mtenis.com.pl

Ja też nie wiem, nikt nic nie wie, takie dyskusje są zawsze najciekawsze.

Ktoś wreszcie wytłumaczy, co się stało?

- Nie sądzę, abym kiedykolwiek rywalizowała pośród takiej publiczności - przyznała Williams. - Kibice byli naprawdę głośni w przerwach między punktami i w trakcie samych wymian. Nigdy nie słyszałam czegoś takiego, więc to było dla mnie nowe. Wspierali swoją mistrzynię i nie można ich za to winić.

Wozniacki prowadzi z Giorgi 6-2, ale nie jest to zły mecz. Z Camilą ten sam problem co zwykle, piękne winnery z obu stron przeplata prostymi wywaleniami i podwójnymi. Aż się człowiek wkurza kiedy w jednym gemie Włoszka potrafi załadować dwa ofensywne uderzenia i wzorowo poprowadzić akcję, a w kolejnych punktach oddaje to co wypracowała, bo brakuje cierpliwości. Caroline gra to co zwykle, dwa ładne loby zadysponowała, poza tym spokojnie czeka i na razie dostaje to czego chce.

Agnieszka zdaje się nie żartować.

Aga tak zawsze, szybko spłukuje rywalki w trzech pierwszych rudach, a potem sama kończy w podobnym stylu. Petra ją nauczy moresu .

Camila straciła rytm, 5-1 w drugim. Zdolności wolejowe obu Pań takle sobie delikatnie mówiąc, niech lepiej strzelają zza końcowej .

Agnieszka trochę przysnęła, ale od stanu 0-4 osiągnęła poziom niedostępny dla większości rywalek. Szybkie 61 64.

Sabina jest chyba niepoważna, 5 gemów ugrała w najważniejszym starcie sezonu...

Isia wygra następny mecz i wraca na 8 miejsce w rankingu.

Mateuszz91 pisze:Isia wygra następny mecz i wraca na 8 miejsce w rankingu.

Z Kvitovą wielkich szans nie ma, więc raczej to nie nastąpi

A nawet jeśli jakimś cudem nastąpi to i tak trzeba obronić Kanadę, więc w sierpniu wszystko wróciłoby do normy...

Druga Niemka Kerber też juź w drodze na lotnisko, zeszłoroczna Mistrzyni gra decidera z Jankovic.

Artras pisze:

Mateuszz91 pisze:Isia wygra następny mecz i wraca na 8 miejsce w rankingu.

Z Kvitovą wielkich szans nie ma, więc raczej to nie nastąpi

Najpierw Czeszka musi wygrać sama ze sobą z Jankovic.

Mateuszz91 pisze:

Artras pisze:

Mateuszz91 pisze:Isia wygra następny mecz i wraca na 8 miejsce w rankingu.

Z Kvitovą wielkich szans nie ma, więc raczej to nie nastąpi

Najpierw Czeszka musi wygrać sama ze sobą z Jankovic.

Trochę się Czeszka zagotowała i to dosłownie. Ciekawe czy ogarnie, bo jak dotychczas ostra walka w tej finałowej partii.

No to Pani Sereno , nie ma już tu z kim przegrać.

Finał Williams-Radwańska poproszę

Ale się los uśmiechnął do Agi , oby to wykorzystała.

Oj Petra, Petra, coś Ty zrobiła . Taka szansa dla Agi, ciekawe kto tym razem "nispodziewanie" Ją odstrzeli .

Mateuszz91 pisze:Ale się los uśmiechnął do Agi , oby to wykorzystała.

Agnieszka ma zawsze problemy z wykorzystywaniem takich prezentów, więc wcale się nie zdziwię jak wtopi z Serbką, chociaż ma z nią korzystny bilans.

Lucas +1

Kariera Radwańskiej to generalnie jeden wielki uśmiech od losu, ale tym razem jestem skłonny uwierzyć JJ. Żeby pokonać w Londynie Kvitovą, naprawdę trzeba coś zagrać, a Serbka to jednak tenisistka ze sporym stażem w czołówce i raczej stać ją na podtrzymanie dobrej dyspozycji.

A tak serio to ktoś na poważnie myśli , że Venus pokonała by swoją siostre , która jest na prostej drodze do zdobycia czegoś czego jeśli nie w tym roku to już nigdy nie zdobędzie , a o czym od zawsze marzy?