mtenis.com.pl

To ma być wyleczona ręka serio?

Regularność na forhendzie nie jest taka zła, ale zagrać winnera nie możemy, pare bekhendów z otwartej rakiety była, moc taka, jakiej szło się spodziewać. W defensywie widać zastanie, nawet jeśli nigdy nie było z tym za dobrze, ale nie wynik jest najważniejszy, tylko przeżycie, bo to walka o przetrwania jest, więc powodzenia.

Jak Del Potro myśli jeszcze coś zrobić - a wydaje mi się, że myśli - to musi grać, ot co tajemnica. Na razie forehand lepszy niż w Sydney.

W tym przypadku nie chodzi o wynik ale miał szczęście Vasek, wygrał set który powinien na dobrą sprawę przegrać.

Ale na przełamanie to 5 bp miał po drodze i nie wykorzystał, to do niego niepodobne, na głowę mu się rzuciło.
Dobra, koniec seta, doktora na korcie nie ma, czyli do przodu, odpukać.

Nie wiem czy wygra to Delpo, ale biorąc okoliczności, lekko sensacyjnie prezentuje się Argentyńczyk.

Corić i Zverev do przodu.

Forehand 112 mph. Nawet Vasek się zaśmiał. Dopiero teraz włączyłem, z lewej strony większość gra slajsem?

Corić, Zverev dalej. DelPo idzie pewnie po seta, Janowicz po mecz. Jestem ukontentowany.

jowy pisze:Corić, Zverev dalej. DelPo idzie pewnie po seta, Janowicz po mecz. Jestem ukontentowany.

Oprócz Janowicza ja również. Ciekawe jak Rublev się dziś zaprezentuje, to chyba jego debiut na poziomie ATP-1000.

Nie chce mi się włączać streamów i patrzę na Janowicza. Naprawdę trudno o łatwiejszy matchup dla niego. Zresztą wystarczy przeanalizować mecze i wyniki Francuza z innymi atakującymi wszystko co się da, chociażby z Tsongą...

A u panów komentatorów atmosfera, jakby Janowicz szedł po tytuł.

Mario pisze: A u panów komentatorów atmosfera, jakby Janowicz szedł po tytuł.

Ehhh, zatęskniłem za kimś.

Długa droga przed Del Potro do powrotu do pełnej sprawności, jeżeli jest to w ogóle możliwe. Mimo braku bh toczył równorzędny bój z Vaskiem i równie dobrze to on mógł wygrać w dwóch setach.

Nie stać Del Potro na nic innego jak regularny pusz, ale walczy z całkiem dobrymi zawodnikami, dziś ze trzy razy strzelił z forehandu, miał swoje momenty, jakby nie połamał się przez 1,5 roku to powrót do poważnego grania możliwy, co już samo w sobie byłoby imponujące. Tylko te podwójne mógł darować.

Co z tą kostką znowu? Nie ma większej łamagi na tej planecie, nie ma i już. Statystyki z tego meczu są poniekąd epickie, trochę to wynika z tego, że wielu piłek Pospisil nie odegrał, ale zdołał dotknąć.
Serwis odmówił posłuszeństwa na końcu. Mimo wszystko Dimitrow powinien Vaska ogarnąć. Realna młodzież atakuje.

Sprawdzam sobie statystyki z różnych meczów i widzę Grotha, który stracił 12 punktów na serwisie przez 3 sety i przegrał mecz. Pozostaje tylko pogratulować.

Zverev też świetnie serwował.

