Strona 42 z 60

Re: Miami 2023

: 31 mar 2023, 9:02
autor: DUN I LOVE
Mi z kolei Carlitos nie wyserwował tytułu w Buenos Aires.

Re: Miami 2023

: 31 mar 2023, 9:06
autor: Robertinho
Coś pięknego, jak zaczyna wyjaśniać tych grajków Alcaraz, oczywiście ten wynik zaskakuje mniej niż skala rozjechania Meda w IW. Teraz podopieczny i tu mam mieszane uczucia, tj z jednej strony poprawił się włoski przystojniak i wydaje się mieć argumenty na lidera rankingu, z drugiej strony, Hiszpan w trybie masakrator może być poza zasięgiem.

Delicje Danił vs Kaczan aż chyba obejrzę, naprawdę perwersyjnie się ten mecz zapowiada.

Re: Miami 2023

: 31 mar 2023, 9:09
autor: Barty

Re: Miami 2023

: 31 mar 2023, 9:09
autor: DUN I LOVE
Robertinho pisze: 31 mar 2023, 9:06Delicje Danił vs Kaczan aż chyba obejrzę, naprawdę perwersyjnie się ten mecz zapowiada.
Poważnie piszę: jednak szkoda, że zamiast Karena nie ma Djokovicia. Pysznie by się te spotkania zapowiadały.

Re: Miami 2023

: 31 mar 2023, 9:21
autor: Nowitzki
Piszesz tak dlatego, bo wiesz, że jak nie Med to Carlos by to tutaj wyjaśnił :) Musimy zaczekać na cegłę. Tam mimo wszystko chyba będą bardziej wyrównane spotkania.

Re: Miami 2023

: 31 mar 2023, 9:28
autor: DUN I LOVE
Nowicjusz pisze: 31 mar 2023, 9:21 Piszesz tak dlatego, bo wiesz, że jak nie Med to Carlos by to tutaj wyjaśnił :) Musimy zaczekać na cegłę. Tam mimo wszystko chyba będą bardziej wyrównane spotkania.
Pewnie też, ale jednak głównym faktorem były te bardzo słabe i jednostronne mecze ostatnio. Wiadomo, że Serb by tutaj nic nie wniósł na tej płaszczyźnie i ogoliłby graczy z dalekim rankingiem tak samo, ale jednak zupełnie inaczej by te połówki się zapowiadały, a tak dostaniemy siermiężne odbijanie w piątkowy wieczór.

Czasami jest tak, że fani tenisa lubią sobie wyobrażać pewne rzeczy i chętnie by widzieli wiele karier z krokiem do przodu i generalnie rozkwitem. Problem tkwi jednak w tym, że nie każdy się nadaje na wielkie mecze i zdobywanie ludzkich serc na dużych stadionach. Takim graczem w moim przypadku jest m. in. Fran Cerundolo - jeden z moich ulubionych graczy szerszej czołówki. Pewnie gdybym zobaczył mecz Chaczanow vs Cerundolo w półfinale kurnika w jakiejś Genewie to bym się napalił jak szczerbaty na suchary i mój odbiór tego zestawienia byłby o 180 stopni inny niż na poziomie 1/4 Miami. Tutaj zawitali praktycznie sami gracze, których lubię/lubiłem/nie życzę źle, ale trudno udawać, że poza Alcaraz vs Fritz to pozostałe ćwiartki nie spełniły misji w relacji faza i prestiż turnieju - poziom sportowy i zainteresowanie widowiskiem.

Żeby nie było, że tęsknie za Djokoviciem - nic z tych rzeczy. Po prostu nie mam ssania na rekordy i dyskusje na śmierć i życie nt. cyferek, trochę mi brakuje interesujących meczów pomiędzy wielkimi nazwiskami, bo od pewnego momentu ATP bardzo oszczędnie nam takie mecze podwyższonego ryzyka serwuje.

