Strona 5 z 9

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 11 maja 2020, 22:30
autor: Mario
DUN I LOVE pisze: 11 maja 2020, 22:25Jednak trochę ma, bo inaczej człowiek przeżywa finał szlema, a inaczej finał ATP250 czy 500, ale wyjaśnienie rozumiem oczywiście.
Mistrzostwo NBA, Mistrzostwo Świata w skokach, wygrany TCS, wygrane MŚ w lotach. Tak pierwsze co mi przyszło do głowy, nie wiem w jakim celu starasz się bronić tezy, w której przekonujesz, że wiesz lepiej ode mnie, co myślę.

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 11 maja 2020, 22:31
autor: Robertinho
DUN I LOVE pisze: 11 maja 2020, 22:27 Miklas miał ładny ból dupy po czwartym zwycięstwie Hannawalda. Aż niegodne komentatora.
Miklas był szalenie irytujący. Komentował, bo był wcześniej, ale mocno go to przerosło, ogólnie TVP wtedy niewiarygodnie przaśna była, niczym obecny kult Zenka.

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 11 maja 2020, 22:31
autor: arti
Michael Scott pisze: 11 maja 2020, 22:28
Robertinho pisze: 11 maja 2020, 22:20 Do powtórzenia w ogóle dziś, czy nie bardzo Waszym zdaniem?
Jak najbardziej, paradoksalnie są wciąż na świecie ludzie (niekoniecznie sportowcy), na których nikt nigdy złego słowa nie powie i którzy uchodzą za wzór cnót wszelakich.

W samej piłce znajdzie się kilka osobistości, np: Łukasz Fabiański. Znacie kogoś, kto hejtuje, albo przynjamniej nie lubi Łukasza Fabiańskiego? Miałem okazję spotkać go w Poznaniu, naprawdę świetny gość. Skromny, nie bryluje w mediach jak Szczęsny, nie jest typowym celebrytą wyskakującym z lodówki, bardzo dobry bramkarz, który musiał sporo w piłce przejść i dużo trudów znieść (ława w Arsenalu), później grał świetnie w Swansea, teraz w West Hamie. Wybierany zawodnikiem sezonu, kochany przez kluby, w których grał, w reprezentacji Polski zawsze wzbudzał większą sympatię od buca Szczęsnego, nawet, jeśli musiał grzać ławę.
Tylko tu obok skromności i lubienia potrzebne są jeszcze sukcesy na wielką skalę, a to Łukaszowi raczej nie grozi.

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 11 maja 2020, 22:34
autor: Żilu
A kto w TVP komentował wtedy skoki oprócz Szaranowicza, Miklasa i Snopka? Nigdy nie przywiązywałem do tego, aż tak dużej uwagi, dlatego teraz nie pamiętam.

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 11 maja 2020, 22:34
autor: Michael Scott
Oczywiście pisałem w kontekście czystych pozytywnych emocji i braku zawiści. Pod względem sukcesów sportowych, jakkolwiek ciężej o nie w piłce nożnej na najwyższym poziomie, Łukasz w żadnym wypadku nawet nie jest blisko Małysza.

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 11 maja 2020, 22:34
autor: Mario
Michael Scott pisze: 11 maja 2020, 22:28W samej piłce znajdzie się kilka osobistości, np: Łukasz Fabiański. Znacie kogoś, kto hejtuje, albo przynjamniej nie lubi Łukasza Fabiańskiego?
Ale my tu o poważnych sportowcach. Obstawiam, że jakiegoś randomowego lekkoatlety z Norwegii też mało kto hejtuje, bo mało kto go zna.

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 11 maja 2020, 22:34
autor: Kiefer
Zapamiętajmy, że Małysz mimo wszystko jest przede wszystkim człowiekiem sukcesu, on po prostu cholernie dużo wygrał.
Mario pisze: 11 maja 2020, 22:34
Michael Scott pisze: 11 maja 2020, 22:28W samej piłce znajdzie się kilka osobistości, np: Łukasz Fabiański. Znacie kogoś, kto hejtuje, albo przynjamniej nie lubi Łukasza Fabiańskiego?
Ale my tu o poważnych sportowcach. Obstawiam, że jakiegoś randomowego lekkoatlety z Norwegii też mało kto hejtuje, bo mało kto go zna.
Najman też nie ma hejterów.

