mtenis.com.pl

The Djoker pisze: ↑21 lis 2023, 19:12 Brawo Dawid, jestes bardzo blyskotliwy!

Pierwsza litera zdradziła wszystko.

Niesamowite jak oni tam się tną na tym TT, kiedy rywalizacja w zasadzie nie ma już miejsca i obaj kopią na emeryturze.

Fani CR nie mogą się pogodzić z tym triumfem Messiego na mundialu i kolejnej "kradzieży" złotej piłki.

Kiefer pisze: ↑22 lis 2023, 15:27 Fani CR nie mogą się pogodzić z tym triumfem Messiego na mundialu i kolejnej "kradzieży" złotej piłki.

Ale to nie jest tak, że ci drudzy dali sobie całkowicie siana.

Trochę nie rozumiem, bo ja od dłuższego czasu nie odczuwam żadnego ciśnienia, jeżeli chodzi o dyskusje nt. tej dwójki i oglądam tylko to, na co mam ochotę.

Siana sobie nie dali, ale widzę tutaj jakąś zaczepkę kibica CR i odpowiedź fana Messiego, stąd mój komentarz. Ja nie lubiłem ani jednego, ani drugiego, bliżej mi do Messiego i jego stylu gry, ale prawda jest taka, że jeden jak i drugi byli autorami niezwykłej rywalizacji, prawdopodobnie nie do powtórzenia, a przynajmniej trudno mi sobie taką wyobrazić.

W takim sporcie jak piłka na pewno jest to nie do wyobrażenia na tę chwilę.

Tutaj generalnie wszystko się zgrało, dwa odmienne style gry doprowadzone do perfekcji, gra dla dwóch największych piłkarskich klubów świata, które są odwiecznymi rywalami, jedyne czego zabrakło to rywalizacji reprezentacyjnej.

Kiefer pisze: ↑22 lis 2023, 15:54 Tutaj generalnie wszystko się zgrało, dwa odmienne style gry doprowadzone do perfekcji, gra dla dwóch największych piłkarskich klubów świata, które są odwiecznymi rywalami, jedyne czego zabrakło to rywalizacji reprezentacyjnej.

Jak Federer z Nadalem.

Tak, tylko różnica wieku jednak sporo większa, nie 2 lata 5, optymalnie byłoby gdyby Fed był z rocznika 84-85.

Wiadomo, ale pamiętam jak dziś opis w jednej z gazet przed którymś RG (05-06). Zaczynał się od zdania: są jak ogień i woda.

I dokładnie tak samo było z CR i Messim, w piłce brakło tego trzeciego, wprawdzie wydawało się, że Neymar nim będzie, ale nic z tego nie wyszło.

Pokolenie uselssów było też i w piłce - Neymar, James, Hazard nie dowieźli, a De Bruyne chyba zabrakło charyzmy.

Nie no, poza Neymarem żaden z nich nie miał papierów, żeby być na tej półce, zwłaszcza James, a Hazard czy De Bruyne jednak swoje zrobili.

Chyab był taki króki moment, kiedy budowano narrację, jak James brylował na MŚ w Brazylii.

No ale to jednak jeden turniej, rzeczywiście bardzo dobry w jego wykonaniu, ale po nim tak naprawdę nic nie było, na dłuższą metę się nie przebił w Realu i nigdzie indziej.

Tak, zdecydowanie przehajpowany przez tamten mundial 2014.

Przeyebane jest takie życie jednak.