Re: Miami 2023

: 31 mar 2023, 9:30
autor: juniorro
Na ten moment Alcaraz jest poza zasięgiem może i dobrze, że nie ma w tym turnieju Djokovica ani Rafy myśle, że tez by dostali bęcki pożyjemy zobaczymy na ta chwile ma Carlos tytuł.W niedziele nie ma kto go pokonać Sinner nie da rady ruscy tez nie.

Re: Miami 2023

: 31 mar 2023, 9:37
autor: Robertinho
DUN I LOVE pisze: 31 mar 2023, 9:28
Nowicjusz pisze: 31 mar 2023, 9:21 Piszesz tak dlatego, bo wiesz, że jak nie Med to Carlos by to tutaj wyjaśnił :) Musimy zaczekać na cegłę. Tam mimo wszystko chyba będą bardziej wyrównane spotkania.
Pewnie też, ale jednak głównym faktorem były te bardzo słabe i jednostronne mecze ostatnio. Wiadomo, że Serb by tutaj nic nie wniósł na tej płaszczyźnie i ogoliłby graczy z dalekim rankingiem tak samo, ale jednak zupełnie inaczej by te połówki się zapowiadały, a tak dostaniemy siermiężne odbijanie w piątkowy wieczór.

Czasami jest tak, że fani tenisa lubią sobie wyobrażać pewne rzeczy i chętnie by widzieli wiele karier z krokiem do przodu i generalnie rozkwitem. Problem tkwi jednak w tym, że nie każdy się nadaje na wielkie mecze i zdobywanie ludzkich serc na dużych stadionach. Takim graczem w moim przypadku jest m. in. Fran Cerundolo - jeden z moich ulubionych graczy szerszej czołówki. Pewnie gdybym zobaczył mecz Chaczanow vs Cerundolo w półfinale kurnika w jakiejś Genewie to bym się napalił jak szczerbaty na suchary i mój odbiór tego zestawienia byłby o 180 stopni inny niż na poziomie 1/4 Miami. Tutaj zawitali praktycznie sami gracze, których lubię/lubiłem/nie życzę źle, ale trudno udawać, że poza Alcaraz vs Fritz to pozostałe ćwiartki nie spełniły misji w relacji faza i prestiż turnieju - poziom sportowy i zainteresowanie widowiskiem.

Żeby nie było, że tęsknie za Djokoviciem - nic z tych rzeczy. Po prostu nie mam ssania na rekordy i dyskusje na śmierć i życie nt. cyferek, trochę mi brakuje interesujących meczów pomiędzy wielkimi nazwiskami, bo od pewnego momentu ATP bardzo oszczędnie nam takie mecze podwyższonego ryzyka serwuje.
Mnie ostatnie 15 lat całkowicie z tego wyleczyło, niech sobie średniaki grają zacięte mecze, ale dominator ma być jeden i pokazywać swojego maksa, złomując resztę. Takie moje marzenie, z Federerem się nie udało, bo od razu pojawił się Nadal, może Alcaraz dostanie kilka sezonów.

Re: Miami 2023

: 31 mar 2023, 9:39
autor: Art

Re: Miami 2023

: 31 mar 2023, 9:39
autor: DUN I LOVE
Piękna sprawa była z tym Federerem, komu to przeszkadzało...

Re: Miami 2023

: 31 mar 2023, 9:43
autor: Kiefer
Mnie, nudne to było jak jasna cholera.
Tylko ja wtedy podobnie jak Mario teraz, kibicowałem zawodnikowi, który o nic poważnego nie walczył, a półfinał AO był zwieńczeniem po prostu solidnej kariery.

Carlitosa uwielbiam, ale mam nadzieję, że trafi mu się z czasem jakiś konkretny rywal. Oczywiście zgadzam się, ze Djokovica brakuje, na szczęście sam Alcaraz nawet jak batoży to dostarcza dużej rozrywki, a problemem są pozostałe mecze, które nic nie wnoszą.

