Indian Wells 2017

[Hankmoody]

Cienki jak barszcz jest generalnie Japończyk,więc w ogóle mnie nie zdziwi jak teraz przegra do 2. Ale z racji że wolę kasę, niż satysfakcję z porażki tenisowej pokraki to jednak pokibicuję Azjacie.

[DUN I LOVE]

Teraz jak serwuje jako pierwszy to wystarczy jeden break...chyba, że Jack zaraz przełamie.

[jarosword20]

Japoniec się sypie chyba, u niego już mnie to nie dziwi. Może powinny być nawet zakłady co mu siądzie następne.

[DUN I LOVE]

Return a'la Djoković z finału RG14.

[Mario]

Czy się sypie to nie wiadomo, może znów urządza te swoje gierki.

Górą rakiety trafił Sock ten serwis przy break poincie, przez co poszła na tyle dziwna piłka (krótka z wysokim kozłem), że Nishikori popsuł. Niecodzienny widok na zawodowych kortach.

[DUN I LOVE]

Już 2 razy mogło być po meczu. Najpierw liniowi, później jednak zbyt optymistyczna wycieczka do sieci.

[jarosword20]

Druga skarpeta już wsuwa się na nogę, niewiele zostało do końca

[Mario]

To jest jednak Jack Sock, w dodatku kort wolny, a po drugiej stronie specjalista od powrotów z beznadziejnych sytuacji. Jeszcze się wstrzymajmy.

[DUN I LOVE]

Może faktycznie gierki, ale ta mowa ciała Nishikoriego wygląda fatalnie. Coraz gorzej ten jego przypadek się rozwija.

[jarosword20]

Swoją drogą, jak przypomnę sobie pewne analizy przed meczem Japońca z Federerem na AO, które wieszczyły pogrom Szwajcara to mam uśmiech politowania na ustach.

Sock tego nie wypuści, bez jaj. Czy mógłby być aż takim frajerem?

[Hankmoody]

Nawet w poprzednim sezonie powrót uznałbym za prawdopodobny, jednak przy tym co prezentuje skośny aktualnie byłby to kiepski żart.

[no-handed backhand]

Żałośni obaj. Rog w finale po jakimś 6-2 6-3.

[Mario]

Czy mógłby być aż takim frajerem?

Oczywiście, że tak. Ale chyba faktycznie nie dzisiaj.

[Barty]

Jacek To może być jego karierowy wynik i mówię o całej karierze wprzód.

[Hankmoody]

Ta czarnula to jego, jak to mówił Roman "Buła" Bułkowski kuzynka?

[DUN I LOVE]

Swoją drogą, jak przypomnę sobie pewne analizy przed meczem Japońca z Federerem na AO, które wieszczyły pogrom Szwajcara to mam uśmiech politowania na ustach.

Z dzisiejszej perspektywy na pewno budzi to taki uśmiech, ale czy na pewno wtedy w styczniu?

[Barty]

Brawo Jack!!!

Jutro win-win.

[Mario]

Niby wytrzymał dwa mecze w upale, więc jeśli w głowie też coś się pozmieniało (start w Acapulco i zrobienie z siebie głupka wzbudza jednak duże wątpliwości), to może jeszcze coś z niego być. Szczególnie biorąc poprawkę na to jakie barany siedzą lub przed chwilą siedziały w top 10.

Pierwszy mecz Socka jaki widziałem w tym sezonie, backhand jakby mniej pokraczny się zrobił.

[jarosword20]

Swoją drogą, jak przypomnę sobie pewne analizy przed meczem Japońca z Federerem na AO, które wieszczyły pogrom Szwajcara to mam uśmiech politowania na ustach.

Z dzisiejszej perspektywy na pewno budzi to taki uśmiech, ale czy na pewno wtedy w styczniu?

Federer rozbił wcześniej Berdycha 3:0, jeśli byłoby 3:1 to o tym uśmiechu nie byłoby mowy Berdych to dla mnie taki papierek lakmusowy gry Szwajcara

[DUN I LOVE]

W Acapulco był świeżo po DB.