mtenis.com.pl

Ależ mi żal Krystyny, normalnie chyba zaraz się rozpłaczę. Karma wraca, a przez ostatnią dekadę trochę się tego nazbierało, jeśli idzie o pobłażliwość wobec niego, tudzież kupowanie symulek. Jeszcze Ramos mógłby kiedyś pograć poza Realem, żeby się przekonał, jak się zapatrują sędziowie na taką postawę piłkarzy normalnych klubów.

W podobnym tonie wypowiada się spora część internetu. Juve płaci za ochronę Realu Madryt.

Robertinho pisze:Ależ mi żal Krystyny, normalnie chyba zaraz się rozpłaczę. Karma wraca, a przez ostatnią dekadę trochę się tego nazbierało, jeśli idzie o pobłażliwość wobec niego, tudzież kupowanie symulek.

Nie wspominając o tym jaką pomoc otrzymała jego drużyna w kluczowych meczach 3(!) ostatnich edycji LM. Pytanie teraz jaką dostanie karę i czy zagra z Czerwonymi Diabłami.

Jak dadzą mu więcej niż jeden mecz zawieszenia to się skompromitują (co nie oznacza, że nie biorę pod uwagę dwóch meczów, bo Panowie z UEFA mają swoje odpały).

Ja się dalej pięknie i w pełnym szacunku nie zgadzam z Robertem, to jest max żółta kartka. A to, że w fandomie Barcy wielka radość bo odwieczny wróg dostał wykluczenie, zupełnie nie dziwi.

Nie ma się czym podniecać, bo te mecze grupowe to o pietruchę trochę. W pucharowej nikt by pewnie Crisa nie wyrzucił.

Lucas pisze:Ja się dalej pięknie i w pełnym szacunku nie zgadzam z Robertem, to jest max żółta kartka.

Kop w nogę bez piłki i wbijanie paznokci w głowę (też bez piłki) to jest 100% czerwień. Dwa mecze przerwy to byłby rozsądny wymiar kary, po jednym za każdy incydent. Mowa jest też o możliwych trzech spotkaniach bez Ronaldo.

Lucas pisze:A to, że w fandomie Barcy wielka radość bo odwieczny wróg dostał wykluczenie, zupełnie nie dziwi.

Raczej radość z egzekwowania przepisów (mówię o sobie rzecz jasna), bo gdyby Messi zrobił to samo to również powinien odpocząć od LM. To zawsze postęp, bo na mundialu taki Otamendi dwa razy walił z pełnej mocy w leżących rywali i nie było żadnych konsekwencji. Oczywiście jest jeszcze kwestia spalonych, na których tak Real się ślizgał w ostatnich latach, więc ogólnie brak VAR to porażka. Choć fani Madrytu słusznie przyznają, że pod względem zeszłorocznego Liverpoolu to był pikuś.

Wczoraj też brak VARu zaszkodził. Cancelo przecież przyjął strzała w policzek.

Lucas pisze:A to, że w fandomie Barcy wielka radość bo odwieczny wróg dostał wykluczenie, zupełnie nie dziwi.

Mnie trochę dziwi, myślałem że większą zabawę sprawi im tasowanie pod kolejny hattrick Messiego z ogórami, czyli główna rozrywka ostatnich sezonów. Ale jak widać, już się przejadło.

Lucas pisze: a się dalej pięknie i w pełnym szacunku nie zgadzam z Robertem, to jest max żółta kartka. A to, że w fandomie Barcy wielka radość bo odwieczny wróg dostał wykluczenie, zupełnie nie dziwi.

W innych sytuacjach wjazd w giczały często kończy się żółtą, tutaj za najwyżej "wstawaj byku" czerwonka. Denko. Przyjmijmy, że to karma Kryśki za Bayern z zeszłego sezonu.
Drugi karny dla Juve także wątpliwy motzno. Także Brych do budy.

DUN I LOVE pisze: Wszedłem na forum JuvePoland i w trakcie meczu tłumy takie, że...w tym kraju Juventus Turyn to chyba religia.

Nie ma takiego tworu jak Juventus Turyn, jest Juventus F.C.

VAR będzie wykorzystywany od przyszłego sezonu.

