mtenis.com.pl

Znowu zaczął z tym serwisem...

Za łatwo. 3-3.

Mizeria Monfa, ale nie czas teraz na współczucie. Jedziem z tym koksem !

Fajnie, że walczy i w ogóle, ale naprawdę nie rozumiem czemu tak często odbiera sobie swój największy atut, serwując tak jak mógłby serwować drugim.

Typowy mecz starego (młodego raczej) Nadala na cegle. Niby walka, zwroty akcji, a i tak wiadomo w cyją to wszystko idzie stronę.

Zaraz znów przełamie i będą emocje, bp.

Powiedziałbym 8 dobrych serwisów, tylko gwarancji, że któryś pierwszy przekroczy 160 km/h niestety nie ma.

Lucas pisze:Zaraz znów przełamie i będą emocje, bp.

Jak Sławek napisał - sztuką jest wygrać swój serwis.

No i festiwalu podwójnych jednak nie uniknął.

No i wracamy. Czuję 6-4 teraz.

Gdyby mi ktoś powiedział, że Monfils będzie walczył z Nadalem w finale mastersa, to w życiu bym nie pomyślał, że brakującym elementem zostanie serwis.

A to, że Hiszpan lepiej serwuje od Gaela to po prostu kpina.

Starczy tych natychmiastowych przełamań, bo aż oczy bolą. Trzy z rzędu.

Gem od tytułu Fafa.

Dajesz Gael, kilka pierwszych po 140 km/h i będzie po zabawie.

W końcu Nadal jak mężczyzna w polu serwisowym. Nie było to takie trudne . Teraz koncentracja i zamykamy to widowisko.

Może jeszcze z gema ugra.

Tak ważny gem i takie coś (serwis). Faktycznie, sabotaż.

Tłumaczę sobie to tym, że już nie ma siły.... po czym funduje serwis ponad 200 km/h.

Słaby gem Rafy, kolejny raz będzie musiał serwować.

Jakoś się trzyma Francuz. 5-5.