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 11 maja 2020, 22:35
autor: Del Fed
Michael Scott pisze: 11 maja 2020, 22:28
Robertinho pisze: 11 maja 2020, 22:20 Do powtórzenia w ogóle dziś, czy nie bardzo Waszym zdaniem?
Jak najbardziej, paradoksalnie są wciąż na świecie ludzie (niekoniecznie sportowcy), na których nikt nigdy złego słowa nie powie i którzy uchodzą za wzór cnót wszelakich.

W samej piłce znajdzie się kilka osobistości, np: Łukasz Fabiański. Znacie kogoś, kto hejtuje, albo przynjamniej nie lubi Łukasza Fabiańskiego? Miałem okazję spotkać go w Poznaniu, naprawdę świetny gość. Skromny, nie bryluje w mediach jak Szczęsny, nie jest typowym celebrytą wyskakującym z lodówki, bardzo dobry bramkarz, który musiał sporo w piłce przejść i dużo trudów znieść (ława w Arsenalu), później grał świetnie w Swansea, teraz w West Hamie. Wybierany zawodnikiem sezonu, kochany przez kluby, w których grał, w reprezentacji Polski zawsze wzbudzał większą sympatię od buca Szczęsnego, nawet, jeśli musiał grzać ławę.
Nie jest taki kult możliwy, każdemu da się coś wyciągnąć w erze internetu, o coś doczepić. Fabiańskiego choćby można się doczepić, że nie pomógł drużynie przy karnych na EURO. Taka dygresja.

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 11 maja 2020, 22:36
autor: Robertinho
Michael Scott pisze: 11 maja 2020, 22:28
Robertinho pisze: 11 maja 2020, 22:20 Do powtórzenia w ogóle dziś, czy nie bardzo Waszym zdaniem?
Jak najbardziej, paradoksalnie są wciąż na świecie ludzie (niekoniecznie sportowcy), na których nikt nigdy złego słowa nie powie i którzy uchodzą za wzór cnót wszelakich.

W samej piłce znajdzie się kilka osobistości, np: Łukasz Fabiański. Znacie kogoś, kto hejtuje, albo przynjamniej nie lubi Łukasza Fabiańskiego? Miałem okazję spotkać go w Poznaniu, naprawdę świetny gość. Skromny, nie bryluje w mediach jak Szczęsny, nie jest typowym celebrytą wyskakującym z lodówki, bardzo dobry bramkarz, który musiał sporo w piłce przejść i dużo trudów znieść (ława w Arsenalu), później grał świetnie w Swansea, teraz w West Hamie. Wybierany zawodnikiem sezonu, kochany przez kluby, w których grał, w reprezentacji Polski zawsze wzbudzał większą sympatię od buca Szczęsnego, nawet, jeśli musiał grzać ławę.
Jednak inna skala, oczywiście zarobki piłkarzy są inne, ale do Małysza podejście ma tylko Lewandowski, a widzimy skalę hejtu, ludzie mają czelność się czepiać, że dał na coś za mało swoich własnych pieniędzy. Jego żona jest co najwyżej nieco irytująca, a jazda z nią jest, jakby codziennie ogłaszała mądrości a'la Edyta "a ja zaszczepić się nie pozwolę"Górniak. Na Adama obecnie czasem ktoś mruknie, ale w czasie kariery miał boski status.

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 11 maja 2020, 22:36
autor: Michael Scott
Akurat jeden z najlepszych bramkarzy w najpopularniejszym sporcie na świecie i w Polsce jest raczej dobrze rozpoznawalny. Kto nie zna Łukasza Fabiańskiego?

Poza tym, zdefiniuj, co czyni sportowca "poważnym".

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 11 maja 2020, 22:37
autor: DUN I LOVE
Michael Scott pisze: 11 maja 2020, 22:36 Akurat jeden z najlepszych bramkarzy w najpopularniejszym sporcie na świecie i w Polsce jest raczej dobrze rozpoznawalny. Kto nie zna Łukasza Fabiańskiego?

Poza tym, zdefiniuj, co czyni sportowca "poważnym".
Postawiłbym raczej inne pytanie: "komu Fabiański przyszedłby do głowy, gdyby Michael Scott o nim tu nie wspomniał?"

