mtenis.com.pl

lake pisze:Dun no czuł. Ale raczej wtopy na jesieni były wkalkulowane. Celem było AO 2014. Chodziło mi o to że dzisiejszy Djoker potrzebuje trochę więcej ciosów żeby się poskładać niż ówczesny Rafał.

Djoker jednak ma lepiej skrojony tenis na ogrywanie przeciętniaków. Nadal nigdy nie był w stanie tak zdominować tenisa na tak długim odcinku czasu. Nawet w tym 2010 roku, gdzie zamiatał szlem po szlemie, miał w międzyczasie wpadki - Baghdatis, Melzer, Garcia-Lopez, na siłę można dodać Ljubicicia.

Djoković nawet grając paskudną rzeźbę jest w stanie seryjnie robić finały mastersów i sporo z nich wygrywać. Nie ma mowy w takiej sytuacji, żeby nawiązać z nim walkę na przestrzeni 52 tygodni wliczanych do rankingu.

Djokovic gra dużo ekonomiczniej niż Nadal, szczuplejsza sylweta też powoduje mniejsze obciążenia, zwłaszcza na hard.

Obejrzałem ostatniego gema i mocno padnięty był Belg. Myslalem, że lepiej zniesie trudy pojedynku.

Aha, panowie, 7370 o treści 6.

Robertinho pisze:Djokovic gra dużo ekonomiczniej niż Nadal, szczuplejsza sylweta też powoduje mniejsze obciążenia, zwłaszcza na hard.

W ostatnich miesiącach to on praktycznie stoi na środku i zdobywa punkty.

Największe turnieje:
Bercy14
WTF14
AO15
IW15
Miami15
MC15
Rzym15
RG15
Wimbledon15
Kanada15
Cincy15
USO15
Szanghaj15
Bercy15
WTF15
AO16
IW16
Miami16

Policzy ktoś, ile to już finałów z rzędu ma Djoko od poziomu M1000 wzwyż?

Nick myślę ma szanse na seta chociaż.

Tych finałów tyle, ile chciałby mieć Szlemów Nole.

Mario pisze:Obejrzałem ostatniego gema i mocno padnięty był Belg. Myslalem, że lepiej zniesie trudy pojedynku.

Aha, panowie, 7370 o treści 6.

Joanna?

Mario pisze:Tych finałów tyle, ile chciałby mieć Szlemów Nole.

Zastanawiam się czasami, czy ze mną wszystko ok, że mnie to osłabia. Pomyśleć, że w erze takiego dominatora można się obawiać odrodzenia Nadala.

Robertinho pisze:

Mario pisze:Obejrzałem ostatniego gema i mocno padnięty był Belg. Myslalem, że lepiej zniesie trudy pojedynku.

Aha, panowie, 7370 o treści 6.

Joanna?

Tak.

Podobno Djoković pierwszy raz w historii jest najstarszym uczestnikiem półfinałów w turnieju ATP.

Mario pisze:

Robertinho pisze:

Mario pisze:Obejrzałem ostatniego gema i mocno padnięty był Belg. Myslalem, że lepiej zniesie trudy pojedynku.

Aha, panowie, 7370 o treści 6.

Joanna?

Tak.

Własny wybór, czy ktoś Cie jednak zmusza do oglądania tego show?

Tym razem własny.

DUN I LOVE pisze:Zastanawiam się czasami, czy ze mną wszystko ok, że mnie to osłabia. Pomyśleć, że w erze takiego dominatora można się obawiać odrodzenia Nadala.

Kto wie może jedno odrodzenie Majorkanina akurat wystarczy żeby powstrzymać byłego Zbawcę przed tym żeby sam nie stał się Antychrystem. Takie 17-16-15 z perspektywy miłośników Fedka to coś jak znalazł. Rzeźbiaże zblokowali się akurat tyle ile trzeba

Feda też poblokowali i to ponad 10 razy.

Mówiło się, że przed finałem Hamburga 2007 Kliczko przestawił kilka kości Nadalowi, co umożliwiło upragnione zwycięstwo Federerowi. Może starszy brat tym razem powinien pomóc Nickowi?

Tak sobie coraz częściej rozmyślam, czy nie wolałbym decimy (oczywiście w ramach łabędziego śpiewu), jeśli w konsekwencji miałaby przyblokować klasyka...

Jakiś dziś niewyspany jestem, ale może zostane na Kei`a i znów będę czarną owcą forum .

Obecnie TzG nie oglądam, ale sumarycznie tak z 6 edycji obejrzałem w całości, SMSy wysyłałem tylko na Halejcio, a dawniej na Kasie Tusk, bo była tak urocza w swojej nieporadności na parkiecie, że było mi żal i musiałem wyrównać te niskie oceny od jury

Mario, jestem za. Przeżyłem niechcianą Decimę Realu i mam się dobrze, więc istnieje życie po koszmarze .

Mario pisze:Tym razem własny.

U mnie sprawy mają się jednak inaczej, zostałem wygnany z laptopem z salonu.

Lucas, Helejcio ekstraklasa.

Opozda > Halejcio, oczywiście obie to najwyższa półka. Coś ostatnio zbyt często schodzimy na te tematy, chyba będę musiał reaktywować rozmowy nocą...

Na Nicka rzecz jasna zostaję.

Luc nie przypominaj Decimy Realu. Mario idziesz dobrym tropem. Co to się porobiło...

Obawiam się, że jeszcze jakiś sojusz na RG utworzymy. Niby w większości jesteście fajne chłopaki, ale jeśli chodzi o poglądy tenisowe lekko się różnimy, stąd ta obawa.

Chyba pierwszy raz Miami ma więcej wpisów od Indian Wells.