Składy:
JUVENTUS: Szczęsny; Barzagli, Bonucci, Benatia; Cuadrado, Pjanic, Matuidi, Alex Sandro; Bernardeschi; Mandzukic, Dybala
YOUNG BOYS: Von Ballmoos; Bertone, Camara, Von Bergen, Benito; Sulejmani, Sanogo, Sow, Fassnacht; Schick, Hoarau.

MANCHESTER CITY: Ederson; Walker, Kompany, Otamendi, Laporte; Fernandinho; Sane, Gündogan, David Silva, Sterling; Agüero.
HOFFENHEIM: Baumann; Akpoguma, Posch, Hoogma; Kaderábek, Demirbay, Grillitsch, Brenet; Joelinton, Kramaric, Belfodil.

Składy:
CSKA: Akinfeev; Fernandes, Becao, Chernov, Nababkin; Bijol, Akhmetov; Obljakov, Dzagoev, Vlasic; Chalov.
REAL MADRID: Keylor Navas; Carvajal, Varane, Nacho, Reguilón; Kroos, Casemiro, Ceballos; Lucas Vázquez, Benzema, Asensio.

ROMA: Olsen; Florenzi, Fazio, Juan Jesus, Kolarov; Pellegrini, N'Zonzi, Cristante; Cengiz Ünder, Dzeko, Kluivert
PLZEN: Kozacik; Reznik, Hejda, Hubnik, Limbersky; Hrosovsky, Prochazka; Zeman, Horava, Kovarik; Krmencik.

MANCHESTER UNITED: De Gea; Valencia, Smalling, Bailly, Shaw; Fellaini, Matic, Pogba; Rashford, Lukaku, Alexis Sánchez.
VALENCIA: Neto; Piccini, Garay, Paulista, Gayà; Coquelin, Parejo, Kondogbia, Guedes; Rodrigo, Batshuayi.

BAYERN: Neuer; Kimmich, Boateng, Hummels, Alaba; Javi Martínez, Thiago; Robben, Müller, Ribéry; Lewandowski
AJAX: Onana; Mazaroui, De Ligt, Wöber, Tagliafico; Van de Beek, Blind, Schöne; Ziyech, Neres, Tadic.

AEK: Barkas; Bakakis, Oikonomou, Chygrynsky, Hult; Galanopoulos, Simoes; Klonaridis, Bakasetas, Mantalos; Ponce
BENFICA: Vlachodimos; André Almeida, Rúben Dias, Conti, Grimaldo; Fejsa, Pizzi, Gedson, Salvio, Rafa, Seferovic.

LYON: Lopes; Dubois, Marcelo, Denayer, Mendy; Traoré, Ndombèlé, Tousart, Aouar; Fekir; Dembélé
SHAKTAR: Pyatov; Matviyenko, Rakiskiy, Kryvtsov, Ismaily; Maycon, Stepanenko; Marlos, Taison, Patrick; Moraes.

To mnie zaskoczył Madryt. CSKA swego czasu chyba było w posiadaniu rekordu największej liczby meczów ze straconym golem, ale indolencja strzelecka Królewskich nie była w stanie zmóc Akinfiejewa (Real zdobył 0 bramek w 3 ostatnich meczach, 1 w 4).

Generalnie wczorajsze wyniki odzwierciedliły dyspozycję gigantów z poziomu ligowego - Bayern zremisował, Real przegrał, a City wyjechało z tarczą z Niemiec. Silva ogarnął temat, bo gdyby nie to, to pewnie mocno nerwowo by się zrobiło w niebieskiej części Manchesteru.

Juventus kosi wszytko i wszystkich. Dybala godnie zastąpił CR7.

Być może za kilka miesięcy przyjdzie mi to wszystko odszczekać, ale nie ma kto strzelać w Realu. Niby mają bardzo szeroki skład i mnóstwo ludków gwarantujących te 5-10 bramek w sezonie, ale to trochę jak budować zespół w NBA z zawodników rzucających całą karierę po 12,5 pkt i liczyć, że w każdym spotkaniu będzie odpalał ktoś inny. Koniec końców w obu przypadkach przychodzą mecze, gdzie zabraknie tzw. pierwszej opcji, która weźmie grę na siebie i zapewni zwycięstwo, kiedy nic się nie układa.

Teoretycznie jest Bale, którego lubię i nawet jestem w stanie sobie wyobrazić, że daje jakość zbliżoną do Ronaldo, tylko jakoś nie mogę uwierzyć, że Walijczyk zagra przynajmniej 3/4 sezonu w pełnym zdrowiu. A poza tym to też chyba nie jest egzekutor na poziomie CR7 z ostatnich lat.

