mtenis.com.pl

Indian Wells - H2H finału

[1] Novak Djoković (SRB) 17 - 20 [2] Roger Federer (SUI)

Wujek Toni pisze:Ja wciąż tego zupełnie nie widzę. Musiałby się uwinąć Fed w 2 relatywnie szybkich setach.
Niestety, spodziewam się dość bolesnej orki i zwycięstwa fizyczności Djokovicia po 3 długich partiach, coś na podobieństwo zeszłorocznego finału.

Mniej więcej konstruuję podobne wizje co do finału, chociaż forma Feda mnie przeraża.

Buzz pisze: Mniej więcej konstruuję podobne wizje co do finału, chociaż forma Feda mnie przeraża.

Z Twojego punktu widzenia chyba lepiej teraz niż na Wimbledonie.

Moja wiara w szanse Nadala na stuknięcie rekordu WS-ów kruszy się jak źle związany beton, więc jakoś bardzo się już tym nie emocjonuję. A poziom sympatii dla obu finalistów jest zbliżony, więc chyba mogę stwierdzić, że jest mi obojętne kto dziś wygra.

Buzz pisze:A poziom sympatii dla obu finalistów jest zbliżony, więc chyba mogę stwierdzić, że jest mi obojętne kto dziś wygra.

Na pocieszenie napiszę, że w Miami takiego finału na pewno nie uświadczymy.

DUN I LOVE pisze:

Buzz pisze:A poziom sympatii dla obu finalistów jest zbliżony, więc chyba mogę stwierdzić, że jest mi obojętne kto dziś wygra.

Na pocieszenie napiszę, że w Miami takiego finału na pewno nie uświadczymy.

No tak, od razu poprawił mi się humor. W finale Miami Djokovic pokona...Wawrinkę?

Akurat jeśli chodzi o aspekt wizualny to match-up Fedole (?) nie jest zły, a ich konfrontacje ciekawe. Jeśli znajdę wolną chwilę, to obejrzę, ale nie mam pojęcia komu kibicować. Ze względu na styl Dkokovica i Jego niebywałą sprawność zawsze będę bardziej za Nim, ale z drugiej strony rekord ilości Mastersów Rafy zaczyna być zagrożony (z godną podziwu szybkością zbiera Nole te 1000-czniki), więc może powinienem ściskać kciuki za Rogera

Niech wygra lepszy .

Lucas pisze:ale z drugiej strony rekord ilości Mastersów Rafy zaczyna być zagrożony (z godną podziwu szybkością zbiera Nole te 1000-czniki), więc może powinienem ściskać kciuki za Rogera

W tym aspekcie, to jak na razie Fed stanowi większe zagrożenie, przynajmniej statystycznie. A że forma przerażająco dobra, to jeszcze w tym roku może pyknąć Rafę w ilości M1000. Sądzę, że oboje mogą minąć Hiszpana w tej kategorii. Może uprawiam czarnowidztwo, ale wcale nie dziwię się jeśli Nadal nie ustrzeli w tym roku żadnego Mastersa.

Buzz pisze: A że forma przerażająco dobra, to jeszcze w tym roku może pyknąć Rafę w ilości M1000.

Już nie przesadzajmy. IW jeszcze nie wygrał, do Miami się nie wybiera, a na cegle raczej nigdy nie będzie faworytem. Chociaż nie wykluczałbym, że wysoka forma w połączeniu ze sprzyjającym zbiegiem okoliczności - mogą mu tam przynieść jakiś tytuł. W dłuższej perspektywie, Djoković wydaje się być zdecydowanie większym zagrożeniem. Jemu akurat absolutne minimum formy wystarcza by robić finały M1000 (i nie tylko) na dużym komforcie.

Niestety nie obejrzę dzisiejszego meczu ze względu na to, że koliduje z GD.

Ja niestety podobnie.

No, dzisiejszy finał to chyba tylko dla wyjątkowych nerdów tenisowych.

GD będą się odbywały prawdopodobnie do końca istnienia piłki nożnej, a Federer i Novak grać wiecznie nie będą. Wybieram tenis, ale będę rzucał okiem i kibicował FCB.

Rodżer Anderłoter pisze:GD będą się odbywały prawdopodobnie do końca istnienia piłki nożnej, a Federer i Novak grać wiecznie nie będą. Wybieram tenis, ale będę rzucał okiem i kibicował FCB.

+1.

Kto wie, czy to nie jest ostatni wielki finał RF. Bez zawahania wybieram dzisiaj tenis.

Rodżer Anderłoter pisze:GD będą się odbywały prawdopodobnie do końca istnienia piłki nożnej, a Federer i Novak grać wiecznie nie będą. Wybieram tenis, ale będę rzucał okiem i kibicował FCB.

Dobrze, że mam ten komfort i w ogóle nie obchodzą mnie mecze Realu i Barcelony.

DUN I LOVE pisze:

Rodżer Anderłoter pisze:GD będą się odbywały prawdopodobnie do końca istnienia piłki nożnej, a Federer i Novak grać wiecznie nie będą. Wybieram tenis, ale będę rzucał okiem i kibicował FCB.

+1.

Kto wie, czy to nie jest ostatni wielki finał RF. Bez zawahania wybieram dzisiaj tenis.

Ty na serio ? Z takim tourem to on jeszcze za dwa lata będzie dochodził do finałów.

matek20 pisze:Ty na serio ? Z takim tourem to on jeszcze za dwa lata będzie dochodził do finałów.

A co jak jutro złamie nogę?

Jak nogę złamie Messi, CR czy ktokolwiek inny, to GD i tak będzie dalej rozgrywane. To mniej więcej miałem na myśli.

DUN I LOVE pisze:

matek20 pisze:Ty na serio ? Z takim tourem to on jeszcze za dwa lata będzie dochodził do finałów.

A co jak jutro złamie nogę?

Jak nogę złamie Messi, CR czy ktokolwiek inny, to GD i tak będzie dalej rozgrywane. To mniej więcej miałem na myśli.

Aaaaa, piszesz jak kobieta Ukryte przesłanie

To mi pojechałeś teraz.