mtenis.com.pl

Niewyobrażalnie zdolna jest Francuzka. Gorzej z głową.

Wyjątkowo dorodny okaz konia.

COA pisze:Wyjątkowo dorodny okaz konia.

Pokaż swoją twarz przystojniaczku. Inne kobiety wyzywasz a sam zapewne jedynie co robisz to właśnie zamęczasz konia

Dobry materiał na świetną zawodniczkę jest z Caroline.

Primadonna pisze: Pokaż swoją twarz przystojniaczku. Inne kobiety wyzywasz a sam zapewne jedynie co robisz to właśnie zamęczasz konia

Specjalnie dla Ciebie, innym nie radzę. :*

----

Brawo Aga, uciszenie paryskiej publiki zawsze w cenie. A ta Garcia, szczerze mówiąc tenisistka jakich wiele, mocne i solidne uderzenia z obu stron, przyzwoity serwis i poruszanie się, przy siatce raczej słabo (wnioskuję tylko po dzisiaj), mentalnie też kiepsko. Wiele z tego chyba nie będzie.

Miała przebłyski Garcia, ale z reguły Jej dobra gra nie trwała dłużej niż dwie piłki pod rząd. Dobre ofensywne zagrania przeplatała z naprawdę prostymi błędami, do tego zupełnie nie radziła sobie ze slajsem Agnieszki. Przy swoim podaniu generalnie zawodziła, miała też fragment meczu, gdzie return też praktycznie nie działał. Polka kilka razy się zagapiła, ale poza tym spokojnie podchodziła do tych krótkich zrywów rywalki. Szkoda, że Caroline nie zagrała dziś lepiej, ale oczekiwanie od Niej, że będzie regularna i będzie skutecznie używać broni, jakie ma w arsenale byłoby chyba naiwne. Gdyby tak umiała to nie byłaby 40, co zresztą podkreślili komentatorzy.

Strycova postawi opór?

Radwańska pokazała, czemu tak ciężko będzie jej wyżulić choć ten jeden Wimbledon, a Garcia czemu pozostaje i bardzo możliwe, że pozostanie wiecznym talentem. Tak bym to podsumował. W końcu ile się można dobrze zapowiadać.

Lleyton pisze:Strycova postawi opór?

Na ziemi to chyba większość poważnych zawodniczek stawi opór Agnieszce. Niestety Sama Grotha dolosowano już komuś innemu (no chyba, ze w WTA jest jakiś Jego odpowiednik, co jeszcze gra w tym turnieju ).

Na początku trochę słabo grała Aga, poza tym Garcia sowicie Ją obdarowywała błędami. Swoje Polka zrobiła, ale teraz na pewno będzie trudniej.

Garcia jest przede wszystkim dużo gorszą tenisistką niż Agniesia - i bardzo lubię Francuzkę, ale z tego nic poważnego nie będzie...

Ładna sukienka Sloane. Także tak, bo zaangażowanie, żwawość etc - lepiej przemilczeć.

Właśnie czekam czy ES ją pokaże jak już skończy pokazywanie takich tuz jak Beck, Coco, Bondarenko i Begu.

Biegać trzy i pół godziny na diecie hamburgerowej? Szacunek Coco.

Garcia ma coś w sobie Mauresmo. Może nie czysto tenisowo, ale psychologicznie na pewno. Wieloma reakcjami na korcie przypomina mi Amelie.

Mały horrorek się zrobił na korcie nr 2.

Opadła z sił Paragwajka i raczej na spokojnie ogarnie to Sloane. Sporo błędów Amerykanki, ale w tb triumfowała do zera, a w drugim za chwilę będzie 4-0.

Dawno nie oglądałem Genie na korcie. Problem, że w momencie gdy odpaliłem telewizor to przegrała 2 gemy.

Dziwne spotkanie. Bardzo powoli wchodziła w mecz Baczyński, a jak już się rozgrzała to Genie postanowiła wejść w tryb "zero totalne" i wyrzucała dosłownie wszystko. Jak już nie było nic do stracenia (05 w drugim) Kanadyjka znów zaczęła trafiać, a Szwajcarka się usztywniła. Udało się jednak wyserwować mecz przy trzeciej próbie. Szkoda, że dobra gra obu Pań nie występowała na korcie równocześnie, byłoby ciekawiej, ale trudno.

Złośliwa baba z tej Any. Kiedy raz chcę, żeby przegrała to akurat musi nie zawodzić.

Ona tak lubi Searsa, że nawet jak Go zwolni, to za jakiś czas zatrudni znowu, także nie poświęcałbym RG dla tej roszady . Już raz cieszyłeś się, że Ana poległa i uniknęła boju z Azarenką, a potem Białorusinka się wycofała. Nie warto czekać na porażki .

Ta radość to taki bardziej śmiech przez łzy był. Jeśli ma tu zrobić ćwierćfinał, niech gra, po prostu nie chciałbym jakiegoś 26 36 z Sereną, po którym stwierdzi, że jest na dobrej drodze i przez kolejne 3 miesiące nie wygra 3 meczów w turnieju.