Nie wiem dlaczego nie sprowadzono żadnego napastnika latem, bo przecież chyba nikt nie liczył, że ta francuska niedojda zacznie strzelać.

Bale nie grał w Moskwie właśnie z powodu kontuzji. Natomiast też myślę, że Realowi może zabraknąć Ronaldo nawet jak Walijczyk będzie w pełni sił. W końcu ta seria bramek w LM, w tym w najważniejszych spotkaniach, nie jest przypadkowa. Sporo pokażą mecze o wysoką stawkę, gdzie różnica między awansem a odpadnięciem jest bardzo cienka.

Na forum rm.pl czytałem, że tam jest problem z wykreowaniem sytuacji w ogóle, że niby obecność CR za bardzo by w takim układzie nie pomogła, bo piłki z drugiej linii nie dochodzą. Mi się jednak wydaje, że się nie docenia psychologicznego znaczenia Crisa i jego wpływu na oba zespoły, przede wszystkim na nerwy rywali.

Trudne zadanie dziś przed Barceloną.

Składy:
PSG: Aréola; Meunier, Thiago Silva, Kimpembe, Bernat; Verratti, Rabiot; Mbappé, Neymar, Di María; Cavani
FK Crvena: Borjan; Stojkovic, Degenek, Savic, Simic, Rodic; Jovicic, Krsticic, Causic, Marin; Ben Nabouhane.

LOKOMOTIV: Guilherme; Ignatyev, Kvirkvelia, Höwedes, Idowu; Krychowiak, Barinov; Al.Miranchuk, An.Miranchuk, Manuel Fernandes; Eder
SCHALKE: Fahrmann; Caligiuri, Naldo, Sané, Mendyl; Rudy, Mascarell; Konoplyanka, McKennie, Embolo; Uth.

Składy:
NAPOLI: Ospina; Maksimovic, Koulibaly, Albiol, Mario Rui; Allan, Hamsik, Fabián Ruiz; Callejón, Milik, Insigne.
LIVERPOOL: Alisson; Alexander-Arnold, Gomez, Van Dijk, Robertson; Milner, Wijnaldum, Keïta; Salah, Firmino, Sadio Mané.

PSV: Zoet; Dumfries, Schwaab, Viergever, Angeliño; Rosario, Hendrix, Pereiro; Bergwijn, De Jong, Lozano
INTER: Handanovic; D'Ambrosio, Skriniar, De Vrij, Asamoah; Brozovic, Vecino; Perisic, Nainggolan, Politano; Icardi.

ATLETICO: Oblak; Arias, Giménez, Godín, Lucas Hernández; Koke, Thomas, Saúl, Lemar; Diego Costa, Griezmann
BRUGGE: Letica; Mechele, Poulain, Denswil, Rits; Groeneveld, Vlietinck, Vanaken; Vormer, Schrijvers, Wesley.

BVB: Bürki; Piszczek, Akanji, Diallo, Zagadou; Delaney, Witsel; Wolf, Reus, Sancho; Alcácer
MONACO: Benaglio; Sidibé, Glik, Jemerson, Raggi, Henrichs; Golovin, Tielemans, Aholou, Sylla; Falcao.

GALATASARAY: Muslera; Linnes, Maicon, Serdar, Nagatomo; Donk, Fernando, Belhanda; Henry, Rodrigues, Sinan
PORTO: Casillas; Maxi Pereira, Felipe, Militão, Telles: Danilo, Héctor Herrera, Otávio; Corona, Marega, Brahimi.

BARCELONA: Ter Stegen; Nélson Semedo, Piqué, Lenglet, Jordi Alba; Arthur, Busquets, Rakitic; Coutinho, Luis Suárez, Messi
TOTTENHAM: Lloris; Trippier, Alderweireld, Sánchez, Davies; Wanyama, Winks; Lucas Moura, Lamela, Son; Kane.

Przyznam, że brakuje mi w piłce takiego nadalowego podejścia i grania śmiertelnie poważnie od pierwszego do ostatniego gwizdka. Spokojnie mogło PSG powalczyć nawet o dwucyfrówkę, gdyby nie zwolnili w drugiej połowie.

A, że alternatywą jest Schalke vs Lokomotiw to nawet przełączyć za bardzo nie ma jak.