Re: Miami 2016
: 01 kwie 2016, 20:33
Mówcie co chcecie, ale Nadal w dobrych czasach był wirtuozem, w porównaniu do tego co ogladamy w wykonaniu Djoko.
Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA.
https://www.mtenis.com.pl/
Do dzisiejszego Djoko trzeba dostosować relatywnie słaby poziom Nadala (przecież Djoković też potrafi grać o kilka klas lepiej). Jak sobie przypomnę balonowanie na pół kortu i odprowadzanie piłki wzrokiem, to mam watpliwości.Hankmoody pisze:Mówcie co chcecie, ale Nadal w dobrych czasach był wirtuozem, w porównaniu do tego co ogladamy w wykonaniu Djoko.
Ja aż się zagotowałem, więc lepiej sobie daruj, bo jeszcze kogoś skrzywdzisz.COA pisze:Można obejrzeć tego smecza gdzieś?
Może bredze i się nie znam, ale oglądając Nadala miało się wrażenie że nie można grać lepiej. Dominacja w wykonaniu Djoko wyglada jednak zupełnie inaczej, i zupełnie mnie nie przekonuje gadanie, że on tą gre rywali wymusza.DUN I LOVE pisze:Do dzisiejszego Djoko trzeba dostosować relatywnie słaby poziom Nadala (przecież Djoković też potrafi grać o kilka klas lepiej). Jak sobie przypomnę balonowanie na pół kortu i odprowadzanie piłki wzrokiem, to mam watpliwości.Hankmoody pisze:Mówcie co chcecie, ale Nadal w dobrych czasach był wirtuozem, w porównaniu do tego co ogladamy w wykonaniu Djoko.
Jest ok. Ja źle zrozumiałem Twój wpis (w sensie, że słaby Nadal to wirtuoz na tle słabego Djoko).Hankmoody pisze: Może bredze i się nie znam, ale oglądając Nadala miało się wrażenie że nie można grać lepiej. Dominacja w wykonaniu Djoko wyglada jednak zupełnie inaczej, i zupełnie mnie nie przekonuje gadanie, że on tą gre rywali wymusza.
A żadnym wielkim fanem Rafy absolutnie nie jestem.
Ciężko mi tak odważnie nie prorokować, kiedy mówimy o najmłodszym tenisiście w Top-5.lake pisze:Dun no czuł. Ale raczej wtopy na jesieni były wkalkulowane. Celem było AO 2014. Chodziło mi o to że dzisiejszy Djoker potrzebuje trochę więcej ciosów żeby się poskładać niż ówczesny Rafał.
To chyba akurat norma. Na tle Federera 70% rywali wygląda jak juniorzy. Później Szwajcar staje naprzeciwko Rafole.grzes430 pisze:Nie rozumiem fenomenu Goffina. Gościu w tym momencie ogrywa po kolei każdego, a jeszcze w Melbourne wyglądał jak junior na tle Federera.
Bo to żaden fenomen, z 5 sensownych meczy może wygrał w swojej karierze.grzes430 pisze:Nie rozumiem fenomenu Goffina. Gościu w tym momencie ogrywa po kolei każdego, a jeszcze w Melbourne wyglądał jak junior na tle Federera.
Najwyraźniej alkoholowe wyziewy Beckera potrafią zmotywować.DUN I LOVE pisze:Czyj oddech czuje Djoko, poza własnym?