnej formie, to się z przykrością patrzy na tą jego obecną walkę z totalnym no nejmem na Wimblu. Szkoda, że go zdrowie wyeliminowało, bo przydałby się stary Andy.

LokalnyEkspert pisze: ↑30 cze 2021, 22:32Szkoda, że go zdrowie wyeliminowało, bo przydałby się stary Andy.

Do czego?

Decider.

DUN I LOVE pisze: ↑30 cze 2021, 22:43

LokalnyEkspert pisze: ↑30 cze 2021, 22:32Szkoda, że go zdrowie wyeliminowało, bo przydałby się stary Andy.

Do czego?

Decider.

Do większej konkurencyjności w tourze.

Akurat stary Andy odprawił tutaj Djokovića w finale, więc niezależnie od ówczesnych okoliczności w tourze by się przydał.

Barty pisze: ↑30 cze 2021, 22:54 Akurat stary Andy odprawił tutaj Djokovića w finale, więc niezależnie od ówczesnych okoliczności w tourze by się przydał.

Od tamego meczu nie wygrał ani razu z Fabsterem w szlemie, a przecież miał później momentum. Tutaj dużo bardziej Wawrinki szkoda.

Że strony bh jeszcze daje radę Andy. Chyba przerzeźbi Szkot.

Kamileki pisze: ↑30 cze 2021, 22:58 Że strony bh jeszcze daje radę Andy. Chyba przerzeźbi Szkot.

Musi, mecz z Shapo to zawsze wydarzenie dla miejscowej publiki. Ponadto Otte grał w pierwszej rundzie 5 setów z Rinderknechem (wygrał 13-12 po tb), musi to przecież odczuć, a i sam Rudy ogarnął się w ostatnim fragmencie.

Ale pass

No to był stary Mary.

Elektryzująca atmosfera.

No i sam Szkot, bardzo zdeterminowany. Chętnie bym zobaczył mecz z Denisem pojutrze.

Jak upiór z szafy wypełzł Murek. Niby coś gra, ale widać że ewidentnie nie domaga. Wyjątkowo parszywa postać współczesnego tenisa. Charakteru za to mu, nie można odmówić. Niech gra dalej a co mi tam, byle Cilic grał dobrze.

DUN I LOVE pisze: ↑30 cze 2021, 23:23 No i sam Szkot, bardzo zdeterminowany. Chętnie bym zobaczył mecz z Denisem pojutrze.

Powinno być równo - o ile Szkot nie padnie fizycznie.

Lobik. Precyzja neurochirurga.

I jeszcze raz na koniec.

Ładnie skończył, za dużo umiejętności ma Murek.

Ostatni Król Szkocji wraca do III rundy Wimbledonu. Nigdy nie przegrał tutaj na wcześniejszym etapie.

No brawo, nie sądziłem, że dotrwa do 3 rundy Andrzej, chyba solidnie przepracował okres gry na kortach ziemnych. W następnej rundzie Shapovalov, więc tutaj run Szkota się kończy, nie jest możliwe żeby Kanadyjczyk przegrał.

Jutro Fed na sam koniec?

Z tego co widzę, to tak.

Moment Murraya.