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 11 maja 2020, 22:38
autor: arti
Michael Scott pisze: 11 maja 2020, 22:36 Akurat jeden z najlepszych bramkarzy w najpopularniejszym sporcie na świecie i w Polsce jest raczej dobrze rozpoznawalny. Kto nie zna Łukasza Fabiańskiego?

Poza tym, zdefiniuj, co czyni sportowca "poważnym".
Sukcesy i wielkie mecze. Czym innym jest zachowanie czystego konta w meczu z Watfordem, czym innym dajmy na to w półfinale LM.

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 11 maja 2020, 22:40
autor: Robertinho
Kończąc ten blok; Małysz - Stoch. Przekazanie pałeczki w Planicy było więcej niż symboliczne, potem była nie tylko kontynuacja, ale i sukcesy, których Adam nie osiągnął. Mimo to nie zbliżył się chyba popularnością, a kulcie nie wspominając. U Was jakoś zastąpił Adama, czy wspieracie, bo Polak?

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 11 maja 2020, 22:41
autor: Del Fed
Wciąż mam nadzieję, że u Ammanna coś znajdą. Chociażby nieprzepisowe skwarki w dupie w 2002 r.

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 11 maja 2020, 22:42
autor: DUN I LOVE
Robertinho pisze: 11 maja 2020, 22:40 Kończąc ten blok; Małysz - Stoch. Przekazanie pałeczki w Planicy było więcej niż symboliczne, potem była nie tylko kontynuacja, ale i sukcesy, których Adam nie osiągnął. Mimo to nie zbliżył się chyba popularnością, a kulcie nie wspominając. U Was jakoś zastąpił Adama, czy wspieracie, bo Polak?
Nie mam ulubionego skoczka, oglądam, bo lubię. Jeżeli komuś mocniej kibicuję, to Gregorowi, Wellingerowi i Freitagowi.

Nie ma porównania Stocha z Małyszem w skali popularności.

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 11 maja 2020, 22:42
autor: Żilu
Wiem, że to może źle zabrzmieć, ale Małysz zawsze sprawiał wrażenie dosyć prostego, skromnego człowieka, przy którym większość osób nie czułaby się przytłoczona intelektualnie. Tutaj można dać porównanie do lekko bucowatego Stocha, który nie budzi już takiego uwielbienia.

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 11 maja 2020, 22:43
autor: Robertinho
Del Fed pisze: 11 maja 2020, 22:41 Wciąż mam nadzieję, że u Ammanna coś znajdą. Chociażby nieprzepisowe skwarki w dupie w 2002 r.
Mam już gotowego posta na temat. :D A Stoch, kochasz, lubisz, czy tylko szanujesz?

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 11 maja 2020, 22:43
autor: Kiefer
Robertinho pisze: 11 maja 2020, 22:40 Kończąc ten blok; Małysz - Stoch. Przekazanie pałeczki w Planicy było więcej niż symboliczne, potem była nie tylko kontynuacja, ale i sukcesy, których Adam nie osiągnął. Mimo to nie zbliżył się chyba popularnością, a kulcie nie wspominając. U Was jakoś zastąpił Adama, czy wspieracie, bo Polak?
Szczerze? Nie potrafię wytłumaczyć dlaczego, ale sukcesy Stocha bardziej mi powiewały niż jakoś jarały (zwłaszcza im dalej w las), aczkolwiek może też nie do końca w tym wina jest Stocha, a bardziej w dyscyplinie sportu, która zwyczajnie się strasznie zepsuła. Stoch jest skoczkiem ery przeliczników, defakto już nieco innej dyscypliny, mimo wszystko to chyba fajnie, że mamy najlepszego skoczka pierwszej dekady XXI wieku i drugiej.

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 11 maja 2020, 22:44
autor: arti
Ja Kamila zarówno jako sportowca, jak i tak po ludzku bardzo lubię. Wiadomo nie ma takiej aury jak Adam (pochodna bycia tym pierwszym i wyciągnięcia całej dyscypliny z niebytu), ale sukcesy jak najbardziej porównywalne. I zdecydowanie ładniejszy styl lotu co też nie jest bez znaczenia.

Re: Nocny WF, czyli wieczór fanboja

: 11 maja 2020, 22:44
autor: Mario
Lubię Stocha, bo to bystry facet i chyba całkiem normalny przy tym, ale o kibicowaniu jednak nie ma mowy. Wygra, przegra, nie wystartuje - wszystko jedno.