Re: Rzym 2019
: 20 maja 2019, 16:26
Zbliża się Copa więc Argentyna żelaznym faworytem do srebrnych medali

Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA.
https://www.mtenis.com.pl/
Owszem. Takiej dominacji nie było. Mamy szczęście i równocześnie nieszczęście śledzić trzech fantastycznych zawodników w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Federer, Nadal i Djoko to zupełnie inny poziom niż reszta. I nie o umiejętności mi chodzi, bo przecież każdy z nich ma swoje lepsze i gorsze strony. Niebywała ambicja, chęć rywalizacji, ciągły głód sukcesów i umiejętność pokonywania trudnych etapów kariery jest czymś, co wyróżnia ich na tle pozostałych. Super pozytywnie. Brak godnych siebie rywali, zwłaszcza ostatnimi czasy też robi swoje.LokalnyEkspert pisze: ↑20 maja 2019, 19:00 Nigdy nie było takiej dominacji w jednym WS w całej historii tenisa i to nie wzięło się znikąd.
Usprawiedliwianie tego tylko słabym tourem to też bzdura. .
Przez kilka dni miałem lekko rozmazany obraz przed tym okiem i powiem Ci, że jak zobaczyłem jak stołkowy wyłapał od Shapo swego czasu, to na chwilę zastygłem. Oko można stracić.LokalnyEkspert pisze: ↑19 maja 2019, 22:04Ja oberwałem w oko, ale za to z bardzo mocnego FH przeciwnika. Kilka dni dochodziłem do siebie.Okłady itd...
Na cegle też.
Nie musi, wystarczy dzień konia. Przeciwnik agresywnie uderzający piłke (np. Kyrgios, który akurat miałby "zachciankę", aby powalczyć a nie się wygłupiać) będzie trafiać wszystko i skończy to w 3 setach, gdzie fizyczność nie będzie jeszcze odgrywała kluczowej roli.
Fakt, nie ma, ale to dalej jest kort trawiasty. Jest już wydeptany, ale niech ktoś sobie nie myśli, że piłka nagle skacze tak jak na kortach ziemnych, w życiu. Kozioł dalej jest "martwy", rotacja takiego Nadala dalej mocno na tym cierpi, dalej ciężko jest się po takiej nawierzchni poruszać. Tutaj Federer ma handicap. Z tym, że kort z początkowych rund dawałby mu większą przewagę - zgoda. Ale nie jakąś ogromną.
Sądzisz, że na takim clayu Nadal w swojej najlepszej dyspozycji (jaką zazwyczaj osiąga na czas RG) nie wygrywałby tyle na WS'ów w bo5? Jeśli wybiegi, sam kort i cała reszta byłaby taka sama a tylko nawierzchnia lekko zmieniona to ja dalej twierdzę, że nie zrobiłoby mu to różnicy.
Tu jest ta różnica o której wspominałem. Ten szczegół między innymi pokazuje dlaczego Rafa ma więcej tytułów w swoim ukochanym Paryżu. Hiszpan będąc przeciętnie dysponowany wygra i wyszarpie sobie ten tytuł tak, czy siak. Federer już nie. Dlatego też ten WS jest taki nudny. Hiszpan będzie zdrowy i przeciętnie dysponowany - wygra. Przecież on nigdy nawet nie był zagrożony w finale, zawsze tracił maksymalnie jednego seta.
Pamiętam, nawet chciałem o tym wspomnieć w poprzednim poście, ale ostatecznie sobie darowałem. Pomyślałem sobie chwilę potem, że po powrocie na kort też trzeba umieć zachować zimną krew i ogarnąć mecz. Serb dostał hebla, stracił szybko swoje przełamanie a przy meczowej zrobił podwójny błąd serwisowy. Nadal tymczasem trzymał poziom i wykorzystał bezlitośnie słabość Djokovica. Prawdą jest jednak, że deszcz bardzo pomógł Hiszpanowi, Novak był w uderzeniu, zaczął dobrze czuć kort, piłki...The Djoker pisze: ↑21 maja 2019, 0:27 Był zagrożony w 2012. Djoko szedł na 2-2 w setach i może po zwycięstwo, ale deszcz zepsuł zabawę. Na drugi dzien nawet nie było tego 2-2. Oczywiście to moja subiektywna opinia.
Rok później też był w uderzeniu. Nie tylko wyrównał na po 2, ale i przełamał w deciderze. A na koniec i tak się... no wiecie co i wylądował w sieci, a potem dał się przełamać do zera. I to nie jest subiektywna opinia tylko fakt. Rozważania na temat 2012, to zwykłe gdybanie.LokalnyEkspert pisze: ↑21 maja 2019, 13:48Pamiętam, nawet chciałem o tym wspomnieć w poprzednim poście, ale ostatecznie sobie darowałem. Pomyślałem sobie chwilę potem, że po powrocie na kort też trzeba umieć zachować zimną krew i ogarnąć mecz. Serb dostał hebla, stracił szybko swoje przełamanie a przy meczowej zrobił podwójny błąd serwisowy. Nadal tymczasem trzymał poziom i wykorzystał bezlitośnie słabość Djokovica. Prawdą jest jednak, że deszcz bardzo pomógł Hiszpanowi, Novak był w uderzeniu, zaczął dobrze czuć kort, piłki...The Djoker pisze: ↑21 maja 2019, 0:27 Był zagrożony w 2012. Djoko szedł na 2-2 w setach i może po zwycięstwo, ale deszcz zepsuł zabawę. Na drugi dzien nawet nie było tego 2-2. Oczywiście to moja subiektywna opinia.
Wczoraj tak sobie szukałem w głowie kandydata na drugiego Soderlinga i nawet Kyrgios przyszedł mi do głowy, ale to musiałby być przede wszystkim Nick, będący od kilku miesięcy w bardzo poważnym, zdyscyplinowanym treningu. Raczej nie w tym życiu.LokalnyEkspert pisze: ↑20 maja 2019, 23:50Nie musi, wystarczy dzień konia. Przeciwnik agresywnie uderzający piłke (np. Kyrgios, który akurat miałby "zachciankę", aby powalczyć a nie się wygłupiać) będzie trafiać wszystko i skończy to w 3 setach, gdzie fizyczność nie będzie jeszcze odgrywała kluczowej roli.