MIAMI

---

Miami, drugi duży przystanek wiosennych rozgrywek. Pięknie położone korty w zatoce Key Biscane rokrocznie przyciągają czołówkę męskiego (i kobiecych) touru, a rajskie otoczenie zachęca raczej do leniwego wylegiwania się w hamaku niż walki na śmieć i życie na korcie. Będzie to pożegnanie zawodników z kortami twardymi, bowiem kolejna impreza na tej nawierzchni odbędzie się dopiero w lipcu.
Po imprezie w Indian Wells trudno ostrzyć sobie apetyty na florydzki turniej. Masters w Kalifornii był śmiertelnie nudny, rozstrzygnięcia przewidywalne, a dobrego (ba, choćby emocjonującego) tenisa jak na lekarstwo. Prawdę powiedziawszy, więcej emocji wzbudziły chyba forumowe rozgrywki MTT niż właściwy turniej... Djoković wygrał, bo musiał, a jedynego seta stracił na własne życzenie. Na horyzoncie nie widać na chwilę obecną nikogo, kto mógłby Serba pokonać w Miami. Okoliczności sprzyjają mu w każdym aspekcie -- kort jest bardzo wolny, kozioł wysoki, a najgroźniejsi rywale bez formy. Zauważalny progres Rafy Nadala niczego nie wnosi, bowiem wciąż jest daleko od swojej najlepszej dyspozycji. Na co stać Murraya, widzieliśmy niespełna tydzień temu w półfinale. Wawrinka upokorzył się z Haase, a szwajcarski Maestro jest od kilku lat obrażony na IMG, więc robi sobie wolne. Słowem, pustka.
Pierwszy tydzień imprezy fani białego sportu spędzą emocjonując się występami wschodzących gwiazd (które wreszcie pojawiają się na horyzoncie) niż niesamowitymi bojami gladiatorów dyscypliny. Organizatorzy nie pożałowali dzikiej karty Thanasiemu Kokkinakisowi, do głównej drabinki załapał się Borna Corić (tym razem bez morderczej walki w kwalifikacjach), mamy także Andrieja Rublowa, Hyeona Chunga i nieco starszych Dominika Thiema oraz Jacka Socka. Niezależnie od preferencji, jest komu kibicować.

Uwagę wypada zwrócić także na dwa ważne powroty. Dla Juana Martina del Potro tym razem razem chyba będzie to powrót właściwy, nie taki jak styczniowa pomyłka, która zakończyła się kolejnym zabiegiem. Zbyt wiele po występie Argentyńczyka nie należy się spodziewać, ale zawsze przyjemnie zobaczyć Palito postękującego przed zwolnieniem forhendowej dźwigni. Del Potro po raz kolejny rozpocznie długi i żmudny proces powrotu na należne mu miejsce w rozgrywkach.

Do rozgrywek po 17 miesiącach wraca także Janko Tipsarević. Charyzmatyczny Serb pojawi się na korcie w grze deblowej, w parze z Novakiem Djokoviciem. W czasie przerwy Janko poukładał swoje życie rodzinne i sprawia wrażenie człowieka zadowolonego z życia. Pozostaje mieć nadzieję, że narodziny córeczki tylko dodadzą mu motywacji, bowiem w swojej optymalnej formie był bardzo ciekawym urozmaiceniem w czołówce.

Polskich kibiców interesować będzie występ naszego singlowego jedynaka, Jerzego Janowicza, który stanie przed szansą na odczarowanie Crandon Park i odniesienie w Miami pierwszego zwycięstwa. Drabinka Polaka wygląda sprzyjająco i przy dobrych wiatrach może powalczyć nawet o drugi tydzień imprezy.

robpal pisze:Po imprezie w Indian Wells trudno ostrzyć sobie apetyty na florydzki turniej. Masters w Kalifornii był śmiertelnie nudny, rozstrzygnięcia przewidywalne, a dobrego (ba, choćby emocjonującego) tenisa jak na lekarstwo.

Cieszę się, że dotarliśmy do punktu, gdzie zwycięstwo Raonica nad Nadalem jest rozstrzygnięciem przewidywalnym.

Barty pisze:Oprócz Janowicza ja również. Ciekawe jak Rublev się dziś zaprezentuje, to chyba jego debiut na poziomie ATP-1000.

Poradził sobie znakomicie, eliminując Bustę w 3 setach.

robpal pisze:Po imprezie w Indian Wells trudno ostrzyć sobie apetyty na florydzki turniej. Masters w Kalifornii był śmiertelnie nudny, rozstrzygnięcia przewidywalne, a dobrego (ba, choćby emocjonującego) tenisa jak na lekarstwo.

Nie oglądałem, więc się wypowiem?

Miami - wyniki I rundy

[1] Djoković, Novak (SRB) wolna runda
Kliżan, Martin (SVK) d. Lorenzi, Paolo (ITA) 6-3 6-4
[Q] Darcis, Steve (BEL) d. Jaziri, Malek (TUN) 2-6 7-5 7-5
[30] Muller, Gilles (LUX) wolna runda

[21] Cuevas, Pablo (URU) wolna runda
Bellucci, Thomaz (BRA) d. Hewitt, Lleyton (AUS) 7-5 6-7(2) 6-4
Dołgopołow, Ołeksandr (UKR) d. Berankis, Ricardas (LTU) 6-4 6-1
[17] Robredo, Tommy (ESP) wolna runda

[12] Simon, Gilles (FRA) wolna runda
Kukuszkin, Mickaił (KAZ) d. Johnson, Steve (USA) 6-4 3-6 6-2
[Q] Falla, Alejandro (COL) d. [Q] Berrer, Michael (GER) 6-7(5) 6-4 6-4
[22] Karlović, Ivo (CRO) wolna runda

[25] Rosol, Lukas (CZE) wolna runda
[Q] Zverev, Alexander (GER) d. Groth, Sam (AUS) 7-6 6-7(5) 6-4
Delbonis, Federico (ARG) d. Vesely, Jiri (CZE) 7-6(4) 3-6 7-5
[7] Ferrer, David (ESP) wolna runda

[4] Nishikori, Kei (JPN) wolna runda
Jużny, Michaił (RUS) d. Gołubiew, Andriej (KAZ) 4-6 6-2 6-3
Bolelli, Simone (ITA) d. Baghdatis, Marcos (CYP) 6-2 6-2
[32] Troicki, Viktor (SRB) wolna runda

[19] Goffin, David wolna runda
Corić, Borna (CRO) d. Haider-Maurer, Andreas (AUT) 1-6 6-3 7-6(3)
Janowicz, Jerzy (POL) d. [Q] Roger-Vasselin, Eduard (FRA) 6-4 6-2
[14] Bautista Agut, Roberto (ESP) wolna runda

[9] Dimitrov, Grigor (BUL) wolna runda
Pospisil, Vasek (CAN) d. [PR] Del Potro, Juan Martin (ARG) 6-4 7-6(7)
[WC] Rubliow, Andriej (RUS) d. Carreno Busta, Pablo (ESP) 1-6 6-1 6-4
[18] Isner, John (USA) wolna runda

[28] Chardy, Jeremy (FRA) wolna runda
Melzer, Jurgen (AUT) d. [WC] Harrison, Ryan (USA) 7-6(3) 6-3
Gabaszwili, Teimuraz (RUS) d. Andujar, Pablo (ESP) 0-6 7-6(4) 6-3
[5] Raonic, Milos (CAN) wolna runda


[6] Wawrinka, Stan (SUI) wolna runda
Berlocq, Carlos (ARG) d. [WC] Kokkinakis, Thanasi (AUS) 6-4 3-6 6-2
Ramos-Vinolas, Albert (ESP) d. Sousa, Joao (POR) 6-2 6-2
[31] Mannarino, Adrian (FRA) wolna runda

[20] Fognini, Fabio (ITA) wolna runda
Sock, Jack (USA) d. Soeda, Go (JPN) 6-3 6-4
Thiem, Dominic (AUT) d. Schwartzman, Diego (ARG) 7-6(0) 7-5
[10] Lopez, Feliciano (ESP) wolna runda

[15] Anderson,Kevin (RSA) wolna runda
Querrey, Sam (USA) d. Estrella Burgos, Victor (DOM) 6-4 6-3
Nieminen, Jarkko (FIN) d. Matosevic, Marinko (AUS) 6-3 6-3
[24] Mayer, Leonardo (ARG) wolna runda

[27] Giraldo, Santiago (COL) wolna runda
[Q] Haase, Robin (NED) d. [WC] Edmund, Kyle (GBR) 6-2 6-2
Young, Donald (USA) d. Lu, Yen-Hsun (TPE) 5-1 i krecz
[3] Murray, Andy (GBR) wolna runda

[8] Berdych, Tomas (CZE) wolna runda
[WC] Chung, Hyeon (KOR) d. Granollers, Marcel (ESP) 6-0 4-6 6-4
[Q] Krajicek, Austin (USA) d. Istomin, Denis (UZB) 6-4 6-4
[29] Tomic, Bernard (AUS) wolna runda

[16] Monfils, Gael (FRA) wolna runda
[Q] Krajinović, Filip (SRB) d. Lajović, Dusan (SRB) 2-6 7-6(5) 4-2 i krecz
Smyczek, Tim (USA) d. [Q] Menendez-Maceiras, Adrian (ESP) 4-6 6-3 6-4
[11] Tsonga, Jo-Wilfried wolna runda

[13] Gulbis, Ernests (LAT) wolna runda
Monaco, Juan (ARG) d. [Q] Bemelmans, Ruben (BEL) 7-5 6-7(4) 6-4
Struff, Jan-Lennard (GER) d. Becker, Benjamin (GER) 3-6 7-6(10) 6-4
[23] Garcia-Lopez, Guillermo wolna runda

[26] Verdasco, Fernando (ESP) wolna runda
[Q] Duckworth, James (AUS) d. [Q] Dżumhur, Damir (BIH) 6-3 3-6 6-3
[PR] Almagro, Nicolas (ESP) d. Stachowski, Serhij (UKR) 6-3 6-7(5) 6-4
[2] Nadal, Rafael (ESP) wolna runda