Re: Miami 2023

: 31 mar 2023, 9:44
autor: DUN I LOVE
Najwięcej wygranych meczów w M-1000 jako nastolatek:
1. Rafael Nadal - 53
2. Carlos Alcaraz - 32*
3. Andriej Miedwiediew - 27
4. Andy Roddick - 25
5. Denis Shapovalov - 25
6. Novak Djoković - 23
7. Andy Murray - 21

Re: Miami 2023

: 31 mar 2023, 9:45
autor: Nowitzki
Dla mnie oglądanie nawet najbardziej wybitnego gracza bez konkurencji nie zastąpi wyrównanych, zaciętych spotkań, które nie wiadomo jak się zakończą. Tu też czas ma znaczenie, bo jednak Rafole są już bliżej końca niż dalej, więc za wiele ich spotakań z Carlitosem pewnie już nie zobaczymy. No, a przynajmniej nie ciągle na takim poziomie jaki widzieliśmy przykładowo w Madrycie, bo widać jednak, że Alcaraz zaczyna odjeżdżać konkurencji. Skoro są najlepsi to oglądajmy najlepszych, a tak musimy analizować co by było gdyby.

Re: Miami 2023

: 31 mar 2023, 9:47
autor: DUN I LOVE
Nowicjusz pisze: 31 mar 2023, 9:45Skoro są najlepsi to oglądajmy najlepszych, a tak musimy analizować co by było gdyby.
Dobry punkt.

Re: Miami 2023

: 31 mar 2023, 10:09
autor: Art

Re: Miami 2023

: 31 mar 2023, 10:10
autor: DUN I LOVE
SFs.
Spoiler:

Re: Miami 2023

: 31 mar 2023, 10:16
autor: Robertinho
DUN I LOVE pisze: 31 mar 2023, 9:47
Nowicjusz pisze: 31 mar 2023, 9:45Skoro są najlepsi to oglądajmy najlepszych, a tak musimy analizować co by było gdyby.
Dobry punkt.
Dlatego niech te dwa truchła jak najszybciej zakończą karierę. Kontaminacja Alcaraza grą z nimi jest wysoce niewskazana.
Kiefer pisze: 31 mar 2023, 9:43 Mnie, nudne to było jak jasna cholera.
Tylko ja wtedy podobnie jak Mario teraz, kibicowałem zawodnikowi, który o nic poważnego nie walczył, a półfinał AO był zwieńczeniem po prostu solidnej kariery.

Carlitosa uwielbiam, ale mam nadzieję, że trafi mu się z czasem jakiś konkretny rywal. Oczywiście zgadzam się, ze Djokovica brakuje, na szczęście sam Alcaraz nawet jak batoży to dostarcza dużej rozrywki, a problemem są pozostałe mecze, które nic nie wnoszą.

Całe szczęście jarających się cyferkami fanbojów zawsze będzie więcej niż marud. Nole pochodził z niewłaściwego kraju, przy Alcarazie będzie ogólnoplantarane jaranie się sukcesami.
DUN I LOVE pisze: 31 mar 2023, 9:39 Piękna sprawa była z tym Federerem, komu to przeszkadzało...
Nikomu, lubię sobie wspominać AO 07, ostatni moment kibicowskiego szczęścia i przede wszystkim poczucia bezpieczeństwa.

Re: Miami 2023

: 31 mar 2023, 11:11
autor: Mario
Też myślę, że po dziewiętnastu latach dominowania rozgrywek przez jednego, czasami dwóch, zawodników, przydadzą się kolejne.

Żeby nie było, dopóki ci dwaj są w tourze, to niech Alcaraz nie przegra meczu, ale naprawdę ostatnie o czym marzę, to to, by Hiszpan też wygrał kilkanaście Szlemów na dystansie 6-7 sezonów.

Re: Miami 2023

: 31 mar 2023, 11:12
autor: DUN I LOVE
Robertinho pisze: 31 mar 2023, 10:16Dlatego niech te dwa truchła jak najszybciej zakończą karierę. Kontaminacja Alcaraza grą z nimi jest wysoce niewskazana.
Dla legacy naszej opcji politycznej lepiej by było, gdyby tak jeszcze przez 2-3 lata Carlos ich poniewierał na tym korcie.

Cegła zapowiada się pysznie.

Re: Miami 2023

: 31 mar 2023, 11:16